.
Krajowa sieć światłowodowa to ok. 420 tys. km. co oznacza że można by nią aż 10 razy opasać glob ziemski na równiku. Jest wykorzystywana zarówno do hurtowego przesyłu danych przez operatorów telekomunikacyjnych, jak i do dostarczania usług w formule Fiber to the Home/Office (FTTH/FTTO) czyli poprowadzeniu światłowodu bezpośrednio do odbiorcy końcowego.
Taką innowacyjną sieć oferuje już m.in. firma Orange. Obecnie przepustowość łącza wynosi nawet 600 Mb/s, ale w testach już osiągnięto 10 Gb/s.
Firma oczekuje, że światłowód będzie standardem technologicznym na kolejne 20-30 lat. Dlatego kupując mieszanie od dewelopera czy osoby prywatnej warto sprawdzić, czy mamy zapewniony dostęp do łącza światłowodowego.
Obecnie w zasięgu takiej sieci jest już 1,5 miliona gospodarstw domowych z kilkudziesięciu miast, m.in. Warszawy, Łodzi, Gdańska, Wrocławia czy Krakowa.
Firma Orange pojawia się również w mniejszych miastach m.in. Ciechanowie, Legionowie, Grodzisku Mazowieckim czy Wałbrzychu.
Technologia FTTH to również norma m.in. w największych inwestycjach deweloperskich w kraju, realizowanych przez Dom Development, JW Construction, Grupy Murapol, LC Corp czy Skanska. Oferują ją również tacy deweloperzy jak Bouygues Immobilier Polska, Budimex, Echo Investment, Archikom, czy Victoria Dom.
Dlaczego warto z niej skorzystać?
Dla grafika, gracza, fana seriali
Światłowód jest jedynym rozwiązaniem w sytuacjach, gdzie ważne jest niezawodne przesyłanie dużego strumienia danych.
To dlatego łącz światłowodowych używają graficy lub twórcy video, którzy zamiast w korporacjach pracują w domu, które jest ich biurem.
Gdyby do wysyłanie plików ważących po kilka gigabajtów wykorzystać tradycyjne - znacznie wolniejsze łącze, przekazywanie danych trwałoby nawet wiele godzin. Szybciej udałoby się do klienta dojechać, jeśli mieszka w pobliżu niż wysyłać to samo przez sieć.
Dla graczy łącze światłowodowe ma znaczenie w rozgrywkach sieciowych. W Counter Strike ważne są cenne sekundy. Chwila spóźnienia to porażka w grze. Stabilne i szybkie łącze jest także konieczne, gdy chcemy korzystać ze streamingu video. Taką usługę oferuje np. Netflix, za pośrednictwem którego można obejrzeć filmy w jakości Ultra HD, a niebawem będą one również dostępne w jakości 4K.
Podobnie jest z muzyką. Zwykły utwór w formacie mp3 można odtworzyć przez sieć komórkową. Ale spróbujcie tego samego, z plikami z Tidala? To serwis, który oferuje strumieniowanie muzyki, tak jakbyśmy odtwarzali płyty CD z domowego odtwarzacza. Niestety korzystanie z tej usługi, gdy mamy internet od operatora kablowego jest bardzo często niemożliwe, bo pliki tej wielkości skutecznie zapychają nawet najszybsze łącza. Z wyjątkiem światłowodu.
Co ma światło do szybkiego internetu?
Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że nad wykorzystaniem światłowodu zastanawiano się na długo przed powstaniem internetu. Jak to możliwe?
Pojedynczy światłowód w przekroju przypomina tarczę o średnicy 250 mikrometrów. W centrum znajdziemy rdzeń o średnicy około 9 mikrometrów, którym płynie informacja.
Z zewnątrz światłowód chronią przed uszkodzeniami dwa pokrycia: miękki otulający szkło jak poduszka i twardy chroniący przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Możliwość prowadzenia światła w ośrodku dzięki całkowitemu wewnętrznemu załamaniu światła zaprezentowali po raz pierwszy Daniel Colladon i Jacques Babinet w Paryżu na początku 1840 roku. Brytyjski fizyk John Tyndall powtórzył ten sam pokaz w Londynie 12 lat później.
W XIX wieku Alexander Graham Bell opatentował nawet telefon optyczny.
Prace związane z komercyjną technologią światłowodową w laboratoriach uczelni i firm komercyjnych trwają od lat 50 XX wieku, a w Polsce d 1975 roku, kiedy dwaj pracownicy profesora Waksmundzkiego w Zakładzie Chemii Fizycznej UMCS, mgr Jan Wójcik oraz mgr Andrzej Gorgol spróbowali skonstruować pierwszy model światłowodu z dwóch gatunków szkieł.
I ta współpraca pomiędzy biznesem, a naukowcami trwa z powodzeniem do dziś.
- Współpracujemy przy różnych projektach z firmami telekomunikacyjnymi, które są zainteresowane innowacjami związanymi z łącznością światłowodową - mówi dr hab. inż. Piotr Lesiak z Zakładu Optyki na Wydziale Fizyki Politechniki Warszawskiej. Wydział prowadzi badania i kształci studentów na kierunku Fotonika czyli połączeniu optyki, elektroniki i informatyki.
Dlaczego tak bardzo naukowców i przedsiębiorców kusiło wykorzystywanie światła jako nośnika informacji? Od czasów Alberta Einsteina wiemy, że nie istnieje nic szybszego od prędkości światła w próżni - 299 792 458 m/s.
Przyszłość tylko w światłowodach
Jak w przyszłości będzie wyglądała technologia światłowodowa?
- O wydajności rozwiązań światłowodowych decydują trzy główne czynniki: materiał z którego wykonany jest rdzeń, sposób polaryzacji światła w rdzeniu oraz możliwość wykorzystania pewnych efektów kwantowych - mówi dr Lesiak.
Jego zdaniem trudno określić kierunek w którym obecnie będzie się rozwijała ta technologia. Na razie prace koncentrują się na miniaturyzacji rozwiązań technicznych. Ważna jest też nie tylko jakość światłowodów "hurtowych” i "detalicznych” oferowanych przez operatora telekomunikacyjnego, ale równie istotne są także parametry techniczne urządzeń - na przykład routerów przetwarzających impuls światła na sygnał telekomunikacyjny odczytywany przez urządzenia elektroniczne w domu i firmie.