Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|

Wiele państw traktuje Trybunał Sprawiedliwości UE jak papierowego tygrysa

7
Podziel się:

Państwa Unii są zobowiązane do wykonania wyroków TSUE. Bywa z tym jednak różnie. Liderami w niewykonywaniu wyroków są Grecy, Włosi i Hiszpanie. Na razie żadne państwo, które ignoruje wykonanie wyroku unijnego sądu nie zostało ukarane odebraniem mu funduszy.

Wiele państw traktuje Trybunał Sprawiedliwości UE jak papierowego tygrysa
Najwyższą karę, jaką do tej pory Komisja Europejska nałożyła na kraje UE dostali Włosi za niewykonanie wyroku TSUE. To 40 mln euro. (stock.adobe)

Postępowanie zabezpieczające, w którym Trybunał Sprawiedliwości UE jednoosobowo zakazał Polsce wydobycia węgla brutalnego w kopalni Turów, to dopiero początkowy etap drogi procesowej, która nas czeka, a nie końcowy wyrok, który - gdy zapadnie - mamy wykonać.

Ma ono charakter tymczasowy i nie wpływa na końcowe orzeczenie. Nie podlega też zaskarżeniu, może być jedynie zmienione lub uchylone, ale ze względu na istotną zmianę okoliczności.

W Unii nie ma innych sankcji jak tylko finansowe

Piłka jest teraz po stronie Polski, która musi trafić do bramki Czechów i ich przekonać, by wycofali skargę. A to może nie być łatwe, bo premier tego kraju, Andrej Babiš, stwierdził wyraźnie, że na razie nie wycofuje się z procesu z Polską. Decyzję podejmie dopiero po naradzie ze swoimi ekspertami.

Z kolei nasz premier, Mateusz Morawiecki zapewnił publicznie, że spór z naszym południowym sąsiadem został już zażegnany.

Zobacz także: Fala Białorusinów w Polsce? Ostatnie wydarzenia zachęcają do przyjazdów

Co się stanie, jeśli Czesi nie wycofają się, a my nie wykonamy postanowienia TSUE? Mimo że jest to decyzja tymczasowa, a ostateczny wyrok może być na naszą korzyść, możemy za niewykonanie postanowienia słono zapłacić.

Jak przypomina prof. Robert Grzeszczak, ekspert prawa unijnego z Katedry Prawa Europejskiego UW, jedyną przewidzianą w prawie UE sankcją w tym przypadku są kary finansowe. Komisja Europejska może wystąpić o nałożenie sporych kwot karnych opłat, ale nie musi.

Dla Komisji Europejskiej postawa Polski nie jest nowością. Nie wykonaliśmy wcześniej już postanowienia TSUE w sprawie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.

Trybunał zastosował środki tymczasowe zakazując prowadzenia robót leśnych. Polska jednak nie zastosowała się w pełni. Trybunał, obok nakazu zawieszenia stosowania konkretnych zaskarżonych przepisów krajowych nakazał zapłatę 100 tysięcy euro dziennie, jeśli Polska nie zastosowałaby się do środków tymczasowych.

Komisja Europejska jak komornik

Inaczej sprawa wygląda z wykonywaniem wyroków TSUE. Tu zdarzało się już, nie raz i nie dwa, że wiele państw wyroków nie wykonywało.

Jak twierdzi prof. Grzeszczak, najczęściej powodem ignorowania wyroków TSUE były względy polityczne, zbliżające się wybory i chęć przypodobania się wyborcom.

Najwyższą karę, 40 mln euro, za niewykonanie wyroku zapłaciły dotychczas Włochy w 2014 r. za naruszenie norm unijnych dotyczących gospodarowania odpadami. Do tego TSUE dołożył 42,8 mln euro kary okresowej (półrocznej).

Natomiast najwyższą karę okresową zapłacili Francuzi. Chodzi o sankcje z 2005 r. za brak prawidłowej kontroli państwa nad połowami niektórych gatunków ryb.

W przypadku Francji, za każe pół roku zwłoki w wykonaniu wyroku, naliczano 57,77 mln euro kary. Pomimo tak drakońskiej grzywny, Francja wyroku TSUE nie wykonała.

