Nie ma lekarzy od kaca, ale jest Kac Doktor. W stolicy można w każdej chwili zamówić ratownika, który przyjedzie z kroplówką poratować po zakrapianej imprezie. Taka przyjemność kosztuje jednak kilkaset złotych, ale jak przekonuje Tomasz Hendzel, założyciel biznesu, nie brakuje chętnych.
Mówi się, że kac to jedna z najczęściej objawiających się chorób cywilizacyjnych. Oczywiście to nie choroba, ale dzień po wypiciu większej ilości alkoholu często jest równie kłopotliwy i męczący jak popularne - szczególnie ostatnio - przeziębienie.
A co gdyby można było rano zamówić wizytę lekarza, który szybko postawiłby imprezowicza na nogi? Przywołanie karetki pogotowia mogłoby skończyć się 1,5 tys. zł mandatu za bezpodstawne wezwanie. Odpowiedzią na to ma być Kac Doktor.
W Warszawie działa firma kacdoktor.pl, która zapewnia dojazd do każdej osoby dotkniętej syndromem dnia następnego. Obiecuje dojazd w 45 minut, 24 godziny na dobę, każdego dnia. Lekarz lub ratownik medyczny poda kroplówkę i maksymalnie w ciągu trzech godzin pacjent ma być w pełni formy.
- Pracując w pogotowiu, miałem często do czynienia z pacjentami, którzy zgłaszali zapotrzebowanie na tego typu usługi i dotyczyło to nie tylko samego kaca, ale też innych dolegliwości żołądkowych. I wtedy właśnie pojawił się pomysł na kacdoktor.pl. Bierzemy przykład z podobnych firm od lat z powodzeniem działających w Stanach Zjednoczonych - tłumaczy w rozmowie z money.pl doktor Tomasz Hendzel, założyciel firmy.
Z lekarza na doktora od kaca
Zespół kacdoktor.pl liczy pięć osób. Wszyscy to profesjonaliści. Założyciel biznesu jest lekarzem. Pozostałe osoby to m.in. ratownicy medyczni.
- Mimo że mógłbym sobie pozwolić na życie tylko z prowadzenia firmy kacdoktor.pl, nie porzuciłem swoich wcześniejszych obowiązków - podkreśla Tomasz Hendzel. - Medycyna to moja pasja, poświęcam jej większość czasu. Bycie lekarzem uzależnia.
Przyznaje, że podobnie jest w przypadku jego współpracowników. Nie chce jednak otwarcie powiedzieć, że oryginalny pomysł na biznes to sposób m.in. na dorobienie do pensji w służbie zdrowia, która - jak powszechnie wiadomo - nie jest zbyt hojna.
Doktor Hendzel nie narzeka na brak zainteresowania tą nietypową usługą. - Telefony dzwonią całą dobę. Bardzo często wyjeżdżamy do pacjentów w środku nocy i o świcie. Zapotrzebowanie na nasze usługi jest tak duże, że często wszyscy nasi pracownicy dyżurują w pełnym składzie - podkreśla.
Po co lekarz, skoro w pierwszym lepszym sklepie znajdziemy tabletki na kaca? - Popularne tabletki na kaca, ale też wszystkie specyfiki podawane doustnie, mają długi okres wchłaniania substancji do organizmu. Trwa to nawet 1-2 godziny. Do tego tylko 30-40 proc. substancji jest przyswajana przez nasz organizm. Dzięki kroplówkom ich absorpcja wynosi niemalże 100 proc., a pełne wchłanianie zajmuje od 3 do 15 minut. W zależności od wielkości kaca do pełnej formy organizm może dojść już ciągu dwóch, trzech godzin - wskazuje Tomasz Hendzel.
Kosztowny kac
Niestety walka z kacem w ten sposób nie należy do najtańszych. W zależności od potrzeb pacjenta, które rozpoznawane są na początku wizyty poprzez szczegółowe badanie, cena takiej usługi waha się od 450 do nawet 800 zł.
W podstawowej wersji podawany jest litr elektrolitów wraz z lekami przeciwbólowymi i przeciwwymiotnymi. Dodatkowo możliwe jest też uzupełnienie o specjalnie dobierane leki relaksacyjne, duże dawki witamin, magnezu i innych substancji o działaniu detoksykacyjnym.
Jak ma się to do różnego rodzaju kroplówek na kaca, które można znaleźć w internecie już za 200 zł? Tomasz Hendzel podkreśla, że jest to zazwyczaj sama kroplówka, bez dojazdu, bez konsultacji i badania oraz różnego rodzaju suplementów, które powinno się zastosować dla szybszego wyleczenia kaca.
Jak podkreśla, wśród pacjentów ma cały przekrój społeczeństwa. Nie tylko zamożne osoby, dla których kilkaset złotych na taką kurację nie jest dużym wydatkiem. Przyznaje przy tym, że nierzadko z usług korzystają znane osoby. Nie chce jednak zdradzać ich tożsamości. Firma podkreśla, że zapewnia wszystkim pełną dyskrecję.
Oczywiście z podobnej terapii można skorzystać nie tylko przy okazji kaca, ale też innych dolegliwościach, związanych z zatruciami czy problemami żołądkowymi. Tomasz Hendzel wskazuje, że w ostatnim czasie było wiele przypadków zachorowań na grypę żołądkową, do której też jeździł.