eh, z rosją trzeba handlować a nie walczyc, sprzedawać, sprzedawać i jeszcze raz sprzedawać, im wiecej tym lepiej. Dogadać się z białorusinami, produkowac u nas, przepakowywać tam i wysyłać jako made in łukaszenka. Tylko dobre stosunki handlowe i unormuja napiecie na linii warszawa minsk moskwa. Musimy handlowac i dogadywac sie z kazdym bez znaczenia czy to czech slowak niemiec litwin bialorusin ukrainiec czy rosjanin. Najwazniejsze to deal a reszta sie unormuje.