Ti
/ 89.76.152.* / 2015-08-28 18:45
Śmieciowe jedzenie w sklepikach to jakis margines, od lat większość sklepików nie prowadzi sprzedaży napojów gazowanych i chispów. Wg rozporzadzenia znikna tez ciastka zbozowe(np belvita), drożdzowki i napoje typu tymbark czy ice tea (niecale 7g cukru!), czy gumy orbit bez cukru. Chciałabym zobaczyc zdrowe śniadaniówki dzieci wszystkich posłów. Tu nie chodzi o walke o lizaki, ale produkty uznawane powrzechnie za zdrowe, dopuszczone do obrutu, spełniające normy wszedzie tylko nie w szkole. Powstala moda na jedzeni slow food, wiec proszę mi wytlumaczyc czym różni sie bułka wieloziarnista posmarowana duszonymi pieczarkami i posypana serem (dopuszczonym w rozporzadzeniu) z "legalnym" ketchupem, przygotowana na świeżo od zwykłej kanapki.....?
Moze rząd zająłby sie poważnymi problemami gospodarki, bo poki wiekszosc spoleczenstwa zarabia najniższą krajową, to nikt nie bedzie kupowal produktów z najwyższej półki jakościowej. Tym bardziej nie dawal na takie produkty dzieciom. A dziecko pójdzie do sklepu po drodze do szkoly (zazwyczaj zachodnich koncernow) i kupi wszystko bez ograniczen, w wielkich pakach. A co z podniesieniem cen za obiady, bo przy tych normach to naturalna konsekwencja. O przepraszam, znalazlam warszawska szkolę, ktora nie podniosla cen - na sniadanie w pierwszym tyg szkoly: kanapki z nutella i parowki z ketchupem !!!! Brawo! Zakazujmy, nakazujmy, nie pozwalajmy samodzielnie myslec, a najlepiej wyjedzmy daleko....