Po kilku dniach eskalowania konfliktu handlowego przez amerykańskiego prezydenta teraz przyszedł czas na lekkie stonowanie nastrojów do czego przyczynił się komentarz samego Trumpa, który jeszcze liczy na zakończenie rozmów przed jego spotkaniem z Xi Jinpingiem podczas szczytu G20 w końcówce czerwca. Pojawienie się szans na kontynuowanie negocjacji w najbliższych tygodniach wyhamowało przecenę na rynku akcyjnym. O ile wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się ponad 2% spadkami, to jednak notowania kontraktu terminowego na S&P 500 odbijają dziś z okolic 2800 pkt. Trump liczy, że na przestrzeni najbliższych 3-4 tygodni uda się w końcu dojść do porozumienia. Praktycznie wszystko w tym względnie zależeć będzie od podejścia Chin. Stanowisko USA pozostaje jasno określone i strona chińska pozostaje nieco na straconej pozycji. Gdyby konflikt handlowy był dalej podsycany, a administracja Trumpa w niedługim czasie nałożyła 25% cła na wszystkie importowane z Chin produkty, dynamika PKB w gospodarce Państwa Środka
szybko obniżyłaby się poniżej 6%. Aby uniknąć takiego rozwoju wydarzeń wydaje się, że chińscy decydenci będą w stanie przełknąć gorzką pigułkę jaką będzie nowa umowa handlowa z USA. Perspektywa takiego scenariusza powinna zawężać przestrzeń do przeceny cen akcji.
Lekkie złagodzenie kryzysu handlowego umacnia waluty surowcowe oraz spycha do defensywy japońskiego jena, który w parze z dolarem próbuje wrócić w okolice 110. Notowania AUDUSD po wczorajszej przecenie znajdują się jednak wciąż bardzo blisko 4-miesięcznych minimów na 0.6950. Szanse na uzyskanie porozumienia wraz z stabilizacją stóp procentowych przez Bank Rezerwy Australii powinno wspierać scenariusz odbicia notowań. W defensywie pozostaje również brytyjska waluta, która w parze z USD schodzi poniżej 1.30. Theresa May znajduje się pod coraz większą presją w związku z nie przynoszącymi rezultatu rozmowami z Partią Pracy oraz brakiem podania daty swojego odejścia. Coraz większej części Partii Konserwatywnej nie podobają się rozmowy z Laburzystami i straty z sondażach. Frustrująca wydaje się również perspektywa wyborów do Europarlamentu 23 maja w sytuacji kiedy Wielka Brytania próbuje wyjść z Unii. Publikowane w dniu dzisiejszym marcowe dane z rynku pracy nie powinny odcisnąć większego piętna na notowaniach
szterlinga. Kalendarium makroekonomiczne również i dziś nie należy do najciekawszych przez co rynek będzie dalej żył kwestiami handlowymi.
