3 dni wstrzymania się od walk umożliwią dostarczenie pomocy humanitarnej.
Szefowie dyplomacji zaznaczyli, że wszystkie strony konfliktu w Strefie Gazy powinny podjąć natychmiastowe kroki, aby odpowiedzieć na potrzeby humanitarne rejonu.
Do aktów przemocy doszło też na południu Zachodniego Brzegu Jordanu. W Hebronie podczas konfrontacji izraelscy żołnierze zastrzelili 43-letniego Palestyńczyka.
W Kairze z pomocą mediatorów wciąż trwają izraelsko-palestyńskie negocjacje, mające na celu ogłoszenie dłuższego zawieszenia broni.
Misja miałaby działać w Rafah, które jest głównym oknem na świat dla 1,8 miliona Palestyńczyków zamieszkałych w Strefie Gazy.
Izrael wycenił koszty operacji zbrojnej na 3,5 miliarda dolarów. Straty materialne są znacznie wyższe.
- Chcemy dostać się do tysięcy rannych ludzi, którzy wymagają natychmiastowej opieki medycznej - zapowiedział szef tureckiego MSZ Ahmet Davutoglu.
Mieszkało tam około trzech tysięcy uchodźców.
Szef MSZ Turcji powiedział, że jeśli rozejm został zerwany, ponieważ izraelski żołnierz został uprowadzony, to ktoś powinien też odpowiedzieć za zabicie dzisiaj 70 Palestyńczyków.
Łączna liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków przekroczyła dziś 1500 - informuje rzecznik palestyńskich służb ratowniczych.