Z banku w Niemczech zniknęło ok. 30 mln euro. Chaos przed oddziałem

Po włamaniu do oddziału banku Sparkasse w niemieckim Gelsenkirchen z sejfów zniknęło ok. 30 milionów euro. W obawie o własne oszczędności, przed bankiem zebrały się we wtorek tłumy zaniepokojonych klientów. Zabezpieczająca obiekt policja nie wpuściła ich do środka.

Zdjęcie z przebitej ściany i zniszczonych skrytek w banku SparrkZdjęcie z przebitej ściany i zniszczonych skrytek w banku Sparkasse w Gelsenkirchen
Źródło zdjęć: © East News, screen | Matthias Schrader, Associated Press, Policja w Gelsenkirchen
Bartłomiej Chudy
Dźwięk został wygenerowany automatycznie i może zawierać błędy

Odkrycie spektakularnego włamania do banku w Gelsenkirchen w Nadrenii Północnej-Westfalii wywołało niemałe poruszenie. W poniedziałek rano, po uruchomieniu alarmu przeciwpożarowego, służby ratunkowe odkryły wielką dziurę w ścianie pomieszczenia ze skrytkami bankowymi. Złodzieje, prawdopodobnie z wykorzystaniem wiertarki, dostali się do wnętrza skarbca, gdzie włamali się do 3,2 tys. szafek depozytowych.

Alarm uruchomiony w banku postawił na nogi strażaków o godzinie 3:58 w poniedziałek, 29 grudnia. Straż i policja po przybyciu na miejscu odnaleźli otwór w piwnicy oraz miejsce włamania.

We wtorek 30 grudnia, dzień po włamaniu, przed oddziałem obrabowanego banku w Gelsenkirchen pojawiło się około 200 zaniepokojonych klientów. Dziennik "Bild" relacjonuje, że ludzie domagali się informacji na temat sytuacji swoich oszczędności. Poddenerwowani ludzie skandowali "chcemy wejść", jednak nie zezwoliła na to zabezpieczająca budynek policja.

Dino w Polsce jak Lidl w Niemczech. Oto co łączy te dwie sieci

Mundurowi z tego miasta przekazali w komunikacie, że pierwsi świadkowie poinformowali ich o "kilku mężczyznach, których widziano z dużymi torbami na klatce schodowej sąsiedniego parkingu w nocy z soboty 27 na 28 grudnia". Nie udało się jednak odnaleźć żadnych tropów prowadzących do podejrzanych. Zalecono kontakt z bankiem przez internet.

Szafki depozytowe wynajmowało w banku łącznie 2,7 tys. klientów, a każda z nich była ubezpieczona na maksymalnie 10 300 euro. Trwają rozmowy z firmą ubezpieczeniową.

źródła: Bild.de, Gelsenkirchen.polizei.nrw,

Wybrane dla Ciebie
Duża i rzadka transakcja w branży AI. Meta przejmuje chińską firmę
Duża i rzadka transakcja w branży AI. Meta przejmuje chińską firmę
Rozliczanie "kilometrówek" po nowemu. Mają ukrócić nadużycia
Rozliczanie "kilometrówek" po nowemu. Mają ukrócić nadużycia
Popracujemy więcej w 2026 roku. Kalendarz sprzyja jednej dłuższej przerwie
Popracujemy więcej w 2026 roku. Kalendarz sprzyja jednej dłuższej przerwie
Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej
Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej
53 proc. średniej unijnej. Gospodarstwom w Polsce wciąż sporo brakuje
53 proc. średniej unijnej. Gospodarstwom w Polsce wciąż sporo brakuje
NATO chce 5 proc. PKB na wojsko. Europa ugrzęzła w długach i sporach
NATO chce 5 proc. PKB na wojsko. Europa ugrzęzła w długach i sporach
Wielki plan Merza. Niemcy stawiają na dług
Wielki plan Merza. Niemcy stawiają na dług
Sztuczna inteligencja w mObywatelu. "Jako pierwsi w całej UE"
Sztuczna inteligencja w mObywatelu. "Jako pierwsi w całej UE"
Były prezes KGHM: Nie będzie surowcowego supercyklu. Miedź traci status
Były prezes KGHM: Nie będzie surowcowego supercyklu. Miedź traci status
"Cywilizacyjne minimum". Tusk: Nikt nie będzie zadowolony, zdaję sobie sprawę
"Cywilizacyjne minimum". Tusk: Nikt nie będzie zadowolony, zdaję sobie sprawę
FBI chodzi "od drzwi do drzwi". Śledztwo ws. dotacji na opiekę
FBI chodzi "od drzwi do drzwi". Śledztwo ws. dotacji na opiekę
Rewolucja w kilometrówkach. A może tylko korekta. Znamy szczegóły
Rewolucja w kilometrówkach. A może tylko korekta. Znamy szczegóły