Kamil_emigrant
/ 84.203.11.* / 2015-01-10 08:41
LUDZIE !
Proszę, pójdźcie po rozum do głowy...
Nie chodzi już o samych górników, ale o stan polskiej gospodarki. Popatrzcie na szerszą perspektywę tej sytuacji. Polskie górnictwo jest celowo niszczone. Przykładem jest choćby kopalnia Bogdanka. Kolejny przykład to Kopalnia Silesia w Czechowicach-Dziedzicach - dla Polski nie opłacalna, sprzedana za bezcen - w rękach Słowaków przynosi zyski. Jest to implementacja takiej samej strategii jak przypadku hutnictwa czy też przemysłu stoczniowego. Teraz górnictwo. Co jutro? Przemysł chemiczny? Może rolnictwo? Za kolejne 25 lat "wolności" w Polsce nie będzie nic. Będzie za to tania siła robocza dla UE.
ps. Sam pochodzę z Brzeszcz. Jest to ponad dwudziestotysięczna gmina gdzie często dwa pokolenia górników utrzymują całe rodziny.
Chciałbym nadmienić, że jedno miejsce pracy w górnictwie tworzy około 3-4 miejsc pracy w sektorach powiązanych lub usługach (prace załadunkowe, ochrona, transport, sklepy, przedszkola, szkoły, służba zdrowia). W związku z tym, mam małą zagadkę ekonomiczną dla wszystkich pseudo-ekonomistów na tym portalu - jaki sposób przekwalifikować zawodowo obszar 50 km kw. oraz 20000+ ludności po zamknięciu kopalni, która utrzymuje w stabilności finansowej 150 tyś. powiat? Dla ułatwienia podam, że w promieniu 20 km kw. nie ma innego pracodawcy zatrudniającego więcej niż 1000 osób.