Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZ
|

Pracujesz za granicą? Zapłacisz wyższy podatek

304
Podziel się:

Rząd planuje zlikwidować ulgę abolicyjną, dzięki której można było uniknąć dopłaty podatku dochodowego od pieniędzy zarobionych za granicą.

Pracujesz za granicą? Zapłacisz wyższy podatek
Zarobki za granicą. Koniec ulgi abolicyjnej. (money.pl, Rafał Parczewski)

Ulgę abolicyjną można było stosować w przypadku krajów, z którymi Polska ma podpisaną umowę zakładającą proporcjonalne odliczanie podatków.

Osoba mieszkająca w Polsce i pracująca za granicą musiała zapłacić podatek PIT w kraju, w którym pracuje, a w Polsce dopłacić różnicę.

Dopłaty można jednak było uniknąć stosując ulgę abolicyjną. Po jej zniesieniu Polacy pracujący np. w Wielkiej Brytanii czy Niderlandach zapłacą więcej.

Zobacz także: Brexit. Ekspert: Potrzeba ulg zachęcających do powrotu do Polski

Jeśli zatem pracując za granicą zarobimy powyżej 85 528 zapłacimy 15 proc. PIT, to w Polsce trzeba będzie dopłacić 17 proc., żeby wyrównać różnicę pomiędzy podatkiem za granicą a stawką 32 proc. wynikającą z polskiej skali podatkowej.

Likwidacja ulgi abolicyjnej dotknie tylko osoby pracujące w krajach, w których umowy międzynarodowe przewidują proporcjonalne odliczanie podatków, czyli np. USA, Rosję, Wielką Brytanię, Austrię czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.

- W Zjednoczonych Emiratach Arabskich podatku PIT nie płaci się w ogóle. Osoby, które pracują w tym kraju a są rezydentami Polski musiałyby zapłacić w Polsce cały podatek wynikający ze skali podatkowej. Dzięki uldze podatkowej nie płacą go w ogóle - mówi w rozmowie z money.pl Łukasz Boszko, ekspert Grant Thornton.

Proporcjonalne odliczanie podatków stosuje się też w przypadku krajów, z którymi Polska nie ma podpisanej żadnej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Jak na razie proporcjonalne odliczanie nie jest najczęściej spotykanym sposobem unikania podwójnego opodatkowania. Znacznie więcej umów międzynarodowych zakłada drugi mechanizm - czyli wyłączenie z progresją - który zakłada, że dochodu osiąganego za granicą nie wlicza się do podstawy opodatkowania w Polsce.

Sytuacja może się jednak niedługo zmienić, bo dwa lata temu Polska ratyfikowała konwencję MLI, która zwolnienia z progresją w umowach międzynarodowych zmienia na proporcjonalne odliczenia. Może się zatem okazać, że katalog państw, których ulga abolicyjna lub jej brak dotyczy, będzie się zwiększać.

A jaki będzie tego skutek? Zdaniem ekspertów odwrotny od zamierzonego. Bo ulgę wprowadzono przede wszystkim po to, żeby osoby pracujące za granicą zachęcać do powrotu.

- Wiele osób, ponosząc wyższe koszty podatkowe, zdecyduje się po prostu na to, żeby wyemigrować na stałe - mówi Łukasz Boszko. - Jest wiele osób, które pracując za granicą mają centrum interesów życiowych w Polsce, np. rodzina, ale po tej zmianie mogą podjąć decyzję o permanentnej emigracji. Efekt będzie taki, że do polskiego budżetu nie wpłyną żadne pieniądze z podatków, bo całość będzie płacona za granicą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(304)
Wolnosc
3 lata temu
Oczywiscie ze Polska straci na zniesieniu ulgi abolicyjnej gdyż zamiast wyrownywac podatki w stosunku do innych krajów to jeszcze się utrudnia, skończy się tak ze ludzie wyjadą z rodzinami i zamiast wydawać funty w Polsce będą wydawać w Anglii. Gdzie tu jest logika. Uważam ze nie ważne gdzie Polacy pracują, ważne aby zarobione pieniądze wydawali w Polsce. Myślę ze najsprawiedliwszy podatek to podatek od zakupów gdyż niewazne gdzie pracujesz, czy legalnie czy na czarno to kupujac cokolwiek zaplacisz podatek i moze trzeba isc w tym kierunku, a nie kombinować jak ludzi wykorzystać, rząd powinien byc uczciwy wobec obywatela a nie bawić się w Janosika.
Bojkot
4 lata temu
Zrobili dziure budzetowa a teraz szukaja aby ja zalatac.Jeszcze kolejny"lock down "i Polska zbankrutuje.
Genek
4 lata temu
To są szczyty cynizmu. Ludzie którzy ciężko pracuja za granica na chleb muszą finansować rozdawnictwo i kupowanie głosów prowadzone przez PIS. Zgroza co oni robią z polskim społeczeństwem.
Jola
4 lata temu
Zaraz będziemy mieli dziecko mój facet pracuje za granica ja jestem w Polsce to chore że Ci złodzieje chcą okradać Polaków pracujących za granicą , jakby rządzący nie brali sobie wysokich pensji, kolacyjek, itp z naszych podatków to starczyło by na wszystko sobie odejmijcie a nie kradniecie polakom
SVEN_UK
4 lata temu
Dodatkowo chytry polski fiskus straci dochody z podatka pośredniego VAT & akcyza. Jak sie ktoś raz obrazi to fpi ..du posprzedaje drogie teraz (;-0 ) nieruchomości w PL i raz na zawsze dołączy do grona 20 mln rodaków czujących się POLAKAMI ale mieskających stale za Granicą, którzy nie godzą sie na PUXANIE 8- DÓ7SKO. Krzywa Laffera, AUFIDERSEEN GOOD BYE PIS PO
...
Następna strona