Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Na obniżce składki skorzystają najbogatsi

Na obniżce składki skorzystają najbogatsi

Money.pl / 2007-03-27 08:42
Komentarze do wiadomości: Na obniżce składki skorzystają najbogatsi.
Wyświetlaj:
nowy 1234 / 62.141.248.* / 2007-05-04 20:24
Jeżeli ktoś do uzyskania emerytury nie korzystał z renty to lwia część tej składki winna zasilić składkę emerytalną
np. 1/2 tej składki rentowej którą płacił , Dotyczyć winna tych najniżej uposażonych i obowiązywać winna składki opłacane od 1 stycznia 1999r kiedy to składki zostały urealnione.
pracuś / 83.25.20.* / 2007-03-28 09:19
skorzysta tylko pracodawca,widomo przecież ,że lista płac jest od najniższego wynagrodzenia, a do ręki dostajemy inaczej
marianr2 / 89.167.38.* / 2007-03-31 12:45
To Zyta i jej podobni mają zarobić a nie Ty. Jesteś tak mały, że Ciebie nie widać z tamtej wysokości. Więc pozbądź się złudzeń.
Marcin / 2007-03-27 17:36 / Bywalec forum
na obniżce składek nikt nie skorzysta a to dlatego że fundusz rentowy od lat nie jest w stanie pokryć swych wydatków z wplywów ze składek, obniżenie składki rentowej sprawi tylko że trzeba będzie więcej dopłacać z budżetu, ciekawe jaki zatem nowy haracz nałozy na nas pani minister by znaleźć na to środki
Bernard+ / 83.30.235.* / 2007-03-27 16:00
"Przeciwko obniżce składki nie protestują ani pracodawcy ani politycy. Ekonomiści wskazują jednak na to, że może być trudno zbilansować niedobór w budżecie państwa. Reforma klina ma kosztować budżet państwa w 2007 r. 3,08 mln złotych, a w przyszłym 18,3 mld zł - czytamy w "Rzeczpospolitej"."
Z powyższego fragmentu widać, że nawet w redakcji rzeczpospolitej myśli się jeszcze po socjalistycznemu pisząc, że taka reforma będzie kosztować budżet 3,08mld i 18,3 mld złotych.
Budżet nic to nie będzie kosztować, bo budżet nic nie zarabia i nic od siebie nie daje tylko zabiera obywatelom podatnikom i po potrąceniu wysokich kosztów tej operacji przekazuje część zabranych pieniędzy innym obywatelom niż ci, którym pieniądze zabrał zaś głównym kosztem tej operacji są sowite wynagrodzenia aparatu fiskalnego, aparatu przymusu i nadzoru oraz polityków. Średnia płaca miesięczna w administracji rządowej dawno już przekroczyła 3800zł. podczas gdy średnia krajowa wynosi około 2660zł, ale bez administracji rządowej średnia byłaby znacznie niższa.
Natomiast, prawda jest taka, że jeżeli w budżetach domowych Polaków zostanie po takiej zmianie o te 3,08 + 18,3 mld złotych więcej to Polacy najpierw zapłacą od tego 19% podatku dochodowego, czyli do budżetu pod innym tytułem wróci od razu 0,58 mld + 3,48mld Polacy zapłacą również od tego, co nie zostanie zabrane jako składka emerytalna, składkę ubezpieczenia zdrowotnego nieodliczaną od podatku to jest kolejne 1,25% a kupując za resztę to towary i usługi i tak z powrotem będą musieli oddać przeciętnie jakieś 15% podatku VAT oraz akcyzę, jeżeli kupią paliwo, samochody i inne towary, w których cenie jest zawarta akcyza. Ale i tak lepiej, aby to Polacy byli zamożniejsi niż budżet państwa, bo zmniejsza się przynajmniej chwilowo skala redystrybucji dochodu przez budżet. Przykładowo podwyżka płac najniższych o kilkadziesiąt złotych spowoduje,że część rodzin utraci prawa do zasiłków, gdyż te kilkadziesiąt złotych miesięcznie w skali roku spowoduje, że przekroczą próg ubóstwa statystycznego, więc budżet wypłaci mniej zasiłków. Poza tym spada corocznie liczba nowych rencistów i odchodzą starzy renciści, którzy mieli wyższe renty a wysokość nowych przyznawanych rent jest niższa z roku na rok w stosunku do średniej płacy, więc biadolenie o stratach budżetu to kłamstwo mające uzasadniać kolejne podwyżki obciążeń, które nastąpią w innym miejscu, bo już od dawna wiadomo, że żadna władza nie cofnie się przed każdą niegodziwością, jeżeli brakuje jej pieniędzy na jej potrzeby.
