Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Zaskoczenie na Węgrzech. NBP znowu zostaje w tyle

204
Podziel się:

Węgierski odpowiednik naszego NBP znowu zadziwił. Podniósł stopy procentowe mocniej od prognoz. Główna stawka to już 2,9 proc. wobec 2,25 proc. w Polsce. Bank Węgier pokazuje determinację w walce z inflacją, choć jest i tak niższa niż w naszym kraju. Na odpowiedź ze strony rady, której przewodniczy prezes Adam Glapiński, poczekamy dokładnie dwa tygodnie.

Zaskoczenie na Węgrzech. NBP znowu zostaje w tyle
Prezes NBP Adam Glapiński zapowiadał ostatnio zdecydowane podwyżki stóp procentowych (Flickr, NBP)

W Polsce nie milkną echa wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego dla Bloomberga, który wyraził przekonanie, że stopy procentowe w Polsce powinny wzrosnąć mocniej, niż oczekuje rynek. To sugeruje, że już 8 lutego może dojść do podwyżki głównej stawki oprocentowania NBP, która wynosi obecnie 2,25 proc.

Podobny kierunek obrał węgierski bank centralny. Z tą różnicą, że tamtejsi bankierzy od razu przeszli do czynów. We wtorek odbyło się posiedzenie, na którym zdecydowano o podniesieniu głównej stopy procentowej z 2,4 do 2,9 proc.

Tym ruchem węgierskie władze odpowiedzialne za politykę pieniężną zaskoczyły ekonomistów i analityków. Można było spodziewać się, że poprzeczka pójdzie w górę, ale nie tak bardzo. Prognozy zakładały, że oprocentowanie wzrośnie do 2,7 proc.

Zobacz także: Money. To się liczy

Polska zostaje w tyle

W ten sposób węgierski bank znowu odskoczył NBP. Prezes Glapiński ze swoimi zapowiedziami zostaje z tyłu. Różnica w stopach procentowych w Polsce i na Węgrzech wynosi już 0,65 pkt proc.

Co ciekawe, Węgrzy podejmują bardziej zdecydowane działania nakierowane na stłumienie wysokiej inflacji, choć ceny rosną w tym kraju wolniej niż w Polsce. Grudniowe statystyki pokazały, że tam roczna inflacja jest na poziomie 7,4 proc., a u nas sięgnęła już 8,6 proc.

Warto jednak zauważyć, że NBP do wyścigu na stopy procentowe wystartował z niższego pułapu. W pandemii ściął oprocentowanie do rekordowo niskiego poziomu 0,1 proc. Jego węgierski odpowiednik był bardziej zachowawczy. Tam główna stawka spadła do 0,6 proc.

Czesi odskoczyli wszystkim

Polska i Węgry toczą korespondencyjny pojedynek na to, kto mocniej podniesie stopy procentowe, a i tak lider jest jeden. To Czechy. Nasi południowi sąsiedzi główną stawkę oprocentowania już w grudniu ustalili na poziomie 3,75 proc.

W ten sposób odpowiedzieli na inflację, która jest o 2 pkt proc. niższa niż w Polsce i wynosi 6,6 proc.

Wyrównali rekord z okresu tuż przed globalnym kryzysem finansowym sprzed ponad dekady. Ekonomiści spodziewają się, że w perspektywie kilku miesięcy główna stawka w czeskim banku centralny może sięgnąć 4,5-4,75 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(204)
Pra
2 lata temu
Walka z inflacją w naszym kraju = zabrać pieniądze ludziom
Janosz Buda
2 lata temu
Mieszkam na Węgrzech tutaj taki sam syf zrobił Orban co pis w Polsce kumotetstwa rodzinne interesy korupcja goniła korupcję wykupywanie gazet tv itd aż ten burdel runol i tak samo jest w Polsce tutaj bieda z nędza i tam w Polsce to samo
Bankier
2 lata temu
Stopy procentowe powinny wzrosnąć do 4-5 punktów procentowych.
s Anastazja P...
2 lata temu
U nas jakoś to będzie ,rząd zawsze się wyżywi ,asystentki Profesora mają się świetnie ,ważne że mają pieniądze na torebki Chanel za 20tys .Jedna to była modelka ,e reklamowała rajstopy a druga rusycystka i jedna z nich miała być powołana do Rady Polityki Pieniężnej, standardy afrykańskie nie ,to Polska właśnie.
co za głąby
2 lata temu
Na Węgrzech....nie wiedzą,że inflację dusi się wrzucając na rynek kolejne miliardy świeżo wydrukowanych banknotów....gdzie oni uczyli się ekonomii???
...
Następna strona