Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|

Koniec reliktu PRL czy skok na kasę. Horrendalne podwyżki opłat tuż przed uwłaszczeniem

261
Podziel się:

To skandal. Ale skandal, który przewidywano. W przededniu oddania Polakom prawa własności do ziemi, na której stoją ich mieszkania, zarządcy gruntów Skarbu Państwa, przynajmniej w stolicy, horrendalnie podnoszą opłaty za użytkowanie wieczyste.

Likwidacja użytkowania wieczystego to dobra zmiana, ale przy okazji urzednicy "skubią" Polaków
Likwidacja użytkowania wieczystego to dobra zmiana, ale przy okazji urzednicy "skubią" Polaków (pixabay.com / Joergelman / CC0)

To miał być kolejny sukces rządu z grona tych "godnościowych". Likwidacja użytkowania wieczystego na gruntach zabudowanych domami i blokami, czyli odesłanie do lamusa reliktu PRL, przedstawiano jako akt sprawiedliwości dziejowej. Jednak już w czasie prac nad ustawą eksperci zwracali uwagę, że zmiana w prawie wywoła falę podwyżek. Nie mylili się.

Kilka tygodniu po wejściu w życie nowego prawa nasi czytelnicy z Warszawy zaczęli otrzymywać pisma rozsyłane przez Zarząd Mienia Skarbu Państwa. Czytali w nich o "aktualizacji" wysokości opłat za użytkowanie wieczyste.

Skąd taki ruch? Z zaostrzenia przepisów, które pozwalają gminom po 1 stycznia 2019 r. podnosić opłaty raz na trzy lata (czyli tak, jak dotychczas - red.) z zastrzeżeniem, że zmiany muszą odpowiadać GUS-owskiemu wskaźnikowi zmiany cen nieruchomości. Dziś wystarczy tzw. operat szacunkowy wskazujący na wzrost wartości ceny nieruchomości. Dlatego też gminy otwarcie krytykuję nowe przepisy.

Skok na kasę

"Aktualizacja" to jednak w przypadku otrzymanych przez nas pism eufemizm. Pięciokrotną podwyżkę stawki spokojnie można określić mianem skoku na kasę. Dowód? Jeden z naszych czytelników, który do nas napisał, do chwili otrzymania pisma mógł liczyć na to, że mieszkanie bez bonifikaty wykupi za około 2 tys. zł, a w razie jednorazowej spłaty w pierwszym roku, dzięki ustawowej zniżce, za około 800 zł.

Po podwyżce 2 tys. zł zmieniają się w 10 tys. zł, a 800 zł - w 3200 zł.

Zdjęcie pisma, które otrzymał jeden z naszych czytelników (fot. Money.pl)

By zrozumieć, o ile tak naprawdę urzędnicy podnoszą nam opłatę, należy podzielić kwotę z roku 2019 na pół i porównać ją z kwotą dla roku 2021. Dlaczego tak? Ponieważ zgodnie z przepisami w razie podwyżki o ponad 100 proc. w pierwszym roku obowiązywania nowej stawki użytkownik (mieszkaniec) płaci jedynie dwukrotność dotychczasowej. A to oznacza w opisywanym przypadku skok ze 100 na 500 zł.

Zobacz także: Zobacz też: Likwidacja "reliktu PRL" będzie kosztowała 130 mln zł rocznie

Odwołanie na ratunek

Dla wszystkich, którzy już otrzymali podobne pisma lub dopiero je otrzymają, jest tylko jeden sposób na ratunek. Złożenie w ciągu 30 dni wniosku do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Pismo kierowane do tej instytucji musi zawierać stwierdzenie, że podwyżka jest zupełnie lub częściowo nieuzasadniona.

Taki ruch niejako zamraża podwyżkę - do czasu rozpatrzenia skargi opłata pozostaje na poziomie sprzed aktualizacji.

W razie niekorzystnej dla użytkownika decyzji można złożyć protest, co oznacza skierowanie sprawy do sądu. Wówczas należy liczyć się z kosztami postępowania.

Co istotne, nie ma konieczności przygotowywania dowodów na brak podstaw do podwyżki, jednak zlecenie kontrwyceny nieruchomości z zasady pomaga w postępowaniach.

Nikt nic nie wie

Aby być dokładnym należy także wskazać, że choć w 2019 r. zgodnie z pismem, nasz czytelnik powinien zapłacić około 200 zł, to do celów wyliczenia opłaty przekształceniowej brana będzie kwota zaktualizowana - ponad 500 zł.

I wisienka na torcie. Choć urzędnicy wysyłają już pisma o podwyżce, to nie wiedzą, kto ostatecznie będzie odpowiedzialny za jej pobór. Jak usłyszeliśmy w ZMSP, informacje na ten temat mogą pojawić się dopiero w połowie grudnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(261)
Bas
5 lata temu
Nie uznają żadnego odwołania. Oczywiście można to zrobić, ale płacić trzeba.
Ciekawy
5 lata temu
A tak z ciekawości: to czy kościół też będzie musiał zapłacić więcej za grunty, które ma w użytkowaniu wieczystym?
baba
5 lata temu
Za dzierżawę wieczystą gruntu,na którym stoi mój blok podnieśli mi opłatę z 700 na 1200 pln. Zlodzieje,po prostu złodzieje,co nagle złoza złota znaleli? albo diamentów? pisowska,złodziejska łobuzeria.
Dergo
5 lata temu
Kur...pisowskie zło...je .wiedziałem od samego początku gdy tylko się dorwali do żłoba
FUFU
5 lata temu
Propoganda drziala Po,i zastraszanie kiedy tych lajdakow za sianie propogandy zacznom linczowac
...
Następna strona