Euro próbuje walczyć...
Przedświąteczne sesje przyniosły na głównej parze walutowej aprecjację wspólnej waluty. Kurs EUR/USD zanotował odbicie nawet ponad poziom 1,44, choć dzięki czwartkowym lepszym danym z rynku pracy w USA (liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła mocniej od oczekiwań) dolarowi udało się jeszcze nieco umocnić i tydzień zakończyliśmy w okolicy 1,4370. Obecnie znajdujemy się jedynie symbolicznie wyżej, bo na poziomie 1,4379, ale wydaje się, że byki mogą nadal próbować umacniać euro.
...co pomaga złotemu
Na tej poprawie nastrojów skorzystała polska waluta, dzięki czemu kursy par złotowych wyraźnie się obniżyły. Obecnie kurs EUR/PLN kształtuje się w okolicy poziomu 4,14, a USD/PLN w okolicy 2,88. Ewentualna dalsze aprecjacja wspólnej waluty będzie sprzyjała kolejnemu umocnieniu złotego. Ten tydzień może charakteryzować się ponownie wyraźnym uzależnieniem naszej waluty od nastrojów na rynkach zagranicznych, dlatego warto śledzić ogólny obraz na rynkach finansowych, szczególnie dlatego, że w najbliższych dniach nie napłyną żadne nowe dane z Polski.
Ubogie kalendarium
Pierwsza sesja po Świętach nie przyniesie inwestorom żadnych nowych, istotnych publikacji makroekonomicznych. Ogólnie ten tydzień będzie bardzo skromny jeśli chodzi o dane, dlatego będzie brakowało silnych impulsów do dokonywania większych transakcji.
W związku z tym inwestorzy mogą bardziej skupiać się na analizie technicznej lub w ogóle powstrzymać się od aktywności na rynku walutowym. Najprawdopodobniej czeka nas tydzień ze średnią zmiennością, która będzie pojawiać się szczególnie w okolicach danych makro.