srenewer / 83.12.134.* / 2007-03-27 15:29
Przecież to normalne. Nieuzasadnione przywileje dla najbogatszych zawsze skutkowały tym samym; kolejną rewolucją i krwią nie tylko najbogatszych. Zawsze wierzono nieuzasadnienie, że państwo sobie z chołotą poradzi. Zapominano zawsze, że chołota nie ma nic do stracenia, a i cena życia potrafi się dewaluować, gdy nie ma się co do garnka włożyć. W naszym państwie widac to szczególnie ostro; bogaty, upasiony biskup krzyczy z Jasnej Góry o skromne życie tych, którzy go słuchają, a przypominają z oblicza więźniów Oświęcimia. Jak długo jeszcze? Apeluje sie wszędzei o podatek liniowy, przynoszący biedocie (ok. 70% społeczeństwa) 0% zysku, albo nawet spadek, średniakom 11%, a bogatym nawet 21!%. Ale skąd tu wziąć pieniądze na rozpasane życie urzędników państwowych? Jakos zapomiano o katastrze, bo on juz na wsiach i w małych miasteczkach jest, dzięki corocznym podwyzkom podatków od nieruchomości o 10%. Jesli załozyc, że kataster wynosi od 0,5 - 2,5% wartości nieruchomości, to już niektórzy z nas go płacą, jednak nie ci, którzy posiadają nieruchomości w Warszawce, Poznaniu czy Wrocławiu. A propos; ten podatek nie obowiązuje w wielu krajach Unii, a jego kwestia była tylko dlatego podnoszona, że dałoby to wymierne korzyści tzw. państwu, którego nie mamy. 5 mld złotych rocznie przeznaczamy na wiodące wyznanie, a nie mamy pieniedzy, by rewaloryzowac swiadczenia tym, których pracę dzisiaj bezczelnie prywatyzujemy. Korzystają z tego tylko wyznaniowe pijawki, które pracują na budżet Watykanu. No jeszcze troszkę prosze pasa przycisnąć biedakom!!! No proszę panowie Kaczyńscy, może będziemy was szukać u waszych mocodawców za granicą.
bla bla bla / 83.18.138.* / 2007-03-27 14:40
bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla
sts / 84.205.217.* / 2007-03-29 17:34
oto poziom umysłowy tego typa- inteligentny inaczej
kret lolek / 157.25.157.* / 2007-03-27 10:57
Tzw. najbogatsi i tak placą najwięcej i będą płacić. Mówienie, że skorzystają najwięcej na jakiejś smiesznej obniżce to świadoma manipulacja mająca zawistnym rodakom pokazać, że te bogaciuchy będą miały jeszcze więcej, a ty biedaku będziesz miał tylko biedę i biedę bo ci ojczyzna kasy na piękne oczy dać nie chce.
whatever / 2007-03-27 12:36
ano, w naszym kraju nie mozna byc bogaciuchem. :(((
ks / 62.87.208.* / 2007-03-27 09:08
Najbogatsi płacą składki na fundusz emerytalny tylko do momentu przekroczenia podstawy tj.78480zł a więc maksymalnie skorzystają 2354.40zł.
Najwiecej skorzystali w momencie wejscia reformy w 1999r kiedy ubruttowiono o 23% płace .Składki płacą tylko do momentu przekroczenia podstawy a potem już mają prawie całą nadwyzkę 23% (pomniejszoną tylko o składki na ub.chor.)dla siebie.
