Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|

Pociągiem na katowickie lotnisko. Są chętni na realizację tego projektu

13
Podziel się:

Pięć ofert zaprojektowania odbudowy linii kolejowej nr 182 z Tarnowskich Gór do Zawiercia, wraz ze skomunikowaniem portu lotniczego Katowice w Pyrzowicach, otrzymało PKP PLK. Zgodnie z planem pierwszy pociąg na lotnisko pojedzie w maju 2022 r.

PLK przewidują rozpoczęcie robót budowlanych w pod koniec 2019 r
PLK przewidują rozpoczęcie robót budowlanych w pod koniec 2019 r (Tadeusz Koniarz/REPORTER)

Pięć ofert zaprojektowania odbudowy linii kolejowej nr 182 z Tarnowskich Gór do Zawiercia, wraz ze skomunikowaniem portu lotniczego Katowice w Pyrzowicach, otrzymało PKP PLK. Zgodnie z planem pierwszy pociąg na lotnisko pojedzie w maju 2022 r.

Odbudowa linii nr 182 dałaby postulowane w regionie od lat kolejowe połączenie metropoliii katowickiej z Katowice Airport. PLK przewidują rozpoczęcie robót budowlanych w IV kw. 2019 r. a ich zakończenie - w II kw. 2022 r.

W przetargu na projekt i nadzór autorski tego przedsięwzięcia oferty złożyło pięć podmiotów. Najtańszą zaproponowała spółka Mosty Katowice - na 13,6 mln zł brutto (kolejne oferty opiewają na 17,6 mln zł i 17,8 mln zł brutto).PLK podały w poniedziałkowej informacji z otwarcia ofert, że budżet zamówienia określiły na 35,3 mln zł brutto. Żadna z ofert nie przekracza tej kwoty.

Nieeksploatowana obecnie w większości, jednotorowa linia nr 182 łączy Tarnowskie Góry z Zawierciem, przechodząc przez bezpośrednie okolice katowickiego lotniska. Oprócz kompletnego remontu planowana jest jej elektryfikacja. Przedsięwzięcie ma zostać wykonane przy wsparciu środków UE.

Zobacz także: Zobacz pociąg, którym jeździł Gierek

Obecnie zamówienie opiera się na dokumentacji przedprojektowej, która została przygotowana - z opóźnieniem - w ostatnich dwóch latach. Zgodnie z jej założeniami odbudowa linii nr 182 ma zapewniać m.in. osiąganie na niej prędkości maksymalnej 140 km/h przez pociągi pasażerskie oraz 80 km/h przez towarowe. Projekt musi uwzględnić m.in. budowę nowego wiaduktu kolejowego nad autostradą A1.

Zamawiana dokumentacja ma zapewniać dwie opcje realizacji odbudowy linii nr 182 - w jednym zadaniu lub w trzech częściach, z których pierwsza umożliwiłaby dojazd do lotniska Katowice od strony Tarnowskich Gór.

Ogłoszenie przetargu na projekt w obecnej formule oznaczało wycofanie się przez PLK z wcześniejszego założenia, że po ukończeniu studium wykonalności (jest już gotowe) mógłby zostać ogłoszony przetarg na prace budowlane w formule "projektuj i buduj".

Gotowa dokumentacja przedprojektowa i zamawiana projektowa są zgodne z obecną koncepcją utworzenia połączenia kolejowego do lotniska Katowice. Według poprzedniej powstać miała nowa linia kolejowa na odcinku od Bytomia do Pyrzowic, w pobliżu których mieści się lotnisko.

Po jej zarzuceniu w marcu 2015 r. resort infrastruktury i rozwoju zdecydował o remoncie i uruchomieniu dawnej linii z Tarnowskich Gór do Zawiercia. Pierwotnie zamierzano współfinansować te prace środkami Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego na lata 2014-2020 (we wczesnych pracach nad programem wstępnie oszacowano koszt na 331,8 mln zł). Później zmieniono to założenie - przypisując przedsięwzięcie do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Chociaż na listach obecnego Krajowego Programu Kolejowego nie wymieniono z nazwy połączenia kolejowego do portu lotniczego Katowice, PLK z końcem ub. roku zapewniały PAP, że mieści się ono na liście podstawowej programu - w przewidzianej do finansowania z POIiŚ pozycji pod nazwą "Infrastrukturalne projekty aglomeracyjne finansowane z Funduszu Spójności" (za 1089,8 mln zł).

