elka540
/ 89.69.206.* / 2015-08-09 01:47
Ciekawe, kiedy politycy, bankierzy i deweloperzy dostrzegą, że młodzi ludzie (pokolenie 23-30) wcale już nie marzą o kupowaniu mieszkań z wieloletnim kredytem. Chcieliby natomiast, aby powstał wreszcie u nas normalny rynek wynajmu mieszkań (czyli wybudowanie przez firmy domów czynszowych, tak jak to ma miejsce w innych krajach Europy). A nie marzą, bo: nie interesuje ich spędzenie całego życia w tym samym mieście, w tym samym mieszkaniu, w tym samym otoczeniu, bo to nie pozwoli nie tylko na uwzględnienie ich potrzeb (inne mieszkanie potrzebuje singiel, inne para bez dzieci, jeszcze inne rodzice z dzieckiem/dziećmi. Wtedy ważna jest bliskość przedszkola, dobrej szkoły itp.), ale przede wszystkim dlatego, ze nie chcą brać sobie na głowę wieloletniego kredytu. Zrobiłam sondę wśród mojej bliskiej, bliższej i dalszej rodziny, sami młodzi ludzie, kilkanaście osób. Wszyscy mówią to samo, dodając że takie mieszkania, o jakich mowa w artykule, mogą kupować tylko ludzie bez wyobraźni - tak życiowej jak i finansowej oraz po prostu - nieodpowiedzialni. Do tego okazało się, że to właśnie ich najbliższe rodziny nalegają na zaciąganie kredytu, bo chcą żeby dzieci powieliły ich model życia: całe życie w jednym miejscu.