Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

LOT chce blisko 2 mln zł odszkodowania od związkowców. "Zarząd oszalał"

95
Podziel się:

PLL LOT domaga się od Związków Zawodowych zrzeszonych przy spółce blisko 2 mln zł odszkodowania. Za to, że w kwietniu zgłosili zamiar przeprowadzenia strajku. Przedstawiciel związkowców: „Zarząd oszalał”.

Prezes zarządu PLL LOT Rafał Milczarski
Prezes zarządu PLL LOT Rafał Milczarski (Jacek Domiński - EastNews / money.pl)

Ponad 1,7 mln zł PLL LOT zażądał od związkowców zrzeszonych przy spółce. Za to, że pod koniec kwietnia zagrozili strajkiem. „Związki Zawodowe wyrządziły szkodę Spółce” – twierdzi zarząd. Przedstawiciel związkowców podsumowuje: „Zarząd oszalał”.

PLL LOT rozesłało przedsądowe wezwanie do zapłaty do ZZ Pilotów Komunikacyjnych, ZZ Personelu Pokładowego i Lotniczego oraz OPZZ Konfederacja Pracy.

Money.pl dotarło do dokumentu sporządzonego przez PLL LOT, który trafił na biurka szefów związków. Zarząd polskiego przewoźnika twierdzi, że związkowcy są winni ponad 1 mln 750 tys. zł.

Uzasadnieniem dla tak wielkiej sumy jest strata rzekomo poniesiona przez spółkę. Głównie przy sprzedaży biletów. Pod koniec kwietnia związkowcy grozili wszczęciem strajku. Na jego przeprowadzenie nie zgodził się sąd. Postanowienie wydał 27 kwietnia 2018 roku.

„Mimo to Związki Zawodowe przez dwa kolejne dni informowały Spółkę, pasażerów i opinię publiczną, że nie zamierzają zastosować się do postanowienia Sądu” – pisze zarząd PLL LOT.

Dlatego teraz spółka domaga się ponad 1,7 mln zł. Związki na uregulowanie kwoty dostały 21 dni od daty doręczenia pisma. Po tej dacie PLL LOT będzie naliczał odsetki, liczone od 1 maja 2018 roku.

Pismo rozesłane przez zarząd PLL LOT do związkowców

"Zarząd oszalał"

Przewodniczący mazowieckich struktur OPZZ Piotr Szumlewicz stwierdził, że zarząd PLL LOT oszalał. We wpisie na swoim profilu w mediach społecznościowych krytykuje władze LOT-u. "Oto dzieło zarządu flagowej spółki polskiego państwa. Naprawdę ktoś powinien przerwać to smutne przedstawienie i zdymisjonować całą tę ekipę" – napisał Szumlewicz.

Zobacz także: Zobacz także: "Samolot lądował na jednym silniku, włączył się czujnik dymu"

Niskie loty

W spółce kilka dni temu zakończyła się kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Kontrolerzy stwierdzili, że czerwcowe zwolnienie dyscyplinarnie liderki związku zawodowego w PLL LOT Moniki Żelazik było niezgodne z prawem. Ponadto wykazano, że spółka bezprawnie zatrudnia pracowników na "śmieciówkach". Inspekcja pracy po kontroli wszczęła postępowanie wykroczeniowe przeciw zarządowi LOT-u.

Za bezprawne zwolnienie Żelazik, zarząd PLL LOT został ukarany najniższą możliwą karą, tj. grzywną 1 tys. zł. Przedstawiciele spółki odwołali się od tej decyzji.

Z kolei w piątek wyszło na jaw, że PIP może nałożyć naPLL LOT jeszcze jedną karę. Chodzi o naruszenie przepisów dotyczących pracowników przez spółkę-córkę polskiego przewoźnika LOT Crew. A konkretnie o prowadzenie pośrednictwa pracy bez stosownego wpisu do rejestru agencji zatrudnienia. W tym przypadku grozi to grzywną 10 tys. zł. Inspektorzy skierowali już sprawę do sądu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Ponad 1,7 mln zł PLL LOT zażądał od związkowców zrzeszonych przy spółce. Za to, że pod koniec kwietnia zagrozili strajkiem. „Związki Zawodowe wyrządziły szkodę Spółce” – twierdzi zarząd. Przedstawiciel związkowców podsumowuje: „Zarząd oszalał”.

PLL LOT rozesłało przedsądowe wezwanie do zapłaty do ZZ Pilotów Komunikacyjnych, ZZ Personelu Pokładowego i Lotniczego oraz OPZZ Konfederacja Pracy.

Money.pl dotarło do dokumentu sporządzonego przez PLL LOT, który trafił na biurka szefów związków. Zarząd polskiego przewoźnika twierdzi, że związkowcy są winni ponad 1 mln 750 tys. zł.

