Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Metro przyszłości w Polsce. Wagony jeżdżące wysoko nad ziemią

88
Podziel się:

Firma Bombardier chce wybudować w Polsce metro jeżdżące nad ziemią. To szansa, szczególnie dla aglomeracji śląskiej, na odkorkowanie dróg. Powstał nawet projekt kolei. Spółka ma nadzieję, że zainteresowanie podzielą włodarze miast.

Projekt naziemnego metra
Projekt naziemnego metra (Bombardier)

Bombardier chce wybudować w Polsce metro jeżdżące nad ziemią. To szansa na odkorkowanie dróg w zatłoczonych miastach. Jest już projekt kolei. Spółka ma nadzieję na zainteresowanie włodarzy miast. Pierwsze pozytywne sygnały są z Rzeszowa i Katowic.

Monorail, czyli jednoszynowa kolej, to przełomowe rozwiązanie dla miejskiego transportu publicznego. Jej szyny stawiane są na specjalnych konstrukcjach, które budowane są wysoko nad ziemią. To sprawia, że system nazywany jest nadziemnym metrem. Konstrukcje, po których poruszają się pociągi, są bezkolizyjne. Maszyny sterowane są zatem automatycznie. Nie ma maszynistów.

Bombardier buduje je już w Stanach Zjednoczonych, na Bliskim Wschodzie, w Ameryce Południowej czy w Bangkoku. Teraz czas na Polskę. Firma ma nadzieję, że przyczyni się do rozwiązania problemu z transportem, który dotyka wielkie miasta.

- Bardzo nas cieszy, że w Polsce pojawiają się pomysły na rozwiązywanie problemów transportowych w miastach, dzięki wykorzystaniu tak nowoczesnych rozwiązań, jakimi są systemy jednoszynowej kolei nadziemnej czy lekkiego metra. System ten dedykowany jest aglomeracjom o dużym zagęszczeniu ruchu, w których tradycyjny transport na poziomie drogi nie jest w stanie sprostać istniejącym czy rosnącym potrzebom transportowym – mówi w rozmowie z money.pl prezes Bombardier Transportation (ZWUS) Polska Sławomir Nalewajka.

Jednoszynowe, nadziemne metro to też doskonała alternatywa dla tradycyjnego metra.

- To nie dość, że jest kosztowną i czasochłonną inwestycją, to czasem jego budowa może być mocno utrudniona czy wręcz niemożliwa do zrealizowania. Na przykład z powodów geologicznych – podkreśla Sławomir Nalewajka.

Niezależnie jednak od tego, czy mowa o lekkim metrze poruszającym się na estakadach, systemie automatycznej kolei dojazdowej APM, czy też kolei jednoszynowej monorail, na ostateczny kształt i koszt systemu ma wpływ wiele czynników.

Szacuje się jednak, że koszt takiej inwestycji to 50 proc. kosztów budowy tradycyjnego metra w tunelu podziemnym.

- Bardzo ważne jest, by firma dostarczająca taki system transportu była w stanie zrealizować kompleksowy projekt inwestycyjny „pod klucz”. Gwarantuje to najwyższą jakość systemu, zdejmuje z inwestora kłopoty integracji i koordynacji wielu dostawców i wykonawców, pozwala osiągać efekt synergii, a w rezultacie także znacząco skraca czas inwestycji – mówi Sławomir Nalewajka.

I jak dodaje, niezbędne jest też zapewnienie utrzymania takiej instalacji już po zamontowaniu i uruchomieniu systemu. To ma zapewnić długotrwałą, płynną i bezpieczną eksploatację.

- Nasze doświadczenie wskazuje na wieloletnie kontrakty utrzymaniowe. Typowy okres to 20-30 lat – mówi Nalewajka.

**W jakim mieście?**

Systemem INNOVIA monorail, opracowanym przez firmę Bombardier, zainteresowane są już władze Rzeszowa oraz Katowic. Do firmy docierają także głosy zainteresowania ze strony innych metropolii, jak Trójmiasto czy Wrocław.

Do tego koncepcja kolei jednoszynowej stała się inspiracją studium budowy metra nadziemnego dla aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej.

- To studium ma być wykonane do grudnia 2018 r., realizacja zaś może nastąpić już po 2021 r. dzięki funduszom unijnym. Na terenie Śląska, z uwagi na warunki geologiczne, budowa kolejki podziemnej jest znacząco utrudniona. Z kolei tramwaje, ze względu na zbyt duże zagęszczenie ruchu na poziomie dróg, nie spełniają oczekiwań stawianych szybkiemu transportowi – mówi Sławomir Nalewajka.

Jak dodaje, system INNOVIA monorail mógłby zostać wykorzystany nie tylko w zatłoczonych miastach, ale również byłby doskonałą technologią do obsługi ruchu w planowanym Centralnym Porcie Komunikacyjnym.

Zobacz także: Zobacz też: Transport w aglomeracji. Śląsk stawia na rozwój kolei

**Metro na jednej szynie**

Bombardier, który opracował system INNOVIA Monorail 300, ma spore doświadczenie z tego typu konstrukcjami. Nadziemne metro jest montowane stosunkowo szybko i taniej niż podziemne. Umożliwia transport do ok. 45 tys. pasażerów na godzinę w jednym kierunku. Pociągi są sterowane automatycznie. Nie prowadzą ich maszyniści.

Spółka zapewnia, że konstrukcje budowane nad ziemią spełniają rygorystyczne normy środowiskowe, a także, co nie jest bez znaczenia dla przeprowadzenia inwestycji, w niewielkim stopniu ingerują w prawa własności terenów.

- Technologia kolei jednoszynowej umożliwia zastosowanie smukłych i nowoczesnych estakad z torem jezdnym. System INNOVIA Monorail został zaprojektowany tak, aby do minimum ograniczyć koszty i utrudnienia związane z pracami budowlanymi. Nadziemne konstrukcje nośne składają się z prefabrykowanych, sprężanych po stwardnieniu betonu elementów, wytwarzanych poza miejscem instalacji, co umożliwia szybką zabudowę w docelowej lokalizacji – zachwalają przedstawiciele Bombardiera.

Konstrukcja może stanąć nawet w gęsto zabudowanym terenie. Odstępy między przęsłami są zazwyczaj duże. To wszystko powoduje, że potrzeba niewielu gruntów, by ją postawić.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(88)
lech
4 lata temu
Rzeszów? Jako aglomeracja czy jako konurbacja?
poznanianka
6 lat temu
Super, to mam się z wózkiem drapać w górę na przystanek, a potem znowu w dół? Ktoś pomyślał o wygodnych przesiadkach? Nie wspominając o tym że nie chce by coś takiego jeździło mi przed oknem, dość mam hałasu od samochodów i nie chcę by mi taka konstrukcja zasłaniała słońce i psuła widok. Jak zwykle pomysł kogoś kto nie jeździ komunikacja miejską i pewnie nawet nie mieszka w mieście.
Kolejarz
6 lat temu
Taka kolejka nadziemna ma rację bytu głównie w miastach zagrożonych powodziami np. Wrocław. Popularność metra wzięła się z jego drugiej funkcji: w czasie wojny, tunele metra pełnią rolę schronów przeciwlotniczych. Kolejka nadziemna takiej roli nie spełnia.
max
6 lat temu
20 lat temu Japończycy przyjeżdżali do Poznania i chcieli wybudować nadziemne metro. Do Japonii jeździł jego wiceprezydent Paweł Klepka. Ale Grobelny pomagał Kulczykowi blokować przedsięwzięcie bo by nic nie mieli z tego interesu. Było to metro wyśmiewane.
Adamos
6 lat temu
A śnieg? Przewidzieli ze u nas pada śnieg?
...
Następna strona