Przy bardzo spokojnym rynku złoty w pierwszym dniu tygodnia zanotował wzrost i do euro i do dolara. Na zakończeniu sesji cena „zielonego” znajdowała się na poziomie 3,9550 PLN, za jednostkę wspólnej waluty płaciliśmy 3,9850 PLN.
Drugi dzień z rzędu polski rynek walutowy pozostawał zdecydowanie w cieniu tego, co działo się za granicą. A na rynku EURUSD działo się sporo i bardzo szybko.
Złoty we czwartek zanotował niewielki spadek. Powodów fundamentalnych zniżki złotego tym razem próżno szukać, ot realizacja zysków
Wtorkowa sesja międzybankowego rynku walutowego nie była już tak emocjonująca jak te z ostatnich dni, ale złotemu i tak sprzyjała
Od czasu do czasu przewidywania inwestorów stają się rzeczywistością – w ubiegłym tygodniu złoty słabł, ale przewidywano, iż w ciągu następnych dni sytuacja odwróci się
Podobnie jak w ciągu poprzednich dwóch dni kurs złotego wcale nie był stabilny no i pękła kolejna granica – EURPLN powyżej 4.
Rynek walutowy po raz kolejny przekonał nas, iż jest nieobliczalny. Mniejsza niż oczekiwano obniżka stóp procentowych teoretycznie złotego powinna wzmocnić, praktycznie zaś doprowadziła do jego osłabienia
Dzisiejsze cięcie rewolucji na rynku nie spowodowało, kurs złotego po wydaniu decyzji pozostał stabilny (poniesione poprzedniego dnia straty złoty odrobił na otwarciu rynku).
Wtorek nie okazał się łaskawy dla złotego – nasza waluta słabła przez cały dzień, po południu kurs USDPLN dotarł do 4,01. Wszystkiemu winna RPP, a konkretnie spekulacje dotyczące przewidywanego cięcia stóp procentowych.
W czwartek na rynku walutowym przez całą sesję wiało nudą – kurs złotego pozostawał stabilny, nasza waluta nie zdołała odrobić niewielkich strat poniesionych dzień wcześniej
Na rynku złotego mieliśmy we środę małą zmianę – nasza waluta przestała się umacniać, nastąpiła więc oczekiwana przez wielu korekta kursu. Nie była ona ani gwałtowna, ani głęboka
Ostatnie dni szczególnie przykre okazały się dla posiadaczy „zielonych”, ich cena spadła do mniej niż 3,88 PLN – ostatni raz tak niską cenę mieliśmy w połowie 1999 roku.
W poniedziałek przy bardzo spokojniej, a wręcz nudnej atmosferze złoty ponownie zanotował wzrost. Otwarcie rynku nastąpiło przy cenie dolara na poziomie 3,9280 PLN oraz euro 3,96
W poniedziałek i dolara i euro przez prawie cały dzień można było kupić za mniej niż 4PLN
Już od trzech dni na rynku złotego delikatnie mówiąc wieje nudą, kurs naszej waluty podąża za zmianami EURUSD.
Zakończony w piątek szczyt „piętnastki” okazał się następnym krokiem w kierunku członkostwa naszego kraju w UE, a to dla rynku walutowego teraz numer jeden
Drugi dzień z rzędu kurs naszej waluty pnie się do góry, i drugi raz jest skutecznie hamowany przez zlecenia importerów.
Notowania złotego na otwarciu sesji umocniły sie, ale następnie napotkały silną presję ze strony importerów, stąd jego szybki spadek
Ostatnia sesja międzybankowego rynku walutowego przed „tak” albo „nie” Irlandczyków nie przyniosła spodziewanych emocji
Złoty tracił od otwarcia rynku, chociaż wyprzedaż naszej waluty nie była oszałamiająca. Rano kurs USDPLN wynosił 4,1550, po południu „zielony” był dwa grosze droższy. Nie zmieniła się cena euro – 4,065 PLN
Uwzględniając taką „mieszankę” kurs złotego pozostał stabilny. USDPLN znajdował się w granicach 4,1280 – 4,1480, za euro płaciliśmy 4,05 – 4,07 PLN, złoty sukcesywnie tracił przez całą sesję
Złoty rozpoczął wtorek mocnym uderzeniem – zaraz po otwarciu rynku cena „zielonego” spadła do 4,1150, a euro nawet poniżej 4,05. Aż do zakończenia rynku złoty powoli, ale systematycznie tracił – pod koniec sesji kurs USDPLN wzrósł do 4,14, EURPLN do 4,06.
Tym razem na rynku walutowym nie było rewelacji, nawet nie było ciekawie - złoty utrzymał mocną pozycję, którą zyskał w ostatni czwartek. Kurs dolara znajdował się dzisiaj w bardzo wąskich widełkach 4,1150 – 4,1250, za euro płaciliśmy 4,0650 – 4,0750.
W środku tygodnia złoty zanotował największy spadek w ciągu ostatnich kilkunastu dni
Wtorek by kolejnym dniem, kiedy o sesji międzybankowego rynku walutowego można było powiedzieć tyle tylko, że się odbyła – przez cały dzień kurs złotego stał praktycznie w miejscu.
Za dolara płaciliśmy dzisiaj co najmniej 4,16 PLN, za euro zaś 4,07. Po południu kurs USDPLN wzrósł do 4,1650, EURPLN do 4,0850
Kurs złotego do dolara i euro zmieniał się dzisiaj i to znacznie, ale podobnie jak w ciągu kilku ostatnich dni wynikał ze sporych wahań na rynku EURUSD
Złoty osłabł podczas czwartkowej sesji międzybankowego rynku walutowego, chociaż posiadacze dolara faktu tego nie odczuli
Gdyby nie przetarg obligacji oraz ciąg dalszy ekonomii mówionej nie byłoby o czym pisać.
Zawieszenie broni na linii rząd - RPP było jak widać pozorne, wczoraj wiceminister finansów postulował kontrolowane działania zmierzające do osłabienia złotego, dzisiaj szef NBP wyraził całkowicie odmienne zdanie.