Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Dziesiątki wiadomości, setki komentarzy, niewiarygodne historie. Tak zareagowaliście na nasz materiał o polskim "Wilku z Wall Street"

125
Podziel się:

"Wilk z Wall Street" mógłby być nagrywany w Warszawie. W poniedziałek ujawniliśmy, jakie zabawy mają pracownicy jednej z warszawskich firm finansowych. Jedna z pracownic za pieniądze się rozebrała i nago przeszła przez całe biuro. Reszta pracowników jej wiwatowała. W ciągu kilku godzin dostaliśmy od was wiele wiadomości. Opowiadacie, co dzieje się w waszych - często z pozoru zwykłych - korporacjach. Piszcie do nas. Czekamy na wasze historie.

Dziesiątki wiadomości, setki komentarzy, niewiarygodne historie. Tak zareagowaliście na nasz materiał o polskim "Wilku z Wall Street"

"Wilk z Wall Street" mógłby być nagrywany w Warszawie. W poniedziałek ujawniliśmy, jakie zabawy ma personel jednej z warszawskich firm finansowych. Pracownica rozebrała się i nago przeszła przez całe biuro. W ciągu kilku godzin dostaliśmy od was wiele wiadomości. "Oszustwa alkohol i narkotyki to wszystko jest na porządku dziennym" - pisze do nas jeden z czytelników. Dlatego zachęcamy: opowiadajcie, co dzieje się w Waszych korporacjach. Piszcie do nas. Czekamy na Wasze historie.

"Ciekawie też zabawa wyglądała w styczniu tego roku imprezie korporacji z branży farmaceutycznej. Striptizerki, alkohol. Branża farmaceutyczna kipi od niemoralności, zdrad, pijaństwa" - napisał do nas jeden z czytelników. To jego reakcja na nasz materiał pt. "Wilk z Wall Street" w Polsce. Ujawniamy, jak się bawią pracownicy "kotłowni".

Pokazaliśmy w nim, jak się bawią szefowie i pracownicy jednej z warszawskich firm finansowych. Za pieniądze jedna z pracownic rozebrała się do naga. I przeszła przez całe biuro. Według naszych informacji zrobiła to za 10 tys. zł. Jak nas informujecie - zrobiła to za zdecydowanie mniejszą sumę. Niektórzy donoszą, że wystarczyło zaledwie na skrzynkę wódki.

"To temat na książkę. Te firmy działają jak mała mafia" - komentuje jeden z czytelników. Pracował w takim miejscu przez kilka miesięcy. "Imprezy służbowe były w czwartki, w piątek trzeba było iść do pracy. Bywało, że niektórzy prosto z imprezy szli spać do biura, bo normalnie ciężko by im było tam trafić. I wtedy pracowali na pół gwizdka, a później poprawiali stan na kolejnej imprezie" - dodaje Łukasz.

"Pracowałam w tym zawodzie trzy miesiące. Jak patrzę na to z perspektywy czasu, to nie jestem z tego duma. Choć na szczęście nie mam sobie nic do zarzucenia" - dodaje inna czytelniczka.

Dostajemy też wiadomości dotyczące innych branż. Zachęcamy - dzielcie się nimi. Nie szukamy sensacji. Nie chcemy, by ktokolwiek i kiedykolwiek stał przed podobnymi wyborami i przed podobnymi wyzwaniami. Pokażcie nam, co złego się dzieje w Waszych korporacjach. Wszystko możecie zrobić w pełni anonimowo.

Mail do autora: Mateusz.Ratajczak@grupawp.pl

forex
wiadomości
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(125)
WYRÓŻNIONE
Gość
8 lat temu
Nie nazywajmy korporacją pseudo firemki z o.o. z min. kapitałem, zajmującej się wyłudzeniami Bo takich "korporacji" jest sporo A za chwilę będą nazywane "grupami przestępczymi zorganizowanymi" A być może nawet "międzynarodowymi grupami..." I trzymam kciuki za CBŚP, żeby się to stało jak najszybciej.
Janek
8 lat temu
Najważniejsze w tym artykule były skandaliczne praktyki pracowników takich firm wobec klientów - czyli zwykłe naciąganie, ale 99% komentujących skupiło się na moralności jednej pani, która się rozebrała. Moralność starej bigotki, co Was obchodzi co robią dorośli ludzie? Rozbierają się? Ojej! Katolicki zaścianek. Nikogo nie wzrusza okradanie starszych ludzi, ale jak kobieta ściąga majtki (a jest wolna i może robić co jej się żywnie podoba) to wszyscy moralizują... Seks w Polsce to wielkie tabu.
-00998kj
8 lat temu
patologia i tyle
...
Następna strona