Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Bierzemy polisy, a potem zapominamy ich opłacić. A dług rośnie

10
Podziel się:

Polisy kupujemy na potęgę, ale później zapominamy ich opłacać. W sumie firmom ubezpieczeniowym zalegamy aż 387 mln zł.

Bierzemy polisy, a potem zapominamy ich opłacić. A dług rośnie
Rekordzista z Podkarpacia zalega z płatnością 725 tys. zł (Getty Images, Prasit photo)

Najczęstsze tłumaczenie? Podczas rozmów z windykatorami klienci wskazują, że mają inne ważniejsze wydatki, lub skoro polisa trwa cały rok, mają dużo czasu na wpłatę. Efekt? Dłużnicy zapominają o płatności.

W Krajowym Rejestrze Długów znajdziemy 177 tys. dłużników, którzy nie uregulowali składek za polisy. Większość z nich - 141,6 tys. - to klienci indywidualni. Pozostała część - 35,4 tys. - to firmy.

Konsumenci mają do oddania 156 mln zł, zaś przedsiębiorstwa ponad 231 mln zł. Średni dług na głowę dla osoby fizycznej to 1 101 zł. W przypadku przedsiębiorców jest to blisko sześć razy więcej - 6 530 zł.

Zobacz także: Polisa turystyczna. Na co zwrócić uwagę? "Ważny zakres ubezpieczenia i kwota"

Są również rekordziści. Mieszkaniec Podkarpacia zalega z płatnością 725 tys. zł. Wśród firm jedna z mazowieckich firm ma natomiast 11 mln zł długu.

- Na początku pandemii, czyli w marcu 2020 roku, łączne zadłużenie wobec ubezpieczycieli wynosiło blisko 410 milionów złotych -  mówi Adam Łącki, prezes KRD. - W czerwcu ubiegłego roku urosło do historycznego rekordu 430 milionów złotych i od tego czasu zmniejsza się - dodał.

Choć polski dług rośnie, ceny polis spadają. Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń średnia wartość składki np. za OC w 2020 r. spadła z 523 zł do 500 zł, to właśnie ta forma ubezpieczenia kupowana jest najczęściej.

Z praktyki firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso wynika, że opłacanie umów ubezpieczenia to jeden z ostatnich punktów na liście wydatków. Tłumaczenia? Konsumenci indywidualni jako jeden z głównych powodów opóźnień wskazują utratę pracy lub części uposażenia. Nieco inaczej wygląda to w przypadku przedsiębiorców, którzy tłumaczą się np. brakiem zapłaty za usługę od kontrahenta.

Przerzucanie odpowiedzialności na osoby trzecie to sprawdzona taktyka. Dłużnicy mówią niekiedy, że skradziono im samochód i czekają, aż starostwo powiatowe wyrejestruje pojazd.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
ubezpieczenia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
arek
3 lata temu
zgadzam się z przedmówcą - erif w tej sytuacji najlepiej chroni twoje interesy!
Marcin
3 lata temu
I w mgnieniu oka znajdziesz się na liście dłużników. Ogólnie fajnie, że są takie listy, osobiście korzystam z erifa i unikam kłopotów, sprawdzając kontrahentów.
kajo
3 lata temu
No cóż , ryba psuje się od głowy. Cwaniak i kombinator w tym kraju ma się najlepiej. Najlepszy przykład to płacenie za TVP, jedni płacą, a inni mają w nosie, no i tak jest z polisami, tylko,że w razie wypadku czy awarii firma po prostu nie wypłaci odszkodowania. Tak samo jest z opłatą za mieszkanie, ludzi stać na samochód, wyjeżdżają na wakacje, a płatności? Niech frajerzy płacą , którzy najpierw płacą rachunki, a później wydają na przyjemności. Państwo chroni takich ludzi, uczciwi i pracusie mają pod górkę.
tylko tak
3 lata temu
Mandaty też za kolizje powinno się wypłacać poszkodowanemu a nie do kasy państwa,tam to tylko mandaty za przekroczenie prędkości.
Lesio
3 lata temu
Bo to powinno być płacisz to masz ubezpieczenie nie zapłacisz w terminie koniec polisy a dane pojazdu do ewidencji w razie kontroli policja ma gościa na tacy i wtedy kara finansowa ale taka że zaboli.....