Dziś przypada ostatni dzień, w którym w Unii obowiązują limity na produkcję mleka. Od jutra zniesione będą tak zwane kwoty mleczne. Działanie ma na celu wzmocnienie eksportu europejskiego mleka na rynki zewnętrzne.
To wiąże się z dużą reorganizacją rynku - przewiduje minister rolnictwa Marek Sawicki.
- Będzie miało miejsce "podkupowanie" dobrych dostawców i producentów przez duże zakłady przetwórcze, co stanowi duże zagrożenie dla małych zakładów mleczarskich - prognozuje minister Sawicki. - Jeśli szybko nie dostosują swoje oferty do potrzeb rynku, to będą musiały z niego wypaść.
Polska to jeden z większych producentów mleka w Unii. Nasz rynek jest jednak bardzo rozproszony. To powoduje, że większe i skonsolidowane podmioty zagraniczne obecnie wygrywają.
- Największa polska spółdzielnia to dopiero 42. producent mleka w Europie, a to pokazuje, jak daleko nam jeszcze do konkurowania z Holandią, Belgią czy Francją - zauważa Sawicki. - Na tamtych rynkach konsolidacja dalej postępuje.
Kwoty mleczne obowiązywały w Unii od 1984 roku. Zapewniały stabilne ceny skupu w zamian za ograniczenie jego produkcji. W ubiegłym roku wartość eksportu polskich produktów mleczarskich wyniosła około miliarda ośmiuset milionów euro.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Polsce grożą ogromne kary. Minister negocjuje _ Nie uwolnimy się od kar, ale mogą być zdecydowanie niższe _ - powiedział minister rolnictwa. | |
Sawicki nie chce rozmów z rolnikami na ulicy Organizacje rolnicze - NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność i OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych - zapowiedziały, że w czwartek zorganizują manifestację w Warszawie. | |
Znów przekraczamy kwoty mleczne. Ryzyko... We wrześniu 2014 r. mleczarnie kupiły ok. 880 mln kg mleka, tj. o 6,1 proc. więcej niż przed rokiem. |