W dołączonym do obecnej dokumentacji przetargowej wzorze harmonogramu robót (zakładającego ich realizację do maja 2022 r.) pod rubryką "koszt" pojawia się wartość 454,3 mln zł.

Według pierwotnych szacunków PKP PLK czas jazdy na lotnisko z Katowic z wykorzystaniem odbudowanej linii nr 182 miałby wynieść od strony Zawiercia ok. 45 minut, a przy postoju w Zawierciu - 55 minut. Według wcześniejszych informacji, czas przejazdu z wykorzystaniem linii nr 182 od strony Tarnowskich Gór wyniósłby ponad 51 minut.

Mateusz Babak (PAP)

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
Ludw_K
7 lat temu
Opracowano (za grube pieniądze) kilka koncepcji budowy linii szybkiej kolei miejskiej (rozważano także linię szybkiego tramwaju) łączącej Katowice przez Bytom (także z możliwością dojazdu z Gliwic) z lotniskiem w Pyrzowicach. Po ostatecznym przyjęciu jednej z wersji opracowania wszystko wyrzucono do kosza, a więc pieniądze w błoto, tylko dlatego, że mieszkańcy jednej ze wsi nie wyrazili zgody na to by przez tę wieś ta linia przebiegała. Nie wiem już czy dlatego, że wystraszone przez pociąg krowy miały przestać dawać mleko czy też jeden właściciel stodoły zorientował się, że w/g planów linia ma przebiegać przez jego stodołę a on absolutnie nie zgodzi się na to, by co godzinę otwierać i zamykać wrota po obu stronach tej stodoły aby mógł przejechać pociąg. Te żarty są bardzo stare, pochodzą z drugiej połowy XIXw. i dotyczą planów budowy linii kolejowej przez Czeladź co faktycznie nie zostało zrealizowane na skutek protestów mieszkańców. Przerażające jest, że taka sama sytuacja ma miejsce w drugiej dekadzie XXIw. Połączenie lotniska z Katowicami tak okrężną trasą ma dość wątpliwy sens (chociaż może być troszkę lepsze niż autobusami). Uważam, że należy zbudować linię kolejową możliwie najkrótszą trasą (a więc według wcześniej zatwierdzonego i odrzuconego opracowania), co wcale nie oznacza, że reaktywacja linii Tarnowskie Góry - Zawiercie z przystankiem przy lotnisku nie mogłaby też zostać zrealizowana. Ta trasa usprawniłaby komunikację lokalną w regionie, ponadto umożliwiłaby szybki dojazd do lotniska z Częstochowy, Tarnowskich Gór, Gliwic, Kędzieżyna-Koźla a nawet regionu rybnickiego i Ostrawy przez Gliwice (wymagałoby to remontów jeszcze innych odcinków linii kolejowych), oraz służyłaby do transportu towarów. Sądzę, że nie byłoby żadnego problemu z mieszkańcami miejscowości położonych przy planowanej trasie gdyby linia szybkiej kolei Katowice - Pyrzowice miała obsługiwać także te miejscowości (co nie oznacza, że każdy pociąg musiałby zatrzymywać się na każdym przystanku) i to w ramach zintegrowanego systemu komunikacyjnego GOP, ale tego jakoś nie wiedzieć czemu władza nie chciała chyba w ogóle wziąć pod uwagę.
kolejarz star...
7 lat temu
Po co elektryczna linia? Żeby w zimie były opóźnienia z powodu zerwania trakcji lub oblodzenia. Wystarczy odnowić cztery parowozy i będzie luks torpeda bez opóźnień.
5 dych
7 lat temu
W tej chwili wydostać się z Pyrzowic lotniska to duży kłopot i duże koszty.Autobus miejski kosztuje na trasie lotnisko-Katowice dworzec kolejowy 3 x tyle co inna trasa przy tych samych kilometrach. Z tym pociągiem będzie tak samo ,bilet nie mniej jak 50 zł.Dojenie ludzi c.d.
capios
7 lat temu
Czy ja dobrze zrozumiałem? Linia kolejowa z lotniska Pyrzowice, ale nie do Katowic lecz do Tarnowskich Gór i Zawiercia? A co z połączeniem do Katowic?
Orak
7 lat temu
Tylko potem podróżni muszą uważac na "zawrotną" prędkosc pociągów na odcinku Chorzów Batory - Tarnowskie Góry ! Prędzej byłoby dyliżansem.