Podatek od smartfona. Łepkowska: Duda obiecał. Rzecznik prezydenta zaprzecza

Ilona Łepkowska, po głośnej rozmowie z money.pl dotyczącej rozszerzenia przez rząd opłaty reprograficznej, ponownie zabrała głos w sprawie. Tym razem w rozmowie z RMF FM stwierdziła, że prezydent Andrzej Duda obiecał artystom nałożenie opłaty również na smartfony. Sprawdziliśmy u źródła. Błażej Spychalski przekonuje, że prezydent, który był przeciwny opłacie od smartfonów, swojego zdania nie zmienił.

Opłata reprograficzna. Prezydent Duda obiecał artystom nałożenie jej na smartfony? Tak twierdzi Ilona Łepkowska, ale u źródła dowiadujemy się, że to nie prawdaOpłata reprograficzna. Prezydent Duda obiecał artystom nałożenie jej na smartfony? Tak twierdzi Ilona Łepkowska, ale u źródła dowiadujemy się, że to nieprawda
Źródło zdjęć: © East News, Kancelaria Prezydenta RP
Paweł Orlikowski

- Nie jestem autorką tego projektu. Nie ma tam smartfonów, ale powiem szczerze, że prezydent Andrzej Duda obiecał nam, że będą tam smartfony – powiedziała w rozmowie z RMF FM Ilona Łepkowska.

Tak odniosła się do kwestii planowanego przez rząd rozszerzenia opłaty reprograficznej na kolejne urządzenia elektroniczne. Pieniądze mają trafiać m.in. na specjalny fundusz dla artystów oraz do ZAIKS-u.

Sprawdziliśmy u źródła, czy faktycznie prezydent Andrzej Duda obiecał nałożenie dodatkowej opłaty na smartfony. Tym bardziej że w czasie ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej zapewniał, że nie dopuści do wprowadzenia takiej opłaty.

Podatek od smartfona. Łepkowska: To niewielkie pieniądze, nie lamentujmy

- Prezydent mówił bardzo wyraźnie o potrzebie aktualizacji tego wykazu, bo są tam na przykład kasety magnetofonowe, a technika poszła do przodu. Rzeczywiście była mowa o smartfonach. Prezydent Andrzej Duda powiedział, że rozumie argumenty zwolenników wprowadzenia takiej opłaty na smartfony, sam jednak nie zmienił swojego zdania w tej sprawie - powiedział w rozmowie z money.pl Błażej Spychalski, rzecznik oraz minister w Kancelarii Prezydenta RP.

A jakie to zdanie? Wybrzmiało ono jasno i wyraźnie w kampanii prezydenckiej z 2020 roku. Wtedy właśnie prezydent Andrzej Duda podpisał "Kartę wolności w sieci". Jeden z jej punktów głosi: "nie dla podatku od smartfonów", a dalej: "nośniki, z których korzystamy do łączenia z siecią, muszą być dostępne dla każdego, nie można obciążać ich dodatkowymi opłatami". I to właśnie tego zdania nie zmienił.

Samo rozszerzenie opłaty reprograficznej, nazywanej podatkiem od smartfona, od początku budzi spore kontrowersje społeczne. Za każde urządzenie wymienione w rozporządzeniu, a obecnie są tam m.in. tablety, laptopy, telewizory czy nawet dekodery cyfrowe, będziemy musieli zapłacić więcej. Jak wyliczają eksperci, będzie to ponad 7 proc. więcej na urządzeniu, a to przekłada się nawet na kilkaset złotych na każdym takim urządzeniu.

Katalog sprzętów jest bardzo szeroki i obejmuje zestawy hi-fi, a nawet radiobudziki z możliwością odtwarzania plików muzycznych. Do listy urządzeń trzeba doliczyć radia samochodowe, wszelkie przenośne odtwarzacze muzyki i filmów – chodzi dosłownie o każdy sprzęt, na którym można odtwarzać pliki audio i wideo.

Smartfony i inne telefony ostatecznie nie znalazły się w rozporządzeniu, a przynajmniej nie są wymienione literalnie. Mowa jest o wszelkiego rodzaju komputerach, tabletach oraz "podobnych urządzeniach". Ten ostatni zwrot zostawia pewną furtkę, jednak z informacji money.pl wynika, że Ministerstwo Kultury wyłączyło z niej telefony i smartfony.

Opłata reprograficzna to rekompensata dla twórców, wykonawców, producentów nagrań oraz wydawców, w związku ze szkodą, którą ponoszą ze względu na kopiowanie ich utworów. A skoro utwór kopiuje się na jakiś nośnik – płytę CD, pendrive'a, dysk twardy czy papier – to danina jest pobierana od sprzedaży takich właśnie nośników.

Rząd ma zająć się ustawą jeszcze w tym kwartale, a więc do końca czerwca. Wtedy to projekt powinien być gotowy i przyjęty przez Radę Ministrów oraz trafić do Sejmu.

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X