Dzień dobry
Od kilku lat prowadzę jednoosobową działalność, zajmuję się usługami "wirtualnymi", tj. tworzenie stron, projektowanie grafiki itd.
Do tej pory nie miałem problemu, jednak w tym roku jednak znacznie przekroczę próg zwolnienia z
VAT.
Jednak w tym rzecz, że wszyscy moi klienci są z innych krajów Unii, nikt z Polski. Z tego co się orientuję, gdybym wykonywał usługi dla klientów z Polski, to standardowo muszę płacić VAT, jednak jeśli są to klienci zagraniczni, to miejsce wykonywania usługi tego typu jest de facto u nich i to na nich spoczywa obowiązek uregulowania
VAT (wg ichniejszych przepisów). Czytałem że to po prostu oznacza, że to oni "importują" moje usługi. Czy mam rację, czy też czeka mnie bardzo, bardzo bolesny przelew do US?