Wśród zabitych ponad 3 tys. to cywile, ponad 1130 żołnierze, a ponad 100 dezerterzy.
- Powierzono mi misję kierowania przejściowym rządem i rozpoczęcia konsultacji z opozycją w Syrii i na uchodźstwie - powiedział w stolicy Egiptu.
Opozycyjne organizacje twierdzą, że od początku trwającego już 17 miesięcy konfliktu w Syrii zginęło około 19 tysięcy osób.
W ciągu ostatniej doby w syryjskiej stolicy i na jej przedmieściach zginęło 300 ludzi - informują źródła powstańcze. Agencja dpa określiła ostatnią dobę walk, jako najbardziej krwawą od początku rewolty przeciwko reżimowi Asada, która wybuchła w marcu 2011 roku.
Misja rozpoczęła się w kwietniu i miała w zamyśle kontrolować wprowadzanie w życie zawieszenia broni. Jednak po kilku tygodniach okazało się, że mimo formalnie obowiązującego rozejmu, siły reżimu Baszara al-Assada i bojówki opozycji toczą ze sobą ciężkie walki.
Według opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, konflikt w Syrii kosztował już życie ponad 17 tysięcy ludzi.
Rzecznik Białego Domu powiedział, że USA wątpią w gotowość Baszara el-Asada do pokojowego zakończenia konfliktu i dotrzymania swych zobowiązań względem pokojowego planu wysłannika ONZ Kofiego Annana.
Kolejny, 16. już generał syryjskiej armii przeszedł na stronę rebeliantów i uciekł do Turcji - poinformowali przedstawiciele Wolnej Armii Syryjskiej (WAS).
Większość zbiegów służyła w prowincji Hims, która jest jednym z głównych ośrodków trwającej od marca ubiegłego roku społecznej rewolty przeciwko autokratycznym rządom prezydenta Baszara el-Asada.
- Chcemy tam wejść najszybciej jak to możliwe - powiedział w Genewie rzecznik Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża.