Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Theresa May ogłasza twardy Brexit. "Wielka Brytania nie może pozostać cześcią jednolitego rynku"

109
Podziel się:

Theresa May, premier Wielkiej Brytanii, podczas wtorkowego wystąpienia przedstawiła 12-punktowy plan wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej.

Theresa May ogłasza twardy Brexit. "Wielka Brytania nie może pozostać cześcią jednolitego rynku"
(THIERRY CHARLIER)

- Wielka Brytania gotowa jest dokonać odpowiedniej wpłaty w postaci składki, aby zachować dostęp do unijnego rynku. Jednak dni, w których Królestwo ponosi ogromne koszty, płacąc na co dzień ogromne sumy do unijnego budżetu, dobiegają końca - powiedziała Theresa May, premier Wielkiej Brytanii podczas wtorkowego wystąpienia, w którym przedstawiła 12-punktowy plan wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej.
Jak podkreśliła premier May, Zjednoczone Królestwo będzie dobrym przyjacielem i sąsiadem Unii. Chce również bezcłowego handlu z Europą. Nie miałaby to być typowa unia celna, ze wspólną polityką handlową lub wspólną zewnętrzną taryfą celną, ale indywidualnie wynegocjowany ambitny kontrakt. Co istotne, nowy układ handlowy - zdaniem May - nie może jednak oznaczać dalszej przynależności Wielkiej Brytanii do jednolitego rynku.

Premier gotowa jest więc poświęcić brytyjskie członkostwo we wspólnym rynku na rzecz kontrolowania imigracji? - Nie dążymy do dalszego członkostwa w jednolitym rynku, ale jak największego dostępu do niego - zaznaczyła May. - Wielka Brytania gotowa jest dokonać odpowiedniej wpłaty w postaci składki, aby zachować dostęp do unijnego rynku. Dni, w których Królestwo ponosi ogromne koszty, płacąc na co dzień ogromne sumy do unijnego budżetu, dobiegają końca.

Wszystkie 28 krajów UE są pełnoprawnymi członkami jednolitego rynku. I wszystkie - a także Norwegia, Islandia i Liechtenstein (członkowie Europejskiego Obszaru Gospodarczego) - muszą akceptować swobodny przepływ osób. Wielka Brytania temu się sprzeciwia. Jak zaznaczyła May, Londyn chce ścisłej kontroli nad emigracją.

W przekonaniu brytyjskiej premier Zjednoczone Królestwo jest gotowe wynegocjować porozumienia handlowe z wieloma krajami na świecie, ale pragnie również transgranicznego układu handlowego z Unią Europejską.

Wielka Brytania nie jest zainteresowana również "częściowym członkostwem, stowarzyszeniem ani niczym, co pozostawi ją w połowie w Unii, a w połowie poza nią". - Nie zamierzamy kopiować modelu innych krajów. Nie chcemy szczątkowego członkostwa - zaznacza Theresa May.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, rząd brytyjski planuje formalnie rozpocząć procedurę wystąpienia kraju z Unii Europejskiej przed końcem marca 2017 r. May potwierdziła, że to parlament brytyjski będzie odpowiedzialny za przeprowadzenie Brexitu. W ciągu najbliższych dwóch lat wspomniane przez premier priorytety Brexitu będą realizowane przez rząd w negocjacjach z UE.

- Gdy przyszłe pokolenia spojrzą wstecz, będą nas oceniać nie tylko pod kątem decyzji jaką podjęliśmy, ale również co zrobiliśmy z tą decyzją. Muszą widzieć, że zbudowaliśmy im lepszą przyszłość i lepszą Wielką Brytanię - podsumowała May.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(109)
bart
7 lat temu
Bezcłowy handel mam nadzieję,że nie
Sallsa
7 lat temu
Kilka lat temu - bodajże z 6 czy 7 - siedząc wygodnie na kanapie, pomyślam, że takie zjawisko jak brexit może w niedalekiej przyszłości mieć miejsce. Wtenczas , jak dla mnie, w grę wchodziły 3 państwa: Wlk. Brytania, Francja i Niemcy. Dlaczego? Powód jest prosty: Starzejące się społeczeństwo. Państwa te po II wojnie światowej wypracowały sobie dość dobrą pozycję - lidera, dodatkowo technika, gospodarka, rynek pracy szły do przodu. Problem był jeden: brak dzieci, lub model - notabene modny dziś u nas (pomijając 500+), 2+1. Po wyżu demograficznym przyszedł niż i okazało się, że bogate, aczkolwiek starzejące się społeczeństwo zaczyna mieć problem: brak rąk do pracy. Przyszedł rok 2004, oprocz Polski weszły i inne państwa: Węgry, Litwa, Łotwa, Estonia itd. Obywatele państw, a w szczególności tych z byłego bloku wschodniego zaczeli szukać lepszego życia, pieniędzy - ogólnie nowych perspektyw. Gdyby nie rozszerzenie UE w 2004 roku, albo w innych krajach byłyby korzystniejsze warunki nigdy by do brexitu nie doszło. Wlk. Brytania okazała się bardzo korzystna. W porównaniu do Francji - mniejsza różnorodnośc kulturowa, język bardziej znany, bardziej swobodna kultura biż w Niemczech oraz dobry socjal. Właśnie kilka lat temu pomyślałam: A co będzie gdy rynek już się nasyci imigrantami? Bo przecież tym krajom o to chodziło - znaleźć ręce do pracy oraz by w następnych latach rodziło się więcej dzieci. Unia kilka lat temu wydawała się być stałym - zbudowanym na trwałych fundamentach monolitem. Ten pomysł wydał mi się realny, ale zarazem niemożliwy/nierzeczywisty. Brytyjczycy teraz głośno mówią źle o imigrantach, a prawda jest taka, że bez nich ten kraj byłby już na skraju upadku i kryzysu demograficznego. Na zakończenie: dostali co chcieli i więcej się nie zmieści - rynek się nasycił. Pytanie na następny czas: Co by było gdyby znaczna część imigrantów wróciła do swoich krajów po brexicie? Dziś mogę tylko powiedzieć: wracali by do UE na kolanach lub brali imigrantów z Afryki.
Fg
7 lat temu
Chce dostepu do rynku, ale mugracje juz nie. Serio? Wrecz bezczelne te roszczenia sa.
Fg
7 lat temu
Chce dostepu do rynku, ale mugracje juz nie. Serio? Wrecz bezczelne te roszczenia sa.
fantas i mago...
7 lat temu
Oby rzeczywiscie przyszle pokolenia docenily ten twardy Brexit i jego domniemane dobre skutki. Bo zle juz sa odczuwalne a to dopiero poczatek negatywnych konsekwencji wyjscia z UE. Mlodzi Anglicy, dotad rozpieszczani benefitami, doplatami, socjalnymi zapomogami wszelakiego typu, nie potrafia pracowac i wiekszosc z nich nigdy nie pracowala, nie maja zawodow, czesc z nich nie potrafi nawet pisac poprawnie. Czy faktycznie docenia skutki Brexitu gdy ich poziom zycia znacznie sie pogorszy albo gdy beda zmuszeni podjac prace np. sprzatacza, na zmywaku badz jako fizyczni pracownicy w miejsce emigrantow. Znajac angielskie realia szczerze w to watpie.
...
Następna strona