Holendrzy chcą wydobywać, ale Niemcy protestują. Zgrzyt w UE 

Holenderski koncern zamierza wydobywać gaz w pobliżu niemieckiej wyspy Borkum na Morzu Północnym. Plany wywołują poruszenie w Niemczech, a rządzący nie mówią jednym głosem. Ministrem gospodarki jest polityk Zielonych, który "gra na czas".

Holendrzy chcą wydobywać gaz z głębokich wód NiemiecHolendrzy chcą wydobywać gaz z głębokich wód Niemiec
Źródło zdjęć: © Getty Images | zdj. ilustracyjne

Na wyspie Borkum, popularnej wśród turystów, gaz chce wydobywać holenderski koncern One-Dyas. Miejsce, w którym trwają przygotowania do budowy platformy wydobywczej, znajduje się na terytorium Holandii, tuż przy granicy z Niemcami. Jednak plany zakładają wydobycie głęboko pod dnem morskim na terytorium Niemiec, co wywołało gorącą dyskusję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polak buduje giganta w USA - cel to 100 mld dolarów. Stefan Batory w Biznes Klasie

Burmistrz chce "zbadać kroki prawne", minister zwleka

"Deutsche Welle" donosi, że burmistrz Borkum Jürgen Akkermann nie zamierza odpuścić tej sprawy. - Będziemy teraz intensywnie analizować decyzję o zatwierdzeniu planu i oczywiście zbadamy kroki prawne - zadeklarował.

Serwis podejrzewa, że burmistrz prawdopodobnie obawia się wizerunek wyspy, która przyciąga urlopowiczów m.in. ze względu na położenie - mieści się bowiem na środku Morza Wattowego, które jest wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Ministerstwo Gospodarki Dolnej Saksonii oświadczyło, że w dłuższej perspektywie gaz ziemny jako źródło energii jest szkodliwy dla klimatu. Mimo tego zwróciło uwagę, że nadal będzie niezbędny przez najbliższych 20 lat zarówno w Niemczech, jak i Holandii.

Plan koncernu zyskał poparcie prawicowo-populistycznego rządu w Hadze. Natomiast w Niemczech decyzja należy do ministra gospodarki i wicekanclerza Roberta Habecka z Partii Zielonych.

Niemcy i Holandia musiałyby zawrzeć porozumienie, jeśli projekt wydobycia gazu miałby być kontynuowany. Jednak "Deutsche Welle" donosi, że niemiecki minister "gra na czas". Najpierw stwierdził, że projekt nie jest niezbędny w kontekście dostaw gazu do Niemiec, a teraz zamierza czekać na ewentualne postępowanie sądowe.

Tymczasem wszystko wskazuje na to, że kanclerz Olaf Scholz i minister finansów Christian Lindner z liberalnej partii FDP bylibyskłonni przystać na projekt. Scholz przyznał w rozmowie z niemieckim radiem, że zakłada, że finansowanie zostanie niebawem zapewnione.

- Są zezwolenia po stronie holenderskiej. Są zezwolenia po stronie niemieckiej - podkreślił kanclerz. "DW" wskazuje, że jest bardzo mało prawdopodobne, że projekt nie zostanie zrealizowany.

Ekolodzy protestują i chcą iść do sądu

Mimo tego przyszłość projektu jest niejasna, ponieważ kilka organizacji ekologicznych chce zaskarżyć go do sądu.

- Jeśli faktycznie (ministrowie i kanclerz - red.) zawrą umowę z Holandią na eksploatację złoża gazu w pobliżu wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Morza Wattowego, to staną po złej stronie historii w dobie kryzysu klimatycznego. Niemcy nie potrzebują nowego gazu, odwierty nie są do pogodzenia z międzynarodowymi celami klimatycznymi, a masowe protesty przeciwko nim pokazują, że ludzie tego nie chcą - zaznaczył w rozmowie z "DW" Martin Kaiser z organizacji Greenpeace.

Planami wydobycia gazu w pobliżu Parku Narodowego Morza Wattowego jest zaniepokojona także minister środowiska Steffi Lemke. - Morze Północne jest już intensywnie eksploatowane, a każda kolejna dzialalność przemysłowa na morzu stanowi zagrożenie dla zwierząt i roślin morskich - argumentowała.

Na początku tygodnia organizacje ekologiczne postanowiły zamanifestować swój sprzeciw wobec projektu poprzez protest przed Ministerstwem Gospodarki w Berlinie. W weekend odbyła się także demonstracja w samym Borkum, a organizatorzy przekonują, że protestowało około 2 tys. osób.

Skąd Niemcy sprowadzają gaz?

"DW" zwraca uwagę, że spór o projekt udowadnia, jak zmieniła się sytuacja z gazem w Niemczech. W styczniu 2022 r. Niemcy Niemcy nadal importowały prawie 6000 gigawatogodzin gazu (najwięcej z Rosji, a resztę z Norwegii, Belgii i Holandii).

Obecnie Niemcy ściągają niewiele ponad 2000 gigawatogodzin gazu. Dostawy z Rosji zostały całkowicie wstrzymane w związku z wojną w Ukrainie, a głównym źródłem gazu stała się Norwegia (i kolejno Belgia z Holandią). Skroplony gaz (LPG) jest importowany m.in. z USA.

Tymczasem w kontekście kosztów eksperci zwracają uwagę, że ceny gazu w dalszym ciągu znajdują się pod wpływem wojny. Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) spadek importu rosyjskiego gazu o około 7 proc., związany z niższym o 13 proc. tranzytem przez terytorium Ukrainy, spowodował wzrost ceny gazu na rynkach europejskich o 11 proc. Przyczyniła się do niego ofensywa w regionie Kurska, przez który biegnie gazociąg Urengoj-Pomary-Użhorod.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów