Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Samochody elektryczne nie dostaną subwencji. Biały Dom chce zakończyć program Obamy

2
Podziel się:

Samochody elektryczne przestają być priorytetem rozwoju motoryzacji dla amerykańskiego rządu. Państwowe subwencje mają się skończyć. Taki plan napotka prawdopodobnie na opór ze strony Demokratów, którzy przejmują kontrolę nad Izbą Reprezentantów.

Administracja Trumpa ogłosiła plan zakończenia dotowania samochodów elektrycznych
Administracja Trumpa ogłosiła plan zakończenia dotowania samochodów elektrycznych (mat. prasowe)

Larry Kudlow, doradca ekonomiczny Białego Domu, pytany, jakie są plany rządu po zwolnieniach w General Motors, wskazał, że zbliża się koniec kredytu podatkowego 2,5 - 7,5 tys. dolarów. Ten przyznawano konsumentom kupującym auta elektryczne, w tym m.in. produkowane przez GM Chevrolety Bolt. Gdyby nie subwencja samochody byłyby zbyt drogie.

- Nasza polityka przewiduje zakończenie wszystkich podobnych programów - powiedział Kudlow agencji Reuters. - I nie tylko odnośnie samochodów. Kończymy też inne subwencje, które wprowadził Obama. Również te dla energetyki odnawialnej - dodał.

Zobacz także: Zobacz też: Polacy pracują nad rewelacyjnym pojazdem. Nordic driving to nowość dla ludzi, którym brakuje ruchu

Pytany o czas wprowadzenia takich zmian, odpowiedział: - Wszystkie zakończą się w najbliższej przyszłości. Nie wiem, czy w 2020, czy 2021 - poinformował.

Kredyt podatkowy wprowadzony został przez Kongres na 200 tys. samochodów dla każdego producenta. Po przekroczeniu tego limitu subsydia są wycofywane - opisuje Reuters. General Motors, który ostatnio jest na celowniku administracji Trumpa, bo likwiduje miejsca pracy w USA, podał, że wykorzysta limit do końca 2018 roku, a to oznacza, że według obecnego prawa kredyt podatkowy skończy się w 2020 roku.

Choć Donald Trump groził GM, że wyeliminuje dla firmy dotacje, to Kudlow zapewnił, że jeżeli nastąpią zmiany, to nie będą dotyczyć wyłącznie GM. - Uważam, że to prawnie niemożliwe - stwierdził.

Największy amerykański producent "elektryków", czyli Tesla wykorzystał limit już w lipcu. Innym producentom nie uda się tego zrobić w najbliższych latach.

Demokraci, którzy od przyszłego roku przejmują kontrolę w Izbie Reprezentantów z pewnością nie będą skłonni kończyć dotacje a wielu z nich ma ochotę na nowe inicjatywy w tym kierunku. Tesla i GM lobbowały już Kongres od miesięcy o podwyższenie limitów lub inne zmiany.

Propozycja całkowitej likwidacji ulgi podatkowej dla samochodów elektrycznych padły już w październiku ze strony szefa komisji senackiej do spraw środowiska i robót publicznych. Jednocześnie inni senatorzy zgłaszali plany wydłużenia programu o nawet 10 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
Zago
5 lata temu
Dla aut elektrycznych też prąd z jakiś źródeł trzeba wyprodukować np. z węgla. Żeby takie takie auta oszczędzały środowisko prąd musiałby być produkowany z odnawialnych źrudeł energii.
japoniec
5 lata temu
Gdyby ktoś nie wiedział, to UE - w ramach oczywiście wspierania ekologicznej motoryzacji - stosuje najwyższe możliwe cła, akcyzy i VATy na samochody elektryczne. Znajomi sprowadzili Teslę Model S i zapłacili drugie tyle w podatkach.