Uzasadnieniem dla tak wielkiej sumy jest strata rzekomo poniesiona przez spółkę. Głównie przy sprzedaży biletów. Pod koniec kwietnia związkowcy grozili wszczęciem strajku. Na jego przeprowadzenie nie zgodził się sąd. Postanowienie wydał 27 kwietnia 2018 roku.

„Mimo to Związki Zawodowe przez dwa kolejne dni informowały Spółkę, pasażerów i opinię publiczną, że nie zamierzają zastosować się do postanowienia Sądu” – pisze zarząd PLL LOT.

Dlatego teraz spółka domaga się ponad 1,7 mln zł. Związki na uregulowanie kwoty dostały 21 dni od daty doręczenia pisma. Po tej dacie PLL LOT będzie naliczał odsetki, liczone od 1maja 2018 roku.

Zdj 1/2

Piotr Szumlewicz, p

Przewodniczący mazowieckich struktur OPZZ Piotr Szumlewicz stwierdził, że zarząd PLL LOT oszalał. We wpisie na swoim profilu w mediach społecznościowych krytykuje władze LOT-u. - Oto dzieło zarządu flagowej spółki polskiego państwa. Naprawdę ktoś powinien przerwać to smutne przedstawienie i zdymisjonować całą tę ekipę – napisał Szumlewicz.

Zrzut.

Zobacz także: "Samolot lądował na jednym silniku, włączył się czujnik dymu"

Niskie loty

W spółce kilka dni temu zakończyła się kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Kontrolerzy stwierdzili, że czerwcowe zwolnienie dyscyplinarnie liderki związku zawodowego w PLL LOT Moniki Żelazik było niezgodne z prawem. Ponadto wykazano, że spółka bezprawnie zatrudnia pracowników na "śmieciówkach". Inspekcja pracy po kontroli wszczęła postępowanie wykroczeniowe przeciw zarządowi LOT-u.

Za bezprawne zwolnienie Żelazik, zarząd PLL LOT został ukarany najniższą możliwą karą, tj. grzywną 1 tys. zł. Przedstawiciele spółki odwołali się od tej decyzji.

Z kolei w piątek wyszło na jaw, że PIP może nałożyć na PLL LOT jeszcze jedną karę. Chodzi o naruszenie przepisów dotyczących pracowników przez spółkę-córkę polskiego przewoźnika LOT Crew. A konkretnie o prowadzenie pośrednictwa pracy bez stosownego wpisu do rejestru agencji zatrudnienia. W tym przypadku grozi to grzywną 10 tys. zł. Inspektorzy skierowali już sprawę do sądu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(95)
flora
5 lata temu
lot nie ma dobrej passy ostatnio, ciągle jakies problemy, tu strajk, tu afera z brakiem kasy na części, czekam właśnie na info od givt czy uda ię z odszkodowaniem za mega opóźnienie i koczowanie pół dnia na lotnisku
INSIDER
6 lat temu
Wieloletnia bezkarność Liderów Związkowych w LOT nie dopuszcza, aby ich wola szła za rozumem, ale wymaga przeciwnie, aby to rozum podlegał woli. Nie ma wątpliwości, że jeśli ten Zarząd teraz ich nie ukróci to wszystkie kolejne Zarządy i premierzy przed ich przemocą będą musiały uklęknąć.
INSIDER
6 lat temu
Wieloletnia bezkarność Liderów Związkowych w LOT nie dopuszcza, aby ich wola szła za rozumem, ale wymaga przeciwnie, aby to rozum podlegał woli. Nie ma wątpliwości, że jeśli ten Zarząd teraz ich nie ukróci to wszystkie kolejne Zarządy i premierzy przed ich przemocą uklękną.
Elek
6 lat temu
"Dobry pilot to i na drzwiach od stodoły poleci". Wie ktoś, kto to powiedział?
Elek
6 lat temu
Czy nie jest wstydem, że dla "narodowego przewoźnika" większość personelu (bo nie powiem, że pracowników) świadczy usługi na podstawie umów cywilnoprawnych? Tak piętnowanych przez rząd? Za bezprawne zwolnienie przewodniczącej związku PIP nałożyła karę 1000 zł. Śmiechu warte! Zarząd oczywiście się odwołał. A co wnosi fakt, że wykazano, że spółka bezprawnie zatrudnia pracowników na "śmieciówkach"? NIC! Kolejny 1000 zł. kary, od którego zarząd się odwoła? A kolejne awaryjne lądowanie? Jest super, jest super, więc o co ci chodzi? Może Tusk miał rację,że chciał go prywatyzować? Przynajmniej amatorzy nie zajmowaliby się sprawami, które ich przerastają.
...
Następna strona