niewyspany
/ 69.150.116.* / 2009-01-12 15:47
"Zarabiał tyle ile zarabia się na
takich stanowiskach, miał wypłaty z zysków".
Jesteście tak przeżuci przez medialną sieczkę, że już nie rażą was proste dysproporcje. 6mln w ciągu 2 lat to 250tys. miesięcznie!! Czy naprawdę czyjakolwiek praca jest warta 250tys. miesięcznie? Oczywiście zaraz padnie opinia utrwalana ze szklanego ekranu, że taki menadżer jest tyle warty, tańszego i tak dobrego się nie znajdzie. A czy ktoś wpadł na genialny pomysł, aby to sprawdzić? A co by było, gdyby nagle wszyscy prezesi zaczęli zarabiać wedle stawek dyrektorskich (z 15x mniej)? Czy uważacie, że Mr.Kochalski obraziłby się i przestał pracować? Sądzę, że nie miałby wyboru. Z czegoś żyć trzeba. A gdyby nie chciał, to mógłby wrócić do "średniego szczebla" w samorządzie :) Nie sądzicie, że za grubo mniejsze pieniądze znaleźliby się wystarczająco kumaci, jeśli nie kumatsi chętni?
Pospolici złodzieje i zwykłe menty społeczne wmawiają wam , że nie kradna, tylko, że im się należy, a siła propagandy jest tak ogromna, że w to wierzycie. To, czy jest to pisior, czy po-wiec nie ma żadnego znaczenia. Chodzi o to, aby utrwalac w was obraz "normalności" - 6 baniek za 2 lata to nic takiego. Przecież skoro został prezesem, musi być geniuszem. Najsmutniejsze jest to, ze wiekszosc kupuje te bzdury. Obudzcie sie!