Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Michał Stajniak
|

Trump uderza w notowania złotego

6
Podziel się:

Rynek reaguje w zupełnie inny sposób, niż oceniano to jeszcze przed wyborami.

Trump uderza w notowania złotego

Piątkowa sesja na światowych rynkach finansowych odbyła się bez udziału polskich inwestorów ze względu na obchody Dnia Niepodległości. Rynki były jednak mocno rozgrzane i sporo działo się również na polskim złotym, niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu. Rynek w dalszym ciągu reaguje na wygraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, jednak w zupełnie inny sposób, niż oceniano to jeszcze przed wyborami.

Dolar amerykański tracił zawsze w przypadku publikacji nowych sondaży, które dawały większe szanse na wygraną w wyborach przez Donalda Trumpa. Ryzyko wygranej kontrowersyjnego kandydata ze strony Partii Republikańskiej zmaterializowało się i początkowe ruchy były zgodne z przewidywaniami. Jednak rynki zaczęły widzieć nadzieję w nowej prezydenturze Trumpa, głównie ze względu na jego zapowiedzi wsparcia gospodarki.

Donald Trump chce kłaść nacisk na wsparcie ze strony fiskalnej. Prezydent elekt planuje duże inwestycje w infrastrukturę oraz zwiększenia konkurencyjności amerykańskiej gospodarki. Wyższe wydatki fiskalne wpływają mocno na oczekiwania inflacyjne, które w większości miar znajdują się już ponad 2 proc. celem inflacyjnym. Oczekiwania, co do wyższej inflacji wskazują na potrzebę szybszego działania ze strony polityki monetarnej celem ograniczenia wzrostu cen. Oznacza to, że Fed będzie prawdopodobnie zmuszony do szybszego zacieśniania polityki monetarnej, w szczególności, że wyższe wydatki fiskalne są obietnicą wyższego wzrostu gospodarczego oraz wygenerują nowe miejsce pracy.

Obietnice wyższego wzrostu gospodarczego, wyższe wydatki fiskalne, oczekiwania, co do szybszych podwyżek wywołały mocny wzrost rentowności w USA, umocnienie amerykańskiego dolara oraz wzrost prawdopodobieństwa grudniowej podwyżki, która oceniania jest już na prawie 90%. Jest to zła oznaka dla gospodarek wschodzących, gdyż zmniejsza to konkurencyjność ich aktywów. Polskie rentowności 10 letnich obligacji rządowych znajdują się już powyżej 3,3 proc. Dla porównania amerykańskie 10 latki charakteryzują się rentownościami na poziomie 2,2 proc. Pod koniec zeszłego tygodnia tracił nie tylko złoty, ale również węgierski forint, turecki lir, rosyjski rubel, czy południowoafrykański rand.

Mocny dolar to również odwrót na rynku surowców, w szczególności złota, czy ropy. Po silnych wzrostach na początku piątkowej sesji widać było również wyraźne cofnięcie w cenach miedzi. Spadek cen na rynku surowców jest negatywny dla walut surowcowych jak dolar kanadyjski, nowozelandzki, czy australijski. W szczególności traci dolar nowozelandzki, który wyprzedawany jest również ze względu na tragiczne wydarzenia z dzisiejszego poranka. W Nowej Zelandii zanotowano silne trzęsienie ziemi o sile około 8 punktów w skali Richtera, które wywołało tsunami oraz silne zniszczenia na Południowej Wyspie.

Przed godziną 09:30 polski złoty lekko zyskuje, szczególnie w stosunku do euro. Za europejską walutę musieliśmy płacić 4,3999 zł, za dolara: 4,0841 zł, za franka: 4,1139 zł oraz za funta: 5,1083 zł.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
Etermit ma do...
7 lat temu
[QUOTE] Trump uderza w notowania złotego [/QUOTE] Trump nawet nie wie co to złoty więc niby jak ma w niego uderzać?
frankowicz
7 lat temu
Banksterzy dołuja kurs PLN przy każdej okazji, każdy pretekst dobry. Szkoda, że nasi posłowie i Prezydent nie mają jaj, żeby zrobić porządek z kredytami "CHF", banki rządzą niestety.
Kamać Lewactw...
7 lat temu
Komisja Europejska podjęła w ubiegłym tygodniu zaskakującą decyzję. Okazało się, że brukselscy kumple Donalda Tuska wstrzymali wypłatę dla Polski 800 mln euro (4 mld zł) z programu Infrastruktura i Środowisko, gdyż zauważyli, że "sposób zatwierdzania procedur związanych z przetargami nie do końca odpowiadał oczekiwaniom Komisji Europejskiej". Innymi słowy - Unia wstrzymuje wypłatę pieniędzy dla Polski, gdyż obowiązujące w naszym kraju procedury formalne dotyczące przetargów na inwestycje infrastrukturalne współfinansowane ze środków europejskich nie były właściwie ułożone (według opinii Komisji Europejskiej). Okej. Mocny argument. Skoro Komisja Europejska zarządza procesem dzielenia i przyznawania pieniędzy, to może żądać od beneficjenta, aby proces związany z wydatkowaniem tychże środków przebiegał według schematu zaakceptowanego przez Brukselę. Problem polega jednak na tym, że kwestionowane przez eurokratów procedury obowiązywały w naszym kraju od... 2004 roku! I nikt nigdy wcześniej nie zwrócił uwagi, że coś jest z nimi nie tak!
PAWEL
7 lat temu
PiS chce nas wykończyć! kontrole na każdym kroku! państwo socjalne, policyjne i kontrolujące wszystko! PiS-PO jedno zło!
kaczy
7 lat temu
pejsaci najpierw straszyli słabym dolcem a gdy już spadł to się zapakowali do oporu i teraz się śmieją licząc zyski.