Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Monika Rosmanowska
Monika Rosmanowska
|
Materiał partnera: P&G

Zrównoważona konsumpcja? Tylko wtedy, gdy staniemy przed wyborem nie do odrzucenia

Podziel się:

Bez zmiany nawyków konsumenckich i odpowiedzialnego podejścia do konsumpcji nie uda nam się uniknąć katastrofy klimatycznej. Jak przekonać konsumentów do bardziej zrównoważonych wyborów? Sprawiając, by były dostępne i atrakcyjne. Dużą rolę mogą w tym odegrać marki.

Zrównoważona konsumpcja? Tylko wtedy, gdy staniemy przed wyborem nie do odrzucenia
(materiały partnera)

Raport Międzyrządowego Panelu ds. Zmiany Klimatu (IPCC) z kwietnia 2022 r. po raz pierwszy w swojej historii do dyskusji na temat klimatu wniósł kwestię śladu węglowego pozostawianego przez konsumentów. Autorzy publikacji podkreślają, jak ważne są działania każdego z nas w realizacji celu, jakim jest ograniczenie wzrostu temperatury o 1,5°C do końca tego stulecia. Dodajmy, że tę wartość, jak zakłada IPCC, możemy osiągnąć tylko przy niezwykle szybkim i konsekwentnym zmniejszaniu emisji gazów cieplarnianych oraz równoczesnym usuwaniu CO2 z atmosfery i to na wielką skalę. Jeśli to się nie uda, czekają nas katastrofalne zmiany klimatyczne.Jedną ze zmian, którą możemy wdrożyć, jest odpowiedzialne podejście do konsumpcji. Tu jednak potrzebujemy wsparcia. Rządy i firmy z jednej strony muszą obniżyć koszty wytwarzania bardziej zrównoważonych alternatyw, a z drugiej stworzyć zachęty do sięgania po nie. Innymi słowy, prośrodowiskowe wybory konsumenckie muszą być dostępne i atrakcyjne.

Dlaczego to takie ważne? Bo bez zmiany nawyków konsumenckich, bardziej odpowiedzialnego podejścia do cyklu życia produktów oraz bez ograniczenia konsumpcji nie jesteśmy w stanie wywiązać się z naszych zobowiązań klimatycznych zawartych w przełomowym Porozumieniu Paryskim (2016) oraz Pakcie Klimatycznym z Glasgow (Konferencja COP26, 2021). Chcąc utrzymać globalne ocieplenie poniżej 1,5°C w tym stuleciu, powinniśmy traktować zrównoważony rozwój jako wyzwanie systemowe, na które muszą odpowiedzieć wszystkie zainteresowane podmioty: rządy, biznes i konsumenci.

Wybór niekwestionowanyJak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Kantar – "Who cares, who does", przyjęcie bardziej zrównoważonego stylu życia jest drugą – po zdrowszym stylu życia – najpopularniejszą zmianą, jaką konsumenci już wprowadzili lub zamierzają wprowadzić. Eko-aktywni (Eco-actives), a więc najbardziej ekologiczni konsumenci – stanowią 22 proc. globalnej populacji. W ciągu dwóch lat odsetek ten zwiększył się o 6 proc. Szacuje się, że przed 2030 r. będzie ich już 50 proc.

– Niezwykle rzadko można zaobserwować taką zmianę w postawach ludzi. Dziś – po doświadczeniach pandemii COVID-19 – wielu z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że zdrowie planety i nasze własne są ze sobą powiązane. Mówimy tu o osobach, którym zależy i które angażują się w działania dla dobra Ziemi – zauważa Virginie Helias, Chief Sustainability Office Procter & Gamble, podczas jednego z tegorocznych paneli Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.

Zdaniem Virginie Helias interesującą grupę stanowią Eko-myśliciele (Eco-considerers, 40 proc.), których obchodzi kwestia klimatyczna, ale nie są oni w żadnym stopniu aktywni na tym polu. Trzecia, wciąż spora grupa to Eko-lekceważący, którym na dobru planety nie zależy (Eco-dismissers, 38 proc.)

– Co więcej, 72 proc. konsumentów, pytanych przez IPSOS twierdzi, że chce być bardziej odpowiedzialnych za to, w jaki sposób konsumuje. Jednak tylko 17 proc. rzeczywiście sięga po produkty, które powstają w bardziej zrównoważony sposób – zwraca uwagę Virginie Helias.

Jak tłumaczyć tę rozbieżność? Chcąc żyć w bardziej zrównoważony sposób, ludzie potrzebują większego wsparcia ze strony rządów i biznesu. Ekologiczne produkty wciąż są też dla nich zbyt drogie. Jak więc wypełnić tę lukę? Jak przekonać tych, którym na planecie zależy, by przestali być bierni? – Zrównoważony rozwój musi być nieodparty, niekwestionowany – twierdzi Virginie Helias.

