Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Komputronik: wezwanie może się nie udać. Akcje zostaną na giełdzie?

3
Podziel się:

Już dwukrotnie zmieniany był ostateczny termin wezwania na akcje Komputronik i akcjonariusze mniejszościowi nie odpowiedzieli w wystarczający sposób. Jeśli rodzina Buczkowskich nie przejmie więcej niż 90 proc. akcji, nie będzie możliwości przymusowego wykupu i wyprowadzenia spółki z notowań giełdowych.

Wojciech Buczkowski, prezes Komputronik
Wojciech Buczkowski, prezes Komputronik (Komputronik S.A.)

- Czas wezwania Marinera Invest na akcje Komputronik mija 7 lipca - przypomniał Wojciech Buczkowski, prezes i jeden z współwłaścicieli spółki w rozmowie z ISBnews.tv. - Natomiast ważny jest fakt, że 30 czerwca to ostatni dzień, w którym ustali się cena. W efekcie nie ma możliwości wydłużenia terminu wezwania, ze względu na to, że spółka dwukrotnie już ten termin zmieniła - dodał.

Wskazuje, że brak możliwości dalszego wydłużania oferty wynika z postępowania administracyjnego, które prowadzi KNF w związku z każdym procesem wezwania na 100 proc. akcji.

- Gdyby się okazało, że wezwanie się nie powiedzie, czyli nie uda się zebrać tych co najmniej 90 proc. akcji i następnie przeprowadzić przymusowego wykupu, to ostatecznie wrócimy do sytuacji z początku kwietnia, czyli prawdopodobnie kurs akcji spółki nieco spadnie - informuje Buczkowski. - My dalej będziemy funkcjonować na giełdzie i poniekąd będziemy z mniejszościowymi akcjonariuszami jak takie małżeństwo, które nie może się rozwieść, bo mają wspólne mieszkanie na wspólny kredyt - dodał prezes.

Zobacz także: Tak naprawia się nasze komputery. Asplex to kompleks, który dziennie przyjmuje 12 tysięcy części od klientów, a wysyła 6 tysięcy

Marinera Invest ogłosiła wezwanie na ok. 4,5 mln akcji Komputronika. Zaoferowana cena wynosi 6,5 zł na sztukę. Warunkiem koniecznym powodzenia wezwania jest skup co najmniej 3,5 mln akcji.

- Po delistingu (wyprowadzeniu z notowań - przyp. red.) Komputronik będzie funkcjonował tak jak dotychczas, po prostu akcjonariusze zamkną się w gronie mojej rodziny. Pozwoli to na prowadzenie działalności z większą poufnością wobec konkurentów, ale nadal z dużą otwartością w stosunku do naszych kluczowych partnerów, tak z rynku finansowego, jak i dostawców - podsumował Buczkowski.

Wzywający, działający w porozumieniu ze swoimi wspólnikami - WB iTotal (kontrolowaną przez Wojciecha Buczkowskiego) oraz EKB (kontrolowaną przez małżeństwo Krzysztofa i Ewy Buczkowskich), wezwał do zapisywania się na sprzedaż do 4 507 987 akcji spółki stanowiących 46,03 proc. wszystkich akcji i głosów na walnym zgromadzeniu.

Buczkowski wskazywał wcześniej, że utrzymujący się od lat trend boczny notowań akcji Komputronika nie przynosi oczekiwanych zwrotów z inwestycji mniejszościowym akcjonariuszom. Dodatkowo niełatwa sytuacja branżowa powoduje, że spółka nastawiona jest na akumulację kapitału i nie zamierza w najbliższym czasie wypłacać dywidendy.

Zaznaczał również, że wierzy w długoterminowy wzrost wartości spółki, jednak rosnąca konkurencyjność branży, w której działa, oddala perspektywy znaczącej poprawy marż. Dodatkowym impulsem są wysokie koszty funkcjonowania spółki na rynku publicznym.

Akcje Komputronika od początku roku, mimo dobrej koniunktury na giełdzie, praktycznie nie zmieniły kursu giełdowego. Ich obecna cena jest na poziomie połowy tej sprzed niemal równo dwóch lat. Niedługo po debiucie płacono za nie nawet prawie 40 zł.

Notowania Komputronika na giełdzie

Komputronik - dystrybutor sprzętu IT - jest notowany na warszawskiej giełdzie od 2007 roku. Spółka wchodzi w skład grupy kapitałowej Komputronik, do której należy również Benchmark Sp. z o.o., Idea Nord sp. z o.o., Movity sp. z o.o., a także czeska spółka K24 s.r.o.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(3)
Buxter
7 lat temu
I jak to będzie z tym Komputronik iem?
imigrant
7 lat temu
Panie Müller, a co ma być. Przecież ta baba zarządzała złodziejstwem. Trudno będzie PISowi wygrać w Warszawie, bo wskaźnik złodziei na tysiąc mieszkańców jest w Warszawie największy w Polsce. Tam centrum złodziejstwa, stamtąd się złodziejstwem zarządza.
Antoni
7 lat temu
Żarty jakieś -podnieście cenę na wezwaniu i jest spox,