Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Zapłacimy za e-szkołę. Policzyli straty dla gospodarki z powodu nauki zdalnej

12
Podziel się:

Mniej kreatywni, z niższymi kompetencjami - według "Dziennika Gazety Prawnej" tacy mogą być pracownicy kształceni w szkolnym lockdownie. Skutki długofalowej nauki zdalnej oszacowali eksperci Uniwersytetu Warszawskiego i Banku Światowego.

Zapłacimy za e-szkołę. Policzyli straty dla gospodarki z powodu nauki zdalnej
Nauka zdalna w czasach kwarantanny może mieć konsekwencje na rynku pracy w przyszłości (WP)

Gazeta przypomina, że polskie szkoły w pandemii COVID-19 pozostawały zamknięte przez 43 tygodnie. "Nie były też przygotowane do prowadzenia nauki na odległość. To ma i będzie miało przełożenie na umiejętności poznawcze dzieci i młodzieży. I odbije się na ich pozycji na rynku pracy" - czytamy.

Punktem wyjścia były testy PISA, które mierzą postępy 15-latków w matematyce, czytaniu ze zrozumieniem, naukach przyrodniczych. Badanie prowadzone jest pod nadzorem OECD. Badacze porównali wyniki z tymi uzyskanymi w 2021 r.

Symulacje wskazują, że powstała luka edukacyjna może przełożyć się na straty dla gospodarki wartości rzędu 7 proc. PKB z 2021 r. (179 mld zł) - mówi "DGP" dr Tomasz Gajderowicz z Evidence Institute i Wydziału Nauk Ekonomicznych UW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Po czym poznać, że praca zdalna nam nie służy?

Problemy polskiej szkoły a przyszłość rynku pracy

Ale nie wszyscy są zdania, że konsekwencje muszą być opłakane. Inni eksperci podkreślają, że gospodarka się zmienia. - Powstają nowe stanowiska, inne się kończą - dodaje Małgorzata Lelińska z Konfederacji Lewiatan. Jej zdaniem pandemia przynoisła rozwój pracy zdalnej i nowych technologii - a w tym "młode pokolenie jest dobre".

Dziennik zwraca uwagę, że szkoły w obecnej rzeczywistości są przepełnione, brakuje nauczycieli, a przez to indywidualnego podejścia do ucznia. "A to upośledza rozwój umiejętności cyfrowych i matematycznych, będących podstawą przyszłych zawodów" - czytamy.

Ministerstwo Edukacji i Nauki w odpowiedzi na pytania dziennika "przekonuje, że dołożyło wszelkich starań, by zlikwidować negatywne skutki nauki zdalnej".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
rynek pracy
edukacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Marti
rok temu
No ale przynajmniej dzieci nie pozabijały babć wirusami, a to chyba o to chodziło? A to że mają luke w wiedzy wynoszącą prawie dwa lata kto by się tym przejmował? Zresztą ja już widzę oczami wyobraźni że te media które najgłośniej krzyczały o konieczności zamykania szkół, teraz najgłośniej będą jęczeć o tym jaką krzywdę wyrządziliśmy przez to dzieciom.
Gość
rok temu
Nic się nie stanie. Jak była wojna to szkoły były zamknięte przez 5 lat.
Szumowiński
rok temu
Czy znaleziono już winnego tego stanu rzeczy?
technologia
rok temu
Artykuł dmuchany, bańka spekulacyjna, odsyłam do analiz firm technologicznych, firm IT, software, a tak rzeczowo, ludzie nauczyli się w pandemii piec chleb w domu, czego nie robili nigdy, potrafili wykorzystać do tego mąkę, wodę, zakwas, drożdże i piekarnik za który zapłacili krocie. W mojej firmie postawiliśmy na automatykę, robotykę, co ciekawe nie chorują, nie idą na urlop, nie zachodzą w ciąże, nie płace zus-u, podatków tylko przeglądy i serwisy. Ograniczyliśmy czynnik ludzki do minimum, 85% niepotrzebnych ludzi.
Nauczyciel
rok temu
Tomasz agent to chyba kamieniami w szkole rzucał, ze taki mądry. Jeżeli Tomasz agent ma dzieci które chodzą do szkoły, to niech je uczy sam w domu. Ciekawe jaki owoc wydadzą?