Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|

Oszustwo "na ambasadora". Wyłudził ponad 4 mln zł

16
Podziel się:

Społecznik z Poznania usłyszał zarzut oszustwa, wyłudził około 4,2 mln zł, twierdząc, że ma zostać ambasadorem RP w Afryce. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Oszustwo "na ambasadora". Wyłudził ponad 4 mln zł
Nawet 10 lat więzienia grozi oszustowi z Poznania. Wyłudził 4,2 mln zł, twierdząc, że zostanie ambasadorem RP (Adobe Stock)

Do 10 lat więzienia grozi poznańskiemu społecznikowi, który twierdząc, że ma zostać ambasadorem RP w Afryce, pożyczył od kilkunastu osób około 4,2 mln zł. We wtorek usłyszał zarzuty oszustwa.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał PAP, że Filipowi S. przedstawiono w sumie 12 zarzutów oszustwa. - Według naszych wyliczeń łączna szkoda to około 4,2 mln zł – powiedział prokurator. Jak dodał, podejrzany nie przyznał się do winy. Złożył obszerne wyjaśnienia i stwierdził, że nie miał zamiaru nikogo oszukać.

Oszust działał w latach 2017-2019. W tym czasie zwracał się do poszkodowanych o udzielenie pożyczek na różne inwestycje, m.in. zakup pomarańczy do wyciskania soku.

Zobacz także: Polski Ład. Batalia o podwyższenie składki zdrowotnej. "To władza wykreowała problem"

Według informacji podawanych w ubiegłym roku przez "Głos Wielkopolski", Filip S., były radny jednego z poznańskich osiedli, miał przekonywać pożyczkodawców, że zostanie ambasadorem RP w Egipcie lub przedstawicielem Unii Europejskiej w Sudanie w randze ambasadora.

To pojawia się w zeznaniach pokrzywdzonych. Jest to element wprowadzenia w błąd, wytworzenie sytuacji, która zachęcałaby te osoby do udzielenia pożyczek – wskazał prokurator Wawrzyniak.

W lutym 2020 roku, po wszczęciu śledztwa w sprawie oszustw rzekomego przyszłego ambasadora, wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk przekazał PAP, iż Filip S. nigdy nie był pracownikiem resortu dyplomacji, nie był też rozważany na żadne funkcje dyplomatyczne, konsularne czy ambasadorskie.

Szynkowski vel Sęk poinformował wówczas, że władze Sudanu miały wskazać, iż rozważają kandydaturę Filipa S. na konsula honorowego, ale ostatecznie nie doszło do powołania go na to stanowisko.

Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł i zakazu opuszczania kraju. Filipowi S. grozi do 10 lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(16)
ADAMEK11
2 lata temu
pare osób pozyczyli mu po 1 mil zł pierdoły...
NAIWNIACY
3 lata temu
Wypisz, wymaluj "KONSUL" 🤣😂 z Piotrem Fronczewskim w roli głównej. Swoją drogą ludzie to naiwniacy.. Głupich nie sieją, sami się rodzą !!!
Yarema
3 lata temu
A jak Kasę Sejmu poseł, jak go pieszczotliwie kolesie posłowie nazywali "kanister", latami rżnął na nieistniejące biuro poselskie, na paliwo o nieistniejącego samochodu, na zakup ciężarówki cytrusów, na zakup ciężarówki cebuli. Cały Sejm wiedział o tym, zaśmiewał się tym, oprócz oczywiście Kasy Sejmu która mu wszystko ochoczo wypłacała. I co tam pracowały stare babcie?
Aga
3 lata temu
Jak widać idiotów nie brakuje. Wcale mi ich nie żal. Ambasador pożyczał na wyciskarkę soków. Brak słów.
ciekawa baba
3 lata temu
Jakich to korzyści od ambasadora oczekiwali ci co pożyczali mu pieniądze ?