Kornel Morawiecki, ojciec premiera, powiedział w czwartek, że rozmawiał z synem o spółce GetBack, ale - jak podkreślił - szef rządu powiedział mu, by się tym nie interesował. - Żadnych interwencji nie robiłem - oświadczył Kornel Morawiecki.
Kornel Morawiecki w Radiu Plus odniósł się do czwartkowej publikacji "Gazety Wyborczej" pt. "GetBack i ojciec premiera". Dziennik zadawał pytanie, czy Kornel Morawiecki lobbował, by państwo wsparło upadającą spółkę GetBack.
Jak pisze PAP, Kornel Morawiecki ocenił, że dziennik "bardzo manipuluje". Tłumaczył, że został zapytany przez dziennikarza, czy rozmawiał z prezesem PFR Pawłem Borysem. - Powiedziałem, że nie, że nie rozmawiałem - zaznaczył.
Dopytywany, czy rozmawiał na temat spółki z szefem rządu, powiedział: "z premierem tak, zadzwoniłem do Mateusza, on powiedział 'ojciec nie interesuj się tym, bo to jest sprawa jakby giełdowa, ty się na tym nie znasz'". - W tym sensie przestałem się interesować - dodał.
Zobacz więcej: Ojciec premiera zaangażował się w pomoc dla GetBack? "Puściłem jedynie sygnał, że coś się dzieje"
Pierwsze informacje o poważnych problemach spółki GetBack, która od debiutu była przedstawiana jako pewna inwestycja, zaczęły pojawiać się w mediach na początku marca. Już w pierwszych dniach miesiąca kurs akcji firmy tąpnął.
Z kolei w kwietniu, by ratować wizerunek spółki, kierujący nią Konrad Kąkolewski przekazał informacje o rozmowach z PKO BP i PFR ws. finansowania. Okazały się nieprawdziwe, a Giełda Papierów Wartościowych zawiesiła notowana firmy. Później wszystko potoczyło się błyskawicznie. Do akcji wkroczyło państwo.
Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała raport, z którego wynika, że obligacje niespłacone przez GetBack były warte nominalnie 2,6 mld zł. Z grupy 9000 inwestorów indywidualnych, część już straciła wraz z odsetkami przynajmniej 91,6 mln zł - bo tyle w tej chwili są warte niewykupione obligacje.
To oni są grupą najgłośniej dopominającą się o swoje prawa i za ich sprawą o problemach firmy zaczyna mówić się jako o "aferze Amber Gold 2". I chociaż firma jeszcze nie upadła, to część inwestorów już przewiduje, że pieniędzy nie zobaczy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl