Egzekucja podatków. Rząd szykuje duże zmiany
Ministerstwo Finansów szykuje duże zmiany w egzekucji podatków. Dłużnik będzie mógł się dogadać z organem co do sposobu prowadzenia egzekucji. Sam będzie też mógł sprzedać swoją nieruchomość, aby uzyskać jak najwyższą cenęm - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Dziennik przypomina, że głównym organem egzekwującym zapłatę należności budżetowych (m.in. podatków) są naczelnicy urzędów skarbowych.
Jedną z ważniejszych zmian, którą ministerstwo chce wprowadzić, jest nowa instytucja - porozumienie egzekucyjne. Dzięki temu organ egzekucyjny mógłby zawrzeć porozumienie z dłużnikiem co do sposobu ściągnięcia należności. Dziś nie ma takiej możliwości, a organ sam wybiera środki egzekucyjne, kierując się ustalonymi zasadami - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Mgła covidowa" powodem niespłacenia pożyczki. Co jeszcze wymyślają dłużnicy?
Zawarcie porozumienia byłoby możliwe w trakcie toczącego się postępowania egzekucyjnego i byłoby podpisywane na wniosek zobowiązanego, na czas oznaczony, co do zasady, na dwa miesiące - czytamy w dzienniku. Dzięki niemu mozliwe będzie wstrzymanie czynności egzekucyjnych lub zwolnienie danego składnika majątku spod egzekucji.
Porozumienie uproszczone do kwoty 10 tys. zł
Jak informuje "DGP", w porozumieniu znalazłby się termin i sposób dokonania przez dłużnika spłaty zobowiązania oraz sposób zabezpieczenia. Mogłaby nim być gwarancja bankowa lub ubezpieczeniowa.
Zabezpieczenie nie będzie konieczne w tzw. porozumieniu uproszczonym, czyli wówczas, gdy wysokość egzekwowanej należności nie będzie przekraczała 10 tys. zł. Z danych Ministerstwa Finansów, które przytacza dziennik, wynika, że z takiego rozwiązania mogłoby skorzystać blisko 1,3 mln Polaków.