Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

W Niemczech sprzedano wieś z mieszkańcami. Za cenę 30-metrowego mieszkania w centrum Berlina

18
Podziel się:

Niespełna 600 tysięcy złotych – za równowartość takiej kwoty w Niemczech można kupić sobie wieś.

Alwine, 30 listopada 2017 r.
Alwine, 30 listopada 2017 r. (AFP/EAST NEWS)

Założona na przełomie XIX i XX wieku osada Alwine we wschodnich Niemczech została sprzedana na aukcji prywatnemu właścicielowi za 140 tysięcy euro. To wartość 30-metrowego mieszkania w centrum Berlina. Nie byłoby z tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż jest to zamieszkana miejscowość.

Alwine można nazwać miejscem zapomnianym. Wioska, na którą składa się 9 domów, 10 szop i garaży oraz zabudowania gospodarskie, zajmuje 16 tysięcy metrów kwadratowych.

Wszystkie budynki zlokalizowane są w środku lasu, przy drodze zataczającej pętlę - droga wjazdowa do osady za każdym razem wyprowadzi nas z niej, co doskonale symbolizuje los tej miejscowości.

Zobacz także: Materiał o aukcji, podczas której obraz Leonarda osiągnął "kosmiczną" cenę":

Cena wywoławcza ledwie przekroczona

Miejscowość, która powstała jako osiedle dla górników pobliskiej kopalni, trafiła pod młotek w berlińskim domu aukcyjnym Karhausen, ponieważ poprzedni właściciele nie byli w stanie spłacać swoich zobowiązań. Dodatkowym argumentem była niedawna śmierć jednego z nich.

Nabywca, który ofertę złożył telefonicznie i nic o nim na razie nie wiadomo, zapłacił za akt własności 140 tys. euro. Cena wywoławcza została tym samym przekroczona jedynie o 15 tys. euro.

Warto zwrócić uwagę, że za taką kwotę można kupić zaledwie 30-metrowe mieszkanie w centrum Berlina. Średnia cena metra kwadratowego w stolicy Niemiec wynosi obecnie ok. 4,7 tys. euro.

Co dalej z mieszkańcami?

Czternastu mieszkańców Alwine nie ukrywa obaw dotyczących tego, czy nadal będą mogli mieszkać w czynszowych domach. Równocześnie narzekają na ich fatalny stan techniczny - wilgoć w ścianach czy brak nowoczesnego ogrzewania.

Rocznie wpływy z tytułu opłat czynszowych w Alwine leżącego 90 kilometrów na południe od Berlina, to około 16 tys. euro rocznie. Burmistrz Domsdorf, w którego administracyjne granice wchodzi Alwine, nazywa bez zastanowienia miejsce "slumsami".

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
adsd
6 lat temu
powrócą czasy gdy dzisiejsza maganteria czy"bamkierzy , rząd etc" beda kupowac sobie mieszkanców i ziemie gdzie mieszkaja do niewolniczej pracy
318
6 lat temu
masoneria zydowska robi swoje i tym samym zniewala narody ! smiejmy sie z tego puki jeszcze mozna !!!
ks. Fiodor
6 lat temu
Kupił Polak, ale z tym nie po drodze PiS-owskiej propagandzie.
badyl
6 lat temu
Sensacja dla tych co nie wiedzą co to jest 1600 m2 a do nich należy na pewno autor Lis .
vonWarschauer
6 lat temu
To tylko 1, 6 ha z dodatkim ujemnym czyli kilkanaście tubylców. Chałupy stare wymagające kapitalnych remontów.Folwark z XIX w.Same problemy czekają nowego pana tych morgów.