Nie ona jedna. Jak szacuje profesor Grzeszczak, z 800 – 900 spraw wnoszonych do TSUE co roku, ok. 1-2 proc. wyroków jest niewykonywanych.

W czołówce państw, które najczęściej kontestują unijne wyroki są: Grecja, Włochy i Hiszpania. Z danych udostępnionych w ubiegłym roku przez polski MSZ wynika, że Grecy nie wykonali aż 12 wyroków TSUE, Włosi - 9, a Hiszpanie 6.

Zdarza się również i tak, że na ścieżkę kolizyjną z unijnym prawem wchodzą kraje uznawane za praworządne i one również nie wykonują wyroków TSUE. I tak, przykładowo Niemcy nie wykonały 3 wyroków, Belgowie – 2, Irlandczycy – 2, a Francuzi jednego.

"Francja ma niewykonany od ładnych kilku lat wyrok Trybunału Sprawiedliwości dotyczący pomocy dla przedsiębiorstw znajdujących się w trudnej sytuacji, a Włosi na przykład nie wykonują wyroku dotyczącego przemysłu stoczniowego" - przypominał Mateusz Morawiecki w 2018 r.

Również rząd Węgier nie chciał wykonać wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie stref tranzytowych na granicy, ociągał się też w sprawie finansowania organizacji obywatelskich.

Jak zwraca uwagę prof. Grzeszczak, jeśli chodzi o sankcje finansowe, to głównym rozgrywającym jest Komisja Europejska.

Jeśli nie wykonamy środka tymczasowego, ewentualnie w przypadku przegranej – nie wykonamy wyroku, a Komisja wystąpi o kary, a my nie zapłacimy, to Komisja Europejska może nam te środki odebrać w inny sposób. Potencjalnych możliwości egzekucji wyroku jest wiele. Komisja ma uprawnienia podobne jak komornik sądowy.

Jako przykład profesor Grzeszczak podaje Bułgarię, której w 2008 r. Komisja Europejska zagroziła, że odbierze czterem rządowym agendom środki unijne za to, że ta nie wdrożyła programu antykorupcyjnego. Bułgarom zamrożono wówczas w sumie 1 mld euro unijnych dotacji. Nie było to jednak w następstwie niewykonania wyroku TSUE, ale procedur narzuconych przez samą Komisję Europejską.

Jak potwierdza z kolei prof. Roman Wieruszewski, ekspert prawa międzynarodowego i wykładowca Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji, do tej pory żadne unijne państwo, które nie zapłaciło unijnych kar, nie zostało jeszcze ukarane odebraniem mu środków unijnych, lub w inny sposób.

Profesor Wieruszewski przestrzega jednak przed traktowaniem TSUE, jako papierowego tygrysa, którego wyroki można lekceważyć. Taka postawa jest bardzo niebezpieczna. Profesor podaje przykład: - A gdyby to Polska pozwała jakiś kraj przed TSUE, a ten nie przejmowałby się wygraną Polski i dalej robił co chciał? - pyta retorycznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
Obrzydzony ni...
2 lata temu
Czy ten "artykuł" pisał pijany nastolatek? Na lekcje wyrównawcze z języka polskiego!
kierdziak
3 lata temu
Jedyne co wam się należy obatelu srójcik to uczciwy proces sądowy. Przy okazji, jeśli się już będzie należeć, to nie wam a nam- obywatelom. Jesteśmy dalej najweselszym barakiem obozu UE. Jedyni, którzy na ulicach protestują przeciw sprawiedliwości i prawu. Bo mamy, niestety powody.
Nikt
3 lata temu
Czyli jak zawsze jest równy i równiejszy.
tomi3
3 lata temu
znając życie to Polska będzie kozłem ofiarnym bo inni mogą nie płacić a Polsce można zabrać środki. Nie może być przecież tak, że Polska ma jakiekolwiek swoje zdanie. Ma być jak za PO, rozkaz a unii to rozkaz - wykonać
vip
3 lata temu
To po co było pchać się do UE? Czy nie lepiej pozostać na jej peryferiach jak np. Białoruś? Uniknęlibyśmy kłopotów, ostracyzmu a elementy dyktatury z zapatrzeniem na Wschód mamy jak znalazł.