Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|

Zdziwisz się, jeśli wierzysz, że zaoszczędzisz na Polskim Ładzie. Oto podatki, które wzrosną w 2022 r.

784
Podziel się:

Rząd twierdzi, że dzięki rozwiązaniom Polskiego Ładu w kieszeniach Polaków zostanie 17 mld zł. Biorąc pod uwagę, że będą oni musieli w 2022 r. zapłacić też kilkanaście wyższych podatków, "nadwyżka" ta szybko stopnieje.

Zdziwisz się, jeśli wierzysz, że zaoszczędzisz na Polskim Ładzie. Oto podatki, które wzrosną w 2022 r.
Tadeusz Kościński; minister finansów, mówił o Polskim Ładzie, że jest historyczną obniżką podatków (Materiały prasowe, Krystian Maj, KPRM)

Na stronie rządowego portalu gov.pl możemy przeczytać, że 2022 będzie rokiem historycznej obniżki podatków. W portfelach Polaków zostanie ok. 17 mld zł. Niższe podatki zapłaci 18 mln Polaków. Prawie 9 mln przestanie płacić PIT, w tym osoby najmniej zarabiające i ok. 2/3 emerytów.

Podatek w wysokości 32 proc. płacić będzie o połowę mniej osób niż dotychczas – ich liczba zmniejszy się z ok. 1,24 mln do 620 tys. Nowe rozwiązania są korzystne lub neutralne dla ok. 90 proc. osób płacących podatki w Polsce.

To tylko jedna strona medalu. Jest i druga.

Oto lista nowych lub wyższych podatków i danin na 2022 r., które spowodują, że nadwyżka gotówki w kieszeni podatników szybko zniknie.

1. Składka zdrowotna

To nie pomyłka. Składka zdrowotna od 2022 r. stanie się rodzajem podatku dochodowego.

Nie będzie można jej już odpisywać w PIT, co w przypadku emerytów ze świadczeniem powyżej powyżej 4,9 tys. zł miesięcznie, zleceniobiorców, przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym 19 proc., ale też lepiej zarabiających pracowników (dochody powyżej 13 tys. zł miesięcznie) oznaczać będzie wyższe podatki, gdyż nie obejmie ich nowa ulga podatkowa dla klasy średniej, która ma stratę podatkową zniwelować.

Składkę trzeba będzie również odprowadzić od sprzedaży środków trwałych – np. służbowego samochodu, komputera czy maszyny.

Najbardziej po kieszeni dostaną ci przedsiębiorcy, którzy nie mogą sobie pomniejszyć podstawy opodatkowania, bo rozliczają się z fiskusem tylko ze swoich przychodów, czyli ryczałtowcy. Kupując środek trwały do firmy, nie tylko podatkowo nic na tym nie zyskają, ale sprzedając go – stracą.

Przypomnijmy: ryczałtowcy od 2022 r. zostaną podzieleni na trzy grupy, według osiąganego przychodu: do 60 tys. zł rocznie, od 60 do 300 tys. zł i powyżej 300 tys. zł.

Odpowiednio do osiąganego przychodu będą odprowadzali składkę zdrowotną w wysokości: 305,56 zł miesięcznie, 509,27 zł miesięcznie lub 916,68 zł miesięcznie.

Jeśli ryczałtowiec uzyskuje przychód w granicach 280 tys. zł i sprzeda używany samochód firmowy za kwotę 60 tys. zł, jego przychód przekroczy 300 tys. zł.

Od tej transakcji, poza podatkiem dochodowym, zapłaci ekstraskładkę zdrowotną w najwyższej wysokości, czyli 916,68 zł miesięcznie i to nie tylko w miesiącu sprzedaży auta, ale przez cały rok. Sprzedaż służbowego samochodu będzie go więc kosztowała 6 tys. zł więcej.

2. Podatek od leasingu

Polski Ład pozbawia też sporą część przedsiębiorców możliwości zawarcia umowy leasingu z korzystnym, 1-proc. wykupem auta.

Od 1 stycznia 2022 roku wykup pojazdu do majątku prywatnego dla firm po zakończeniu umowy leasingu będzie wiązał się z obowiązkiem zapłaty podatku dochodowego i VAT przy sprzedaży samochodu.

Do tej pory leasingobiorcy mogli prywatnie wykupić auto po zakończeniu umowy leasingowej, a następnie odsprzedać je innej osobie po pół roku użytkowania, bez konieczności płacenia podatku dochodowego.

Od stycznia 2022 roku nowe przepisy wydłużą ten okres aż do 6 lat. Chcąc sprzedać samochód przed ich upływem, przedsiębiorca będzie musiał zapłacić podatek od wartości pojazdu.

Zmiany obejmą także podatek VAT. Obecnie płaci się go od ostatniej raty leasingowej, czyli w praktyce wynosi on 1 proc. wartości samochodu. Nowe przepisy sprawiają jednak, że w przypadku zakupu pojazdu do majątku prywatnego będzie on płacony od realnej wartości rynkowej auta, a nie od wartości wykupu.

3. Podatek minimalny przychodowy

Opodatkowane tym nowym podatkiem mają zostać te firmy, które przy przychodzie deklarują niewielki zysk (nie większy niż 1 proc. przychodu) lub stratę ze źródła przychodów innych niż z zysków kapitałowych.

Podmioty te zapłacą podatek dochodowy w wysokości 10 proc. podstawy opodatkowania liczony m.in. od 4 proc. wartości przychodów przedsiębiorstwa, jak również od poniesionych na rzecz podmiotów powiązanych "nadmiernych" kosztów finansowania dłużnego.

Ustawodawca zrobił jednak wiele wyjątków. Z płacenia daniny dla "grubych ryb" zwolniony jest cały sektor finansowy, kopalnie oraz firmy lotnicze, a także dystrybutorzy energii.

4. Akcyza na alkohol i papierosy

Mamy też złe wieści dla palaczy i amatorów procentów. W 2022 r. nastąpi podwyższenie stawek akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i wyroby pośrednie o 10 proc. (podwyżka nie obejmie cydru i perry o zawartości alkoholu do 5 proc. obj.). Wyłączone z podwyżek cydr i perry mają pozostać "opodatkowane preferencyjną stawką podatku akcyzowego w wysokości 97 zł od 1 hektolitra gotowego wyrobu".

Oznacza to, że paczka papierosów od przyszłego roku podrożeje o 30 groszy, a butelka wódki o 1,50 zł. Stawka akcyzy na tzw. wyroby nowatorskie (wyroby do palenia inne niż papierosy i tytoń-red.) zostanie podniesiona poprzez podwyższenie stawki kwotowej o 100 proc. Aktualna stawka akcyzy na wyroby nowatorskie wynosi 155,79 zł za każdy kilogram.

5. Likwidacja karty podatkowej

Polski Ład wprowadza również duże ograniczenia w wyborze karty podatkowej. Od 1 stycznia 2022 r. nie tylko nikt nowy nie będzie mógł złożyć wniosku o zastosowanie tej formy opodatkowania, ale też przedstawiciele takich zawodów, jak lekarze i pielęgniarki, którzy świadczą usługi dla szpitali, przychodni lub innych podmiotów gospodarczych, a nie bezpośrednio dla pacjentów, będą musieli z niej zrezygnować.

6. Podatek za użytkowanie samochodu służbowego

Od przyszłego roku użytkowanie służbowego samochodu będzie wiązało się z opłatą wyższej daniny: od 20 do 40 zł miesięcznie.

W przepisie dotyczącym opodatkowania przychodu z tytułu użytkowania samochodu służbowego do celów prywatnych zamieniono słowa: "objętość silnika" na "moc silnika", co w konsekwencji spowoduje znaczące podniesienie podatku dochodowego, gdyż dzięki tej "technicznej zmianie" przychód pracowników wzrośnie z dotychczasowych 250 zł do 400 zł.

Pozornie techniczna zmiana przepisu doprowadzi do znaczącego realnego wzrostu przychodu pracownika z tytułu korzystania z samochodu służbowego do celów prywatnych, bo moc rzędu 60 kW osiągają obecnie silniki o znacznie mniejszej pojemności niż 1600 cm3.

Wprowadzana zmiana spowoduje również objęcie zryczałtowanym przychodem tych pracowników, którzy użytkowali samochody elektryczne nieposiadające silnika spalinowego o żadnej pojemności.

7. Podatki i opłaty lokalne

W 2022 r. w górę pójdą opłaty dla gmin. Maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych wzrosną średnio o 3,6 proc. Podwyżka ta ma związek z inflacją.

Zgodnie z obwieszczaniem Ministra Finansów z lipca br. maksymalna stawka podatku od nieruchomości mieszkalnych wzrośnie w 2022 r. do 0,89 zł od 1 m kw. powierzchni, czyli o 4 groszy.

Z kolei górna dopuszczalna stawka podatku od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wyniesie w przyszłym roku 25,74 zł od 1 m kw. powierzchni, a więc o 90 gr więcej niż obecnie.

Jeśli chodzi o wywóz śmieci, to w 2022 r. samorządy, które wprowadziły tzw. metodę wodną, czyli od zużytej wody, nie będą mogły podnieść opłat za wywóz śmieci wyżej niż 7,8 proc. dochodu rozporządzalnego na jedną osobę ogółem za gospodarstwo domowe, tj. ok. 150 zł.

Nie będą mogły również żądać wyższych opłat niż te, które narzucił im rząd. I tak maksymalna opłata targowa wzrosła do 852,75 zł dziennie, uzdrowiskowa do 4,83 zł dziennie, a roczna za psa do kwoty 135 zł.

Co ważne, opłata za psa nie jest obowiązkowa, gmina może, ale nie musi jej wprowadzać. Zwolnione są z niej ustawowo m.in. osoby niepełnosprawne oraz te powyżej 65 roku życia.

8. Opłata mocowa

Po raz pierwszy opłatę mocową Polacy zapłacili w 2021 r. Wysokości tej daniny w 2021 r. i w 2022 r. różnią się od siebie, jednak w obu przypadkach są zależne od rocznego zużycia energii elektrycznej.

URE poinformowało, że w 2022 roku pojawią się dwie grupy rozliczeń. Do pierwszej grupy należeć będą gospodarstwa domowe i odbiorcy w taryfie C1. Reszta zapłaci za energię elektryczną zużytą w godzinach pomiędzy 7 a 22. Dla nich stawka opłaty mocowej wynosić będzie 0,1262 zł brutto za każdą zużytą kWh. Od stycznia 2021 r. kwota ta wynosiła 0,0937 zł.

Miesięczne stawki opłaty mocowej brutto w taryfie C1 w 2022 roku wyniosą:

- 2,92 zł w przypadku zużycia energii elektrycznej mniejszego niż 500 kWh (jest 2,30 zł),

- 6,99 zł zapłacą osoby, które zużywają od 500 do 1200 kWh (jest 5,51 zł),

- 11,64 zł do rachunku za energię elektryczną przy zużyciu większym niż 1200 i mniejszym niż 2800 kWh (jest 9,19 zł),

- 16,30 zł w przypadku zużycia większego niż 2800 kWh (jest 12,87 zł).

Większość gospodarstw domowych nie zużywa więcej niż 2800 kWh rocznie (wyjątkiem są osoby, które używają energii elektrycznej do ładowania samochodów czy ogrzewania domu). To oznacza, że przecięta rodzina zapłaci w 2022 r. o 139,68 zł opłaty mocowej więcej niż obecnie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(784)
Mikuś
2 lata temu
Leczyć za darmo się chce , za ciężkie operacje się nie płaci a kosztują dziesiątki tysięcy złotych ,ale zapłacić sprawiedliwie 9 % składki od dochodu się nie chce.Niemcy płacą 14,6% i nikt tam nie pyskuje bo się leczą na poziomie.
po co?
2 lata temu
Ciekawe dlaczego wszyscy chcą się dostać do USA ??? Cała Ameryka Śrokowa i Południeowa jak mogłabyy to by uciekła do USA nie mówiąć o polakach czy ludnośći z Rosji czy z Afryki. A tam w USA nikt nie głosi polityki równości aby wszyscy po równo zarabiali. Dlaczego nikt nie chce uciekać do Rosji ,Białorusi , Korei Północnej???... przeciez tam jest system sprawiedliwości społecznej..... zniszczyć bogatych i wszystkim po równo
takich mamy r...
2 lata temu
W ewngeli jest taka przypowieśc o rozsądnych pannach... jedne szybko wypaliły oliwę w swoich kagankach a inne rozsądne nie wypaliły całej oliwy... i te nierozsądne prosiły dajcie nam oliwę bo nie możemy wejść bez niej na ucztę do Pana... Tłumacząc z języka biblijnego na dzisiejszy (na ludzki) jest tak; jako ludzie dostajemy od Boga młodość ,rozum i wolną wolę ( to jest ta nasza biblijna oliwa)... i możemy ją spożytkować tak, że w młodości wykorzystamy rozum by jak najlepiej się wykształcić i nauczyć do przyszłego dorosłego życia albo młodość wykorzystamy na lenistwo i zabawy by poczuć młodość... bo wg tych drugich tylko po to jest młodość. I jedni to robią w młodości mozolnie się uczą i pracują nad sobą a inni uciekają w lenistwo/hulanki/swawole. Potem przychodzi dorosłosć i nagle ci pierwsi lepiej żyją a ci drudzy domagają się... my też chcemy tak samo jak wy żyć... dajcie nam bo nam się też tak należy. I Ci drudzy to elektorat PIS, który dostaje 500+, 300 zł na książki , trzynastą emeryturę, czternastą emeryturę i którym ciągle się podnosi emerytury bo im sie też należy, i dlatego trzeba tym pierwszym bogatszym zabrać żeby wyrównać To jest polityka PIS!!!!!!!!!! To po co w młodości się uczyć i tyrać po nocach w nauce... lepiej niech wszyscy nic nie robią i niech z pustego PIS da wszystkim po równo. Wtedy wszyscy zdechniemy równo z głogu. Ktoś powie że nie wszyscy się rodzą równi... oczywiście... dlatego w Biblii jest napisane aby z tego co zarobisz przeznaczyć 10% na tych co to się narodzili ułomni na ciele lub na rozumie. Najlepiej niech PIS ustanowi podatki 80-90% żeby wyrównać. Zobaczymy jak wtedy będzie wygladał nasz kraj i nasz gospodarka
Kamil
2 lata temu
,,Polski lad"to jedna wielka sciema. Rozmawialem z kilkoma osobami, które dzieki zlodziejskim dzialaniom rzadu, beda mialy nizsze wyplaty/emerytury niz dotychczas...
Zbigniew
2 lata temu
Czy rząd albo państwo zbankrutuje?? to nie tak ,Rząd jak nie ma pieniędzy to bierze kredyt albo dodrukowuje pieniądze, albo sprzeda jakieś obligacje, albo podnosi podatki, możliwości jest wiele ale żadna nieekonomiczna. Nasze zadłużenie to nie jest coś abstrakcyjnego, to fakt, że każdego roku dla banków zagranicznych Polska musi zapłacić i płaci 40 miliardów zł tylko odsetek. To jest tak, że nasze dochody musimy oddać lichwiarskiej międzynarodówce . Ceny rosną dlatego ze jest inflacja a inflację generują podatki które nakłada ten rząd na przedsiębiorców. Każda złotówka wydana w czasie deficytu budżetowego powinna być traktowana jak zdrada stanu. Ale co tam dane o finansach ,c. lud i tak tego nie ogarnia ,dopóki żrą, rząd coś daje, to jest fajnie. C.lud nie posiadł tej zdolności przewidywania że żyjemy na kredyt jak w MATRIKSIE gdyż nie mamy pełnego obrazu stanu państwa.
...
Następna strona