Bernard+ / 83.30.235.* / 2007-03-27 16:13
Ale jeżeli przez całe lata ktoś płacił od swoich większych zarobków większą składkę rentową, z której wypłacano rentę socjalną osobie, która nigdy wogóle nie zapłaciła żadnej składki to było dobrze. Więc chyba sprawiedliwym jest, że kto więcej dawał niż inni do wspólnego worka to również proporcjonalnie większą bo liczoną procentowo, będzie miał obniżkę składki ale nie zapominajcie, ubodzy, że po zmianie stawki i tak ten kto płacił więcej nadal płacic będzie więcej - najczęściej nie korzystając w ogóle z renty.
ewa111 / 83.18.127.* / 2007-03-27 15:02
Ha,ha ha -tylko wtedy wpadają w 40 procentowy podatek ,nie mają więc ani składki ani pieniędzy
aga555 / 83.18.77.* / 2007-03-27 14:33
Bzdura. Jak nie płacą emerytalnej to wzrasta im chorobowa, zdrowotna i podatek. Czyli aż tak dużo nie zyskują, bo zyskuje fiskus.
El Presidente / 212.244.73.* / 2007-03-27 09:58
A uwzględniłeś rosnącą stawkę PIT? Zatem jakie 23% dla siebie? Kolejna retoryka!
duży kleks / 83.14.252.* / 2007-03-27 08:54
A tytuł wymyślił jakiś lewicowy przygłup, który nie może ścierpieć, że obniżka jest procentowa a nie kwotowa.
czujna / 83.8.243.* / 2007-03-27 21:29
zgadzam się,każdemu w równym procencie od swoich zarobków,natomiast czym innym jest prawidłowe rozliczanie funduszu rentowego w przypadku kiedy przez cały okres pracy tj.od 01-01-1999 sladki sa nam potrącane w wys.13,5% a w momęcie przejścia na emeryturę nie bierze się pod uwage tego okresu,chociaż 5 minut nie byliśmy na rencie .Co z tymi naszymi niewykorzystanymi pieniedzmi.Może Panie Minister sprawi zeby chociaż połowa tj.6,5% przypisana była nam do emerytury.
dar / 217.117.131.* / 2007-03-27 08:42
nie najbogatsi ale wszyscy
moetek / 83.15.38.* / 2007-03-27 14:35
wszyscy skotrzystaja tyle samo - te 3% wlasnie. Mozna ewentualnie powiedziec, ze wiecej skorzystaja najmniej zarabiajacy. Oni dostabna 3% od calych dochodow, Ci zarabiajacy najwiecej, zyskaja tylko 3% do kwoty wspominanych w powyzszych postach okolo 78 tys, natomiast od kwot powyzej tej sumy juz nic nie zyskuja. Propozycja jest zatrem ewidentnie skierowana do mniej zarabiajacych. Nikt mnie nie wynagradza za to, ze ciezko pracuje, ze tule lat sie ksztalcilem i spedzam 12 godzin dziennie pracujac na moje marne 10 000 brutto. Przeciez moglem nie ksonczyc podastawowki, moglem nie isc potem do renomowanego liceum (publiczne, sitem byly egzaminy wstepne), potem moglem nie isc na studia (uczelnia panstwowa, sito egzaminacyjne - 4 dni egzaminow, w tym egzamin ze znajomosci 2 jezykow obcych), moglem nie konczyc 2 kieronkow na polskiej uczelni, moglem w koncu nie wyjezdzac na kolejne studia za granica. Moglo mi sie oprzeciez nie chciec. Bo bariera bylo tylko chciec. Teraz jestm mlody, wszyscy pomagaja mi obnizajac stwake na ubezpieczenie spoleczne i doplacaja do kredytu mieszkaniowego, pod warunkiem ze kupie mieszkanie ponizej minimalnej ceny w wojewodztwie... Znow najbiedniejszi zyskuja najmniej, tak? Absurd za absurdem...
whatever / 2007-03-27 15:16
to malo zarabiasz jak na takie meczarnie po drodze....
sc1 / 83.8.83.* / 2007-03-27 08:55
Biednemu wiatr w oczy. To prowadzi do rozłamów i skłóca biedny naród...
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2007-03-27 09:57
Niech żyje myśl socjalistyczna - wszystkim po równo!
Bernard+ / 83.30.235.* / 2007-03-27 16:16
A wyniku wprowadzania w życie tej socjalistycznej myśli za kilkanaście lat znów będziemy mieli gówno!
sts / 84.205.217.* / 2007-03-29 17:42
Co mądrzejsi Niemcy ( bo półgłówków też tam dostatek) mówiąc o polskiej gospodarce- wyrażają się krótko- polnische Wirschaft- i nie
jest to podziw dla lansowanego przez rