Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Zmiany w 300+. Eksperci alarmują: pomoc ominie biednych

635
Podziel się:

300 zł wyprawki dla ucznia od najbliższego roku szkolnego może być wypłacane na nieco innych warunkach niż dotychczas. Zmianom sprzeciwia się środowisko pracowników pomocy społecznej. Problem mogą mieć oni i najbiedniejsze rodziny.

Zmiany w 300+. Eksperci alarmują: pomoc ominie biednych
PFZPSiPS krytykuje pomysły zmian w 300+. (Flickr | PFZPSiS, Kancelaria Premiera | PFZPSiS)

Na początek nowego roku szkolnego dzieci dostaną po 300 zł jednorazowego wsparcia. Otrzyma je około 4,5 mln uczniów. Szykują się jednak zmiany w rządowym programie "Dobry Start", znanym bardziej jako 300+.

Projekt rozporządzenia zakłada, że o 300+ będzie można ubiegać się wyłącznie przez internet, a wypłaty pieniędzy będą realizowane tylko na rachunek bankowy wskazany we wniosku. Jeśli te przepisy wejdą w życie, nie będzie można złożyć wniosku osobiście w urzędzie i odebrać 300 zł w gotówce.

Do tego dochodzi organizacyjna zmiana - instytucją, który będzie przyjmowała i obsługiwała wnioski ma być ZUS, a nie jednostki samorządu terytorialnego (głównie ośrodki pomocy społecznej).

Zobacz także: Nowy Ład PiS. Kto zyska, kto straci? Ekspert wyjaśnia

Jedna trzecia wniosków w formie papierowej

Zmianom wyraźnie sprzeciwia się Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej (PFZPSiPS), która swoje uwagi przekazała w liście skierowanym do minister rodziny i polityki społecznej.

Wskazują w nim, że już sama możliwość szybkiego kontaktu i załatwienia sprawy będzie utrudniona, bo ZUS ma w Polsce około 322 jednostki, a baza ośrodków pomocy społecznej liczy blisko 2500 punktów.

Do tego PFZPSiPS sprzeciwia się wyłączeniu możliwości składania wniosków w formie papierowej. Federacja zauważa, że w 2020 roku z 3,19 mln wniosków blisko jedna trzecia była właśnie złożona w tradycyjny sposób, a nie przez internet.

"Z tej formy wystąpienia o świadczenie dla dzieci korzystali w dużej mierze odbiorcy wrażliwi, a więc rodziny ubogie, z mniejszych ośrodków miejskich lub wsi, a także rodziny wykluczone cyfrowo (bez dostępu do komputera lub internetu)" - czytamy w liście.

Podkreślają, że to głównie dzieci z tego typu rodzin powinny dostać wsparcie państwa.

Federacja zwraca też uwagę na planowane błyskawiczne wdrożenie zmian - w okresie krótszym niż 3 miesiące od przedłożonego projektu.

"To stanowi zaprzeczenie zasady ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa" - podkreśla. Chodzi o to, że obywatel jest zaskakiwany zmianami przepisów.

Obsługiwali program, nie będą już potrzebni. Zwolnienia w ZUS?

PFZPSiPS mówi nie tylko o negatywnych konsekwencjach dla rodzin, ale też pracownikach jednostek, które do tej pory zajmowały się obsługą programu "Dobry start". W wyniku przeniesienia tych kompetencji do ZUS mogą stracić pracę.

Narzeka też na brak dialogu z resortem odpowiedzialnym za te sprawy.

Przewodniczący PFZPSiS Paweł Maczyński apeluje więc do rządu o odstąpienie od zmian w 300+ lub przynajmniej opóźnienie wejścia w życie rozporządzenia. Tak, by nie obowiązywało już od 1 lipca, a dopiero od 1 stycznia 2022 roku.

Ministerstwo zapewnia: będzie pomoc przy wnioskach

Na zamieszanie ws. 300+ zareagował resort rodziny. "Świadczenie trafi do rodzin. W przypadku osób, które mają trudność w złożeniu wniosku online uruchomione, będą specjalne punkty, gdzie w prosty i szybki sposób będzie można złożyć wniosek o świadczenie" – zapewnia ministerstwo, które swoje oświadczenie wysłało do PAP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(635)
Ala
3 lata temu
Nikt nie powinien dostawać nic za darmo. Od tego jest praca, żeby zarobić na utrzymanie siebie i dzieci. Jeżeli Cię nie stać na dzieci, to ich nie rób.
zgłupieć
3 lata temu
nie kupuj samochodu,chyba że na teściową wynajmujesz mieszkanie idziesz na czarno do roboty i kasa leci życie jak w Madrycie
anna
3 lata temu
Jak mówi Morawiecki "bieda w odwrocie", to po co mają dawać najbiedniejszym skoro to malejący elektorat?
Emeryt.
3 lata temu
Na pieniądze trzeba pracować jak ma się dzieci, bierze sią za nie odpowiedzialność, bo potem z reguły wyjadą za granicę i tak z nich nic ma, przykre ale prawdziwe. A my podatnicy na nie łożymy nasze podatki, i co z tego mamy.?
bum
3 lata temu
Mam lepszy pomysl. Niech wnioski beda skladane osobiscie w biurze na jakims zadupiu gdzie nie dojezdzaja autobusy ani pociagi. Na pewno ograniczy to liczbe beneficjentow.
...
Następna strona