Decyzja musi być łatwa

P&G wraz ze swoimi markami dociera do ponad 5 mln konsumentów na całym świecie. I to ich sposób konsumpcji firma może zmienić. Wprowadzając kolejny produkt na rynek, P&G dokładnie analizuje jego cykl życia i wpływ na środowisko. Firma konsekwentnie dąży do zmniejszenia ilości plastiku w opakowaniach i zastępowania go materiałami z recyklingu. Co więcej, takie marki jak Ariel, Fairy, Pampers Head & Shoulders czy Gillette od lat inspirują konsumentów do wprowadzenia proekologicznych nawyków przy tak podstawowych czynnościach dnia codziennego jak pranie, zmywanie czy pielęgnacja. To bardzo ważne, gdyż większość produktów największy ślad węglowy generuje w momencie użytkowania.

– Obserwujemy u konsumentów zwiększoną troskę o kryzys klimatyczny. ​Ludzie są gotowi podjąć odpowiednie działania, co więcej chcą być mobilizowani. Myślę, że w tej chwili musimy zrównoważyć to z kosztami życia w kryzysie i czasem, jaki konsumenci muszą na swoją aktywność poświęcić. Dziś nie chodzi o informację ani o edukację, potrzebujemy zupełnie innego stylu zaangażowania. To jest przestrzeń dla innowacji – przekonuje Helena Leurent, dyrektor generalna Consumers International.

Dlatego też działy R&D w Procter & Gamble pracują nad opracowaniem takiej formuły produktów, która umożliwia odpowiedzialną konsumpcję. Tym samym firma wpisuje się w to, czego oczekuje większość konsumentów. A ci w pierwszej kolejności chcą od produktu efektywności, a dopiero później myślą o zrównoważonym rozwoju. Co więcej, jakakolwiek próba zmiany nawyków jest trudna. Dlatego, zdaniem P&G, zrównoważony rozwój musi być intuicyjny. Firma zachęca konsumentów o minimum zaangażowania, równocześnie starając się przekonać ich oferowanymi rozwiązaniami. Stąd droga do zmiany postaw jest już niedaleka.

– Chcąc wpływać na zachowanie ludzi, musimy ułatwić im podejmowanie decyzji. Jeśli zrównoważony rozwój ma być niekwestionowany, to sprawmy, że taki wybór będzie dla konsumenta łatwiejszy niż ten niezrównoważony – sugeruje dr Zoe Chance z Yale School of Management.

Przykładem takiego wyboru jest manualna szczoteczka do zębów Oral-B z wymienną końcówką. Gdy szczoteczka się zużyje, konsumenci wymieniają tylko główkę, zachowując pozostałe 80 proc. produktu. Szczoteczka Oral-B jest rozwiązaniem droższym, za to charakteryzuje się doskonałą wydajnością – usuwa o 70 proc. więcej płytki nazębnej. I kiedy P&G prosi klientów o ocenę szczoteczki, to uzyskuje 4,5 na 5. – To właśnie jest zrównoważony rozwój, który w P&G nazywamy niekwestionowanym – przekonuje Virginie Helias.

Większa efektywność, lepsze zachowania

Jak P&G inspiruje konsumentów do zmniejszenia własnego śladu węglowego? Głównie poprzez innowacje oraz edukację. To ostatnie łatwe nie jest. Zrównoważony rozwój to temat złożony i przekazanie konsumentom informacji w prosty sposób wymaga skomplikowanych działań.

Potwierdzeniem tego są badania. Zdaniem pytanych przez IPSOS trzy działania, które mają największy potencjał, jeśli chodzi o zmniejszenie emisji CO2, to segregacja odpadów (46 proc. wskazań), oszczędzanie energii (43 proc.) oraz niemarnowanie wody i żywności (41 proc.). Tymczasem, zgodnie z wiedzą naukową, na liście 100 prośrodowiskowych działań recykling zajmuje dopiero 16. pozycję. Numerem jeden jest życie bez samochodu.

– Ludzie są zdezorientowani. Nie wiedzą, że za 60 proc. LCA (ocenę cyklu życia) detergentu, a więc ocenę jego potencjalnego wpływu na środowisko, odpowiada nieodpowiednie użytkowanie, a konkretnie zbyt wysoka temperatura prania. To nie jest intuicyjne. – zwraca uwagę Virginie Helias z P&G.

Obniżenie temperatury prania z 40° do 30° może zmniejszyć nasz ślad węglowy aż o 35 proc., o rachunkach za prąd nie wspominając. I dlatego kapsułki do prania Ariel, jeden z flagowych produktów P&G, doskonale sprawdzają się w niskich temperaturach.

– Dzięki temu od 2015 r. udało nam się zmniejszyć emisję CO2 o 15 mln ton, naszym celem do 2030 r. jest 30 mln ton – zauważa Virginie Helias. I dodaje: – Musimy pokazywać konsumentom, jak mogą obniżyć swój ślad węglowy i musimy to robić w sposób łatwy, wciągający i nie do odparcia. Kapsułki Ariel są doskonałym przykładem na to, że dbając o wysoką efektywność produktu, na czym tak konsumentom zależy, łatwiej o zmianę ich postaw i wyborów na bardziej zrównoważone.

Materiał partnera: P&G

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl