Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|
aktualizacja

Podatek handlowy najdziwniejszą daniną na świecie. Sklepy go zapłacą, fiskus pieniędzy nie weźmie

744
Podziel się:

"Takiego podatku jeszcze w historii nie było" - mówią eksperci. Według informacji money.pl rząd planuje zmusić sieci handlowe do płacenia podatku handlowego na specjalne subkonta. Pieniądze będą zamrożone do czasu rozstrzygnięcia, czy danina jest legalna czy nie.

Rząd znalazł sposób na podatek handlowy.
Rząd znalazł sposób na podatek handlowy. (KPRM, Adam Guz/KPRM)

Formalnie podatek handlowy obowiązuje w Polsce od dwóch lat. Jednak zaraz po jego uchwaleniu pobór zawieszono. Wszystko przez zaskarżenie daniny do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (ETS).

- Zablokowanie przez Komisję Europejską podatku handlowego kosztowało budżet 3,5 mld zł – mówił niedawno money.pl premier Mateusz Morawiecki.

Rząd dostał jednak wiatru w żagle po wygraniu sprawy w ETS w pierwszej instancji. Według naszych informacji, nowy plan zakłada stworzenie specjalnego mechanizmu poboru podatku na wypadek, gdyby przegrano sprawę w drugiej instancji.

Zobacz także: Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

- Każda sieć handlowa będzie mieć specjalne subkonto, na które będzie wpłacać podatek. Rachunki będą jednak zamrożone. Nikt nie będzie miał do nich dostępu - ani sieci handlowe, ani ministerstwo finansów - do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia - mówi informator money.pl.

Według niego takie rozwiązanie ma sprawić, że odejdzie ryzyko zamieszania związanego z ewentualnym przegraniem przez Polskę sprawy. Z drugiej strony mechanizm subkont pozwoli na ściąganie podatku i nie tracenie ewentualnych wpływów podatkowych.

Podatek handlowy da nawet 2 mld zł

A jest się o co bić. Rząd zakładał wpływy rzędu ok. 1,5-2 mld zł rocznie. Na razie projekt nie jest jeszcze znany. Na stronach Rządowego Centrum Legislacji jest jedynie jego opis. Wynika z niego, że podatek handlowy ma być pobierany już od 1 września. Mechanizm opisany na RCL jest jednak nieco inny od tego, o którym mówi nasz informator. Zakłada on jedynie składanie deklaracji podatkowych, ale bez obowiązku wpłacania pieniędzy.

"Z uwagi na możliwość skorzystania przez KE z prawa do złożenia odwołania od wyroku Sądu Unii Europejskiej i przebieg postępowania w drugiej instancji, zasadne jest przedłużenie terminu wpłat podatku od sprzedaży detalicznej" - zaznacza resort.

Kliknij w obrazek, aby powiększyć

- To dlatego projekt nie został przyjęty na wtorkowym posiedzeniu rządu. Były do niego uwagi. Trafi jednak na kolejne i tam, już po poprawce zmuszającej sieci do płacenia na subkonta, ma zostać przyjęty - mówi nasz informator.

Eksperci podatkowi, których zapytaliśmy o sprawę, mówią wprost: takiego rozwiązania nigdy jeszcze nie było. I jeśli zostanie wprowadzone, to będzie ewenementem na skalę światową.

- Plan, żeby stworzyć specjalne rachunki, na które sklepy będą wpłacać podatek od początku września i czekać na ostateczne rozstrzygnięcie przed Trybunałem, jest rozwiązaniem niespotykanym - mówi money.pl Małgorzata Samborska, doradca podatkowa z firmy Grant Thornton.

Jak przypomina, sama ustawa budzi szereg wątpliwości interpretacyjnych. Problemem jest na przykład sposób wyliczania podatku i progów podatkowych - pojęcia przychodu i podstawy opodatkowania w ustawie nie są identyczne.

- Jeśli dodatkowo pojawią się nowe kwestie wymagające rozstrzygnięcia, specjalne rachunki, które będą musieli założyć podatnicy, to detalistów czeka jedynie chaos - tłumaczy ekspertka Grant Thornton.

Uwagi do ustawy ma też Instytut Jagielloński. Kojarzony z prawicą i PiS, ale jednak niezależny think tank, skrytykował w czwartek sam podatek handlowy. Główne zarzuty to uderzenie w branżę handlową, która i tak ma już problemy związane z zakazem handlu, mniejsze wpływy samorządów czy wzrost cen.

"Koszty dodatkowego opodatkowania poniosą głównie konsumenci z małych miast, mniejszych miejscowości i terenów wiejskich. Trudno w tym samym czasie liczyć, że rynek porzucony przez dużych graczy – w wyniku wycofania się z powodu nadmiernych kosztów działania - zostanie przejęty przez lokalnych sprzedawców, których potencjał rozwojowy (kapitał inwestycyjny) jest ograniczony" – piszą eksperci Instytutu.

Masz newsa? Wyślij na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(744)
Lis
5 lata temu
Na zachodzie jest taki poatek i nikt nie widzi ptoblemów ale mesia niemieckie bronia korporracje zachodnie przed posatkami ,CO ZA OBŁUDA
kos
5 lata temu
Efekt 500+. Skubią nas z każdej możliwej strony.
przepowiadacz
5 lata temu
PiSSmani szaleją... TO się źle, bardzo źle skończy. Zapłacicie za szaleństwo katolików z PiSSu WSZYSCY. Jak jeden mąż. No... może oprócz kleru. Ci nawet na nieszczęściu robią kasę. A może przede wszystkim.
pisiorek
5 lata temu
O Kulson mać. kaczyński gorszy od zaborców i okupanta. Pieprzona kacza Dojna Zmiana. Niedługo podatki przekroczą dochody pracujących.
PIS
5 lata temu
to z dobrego serca
...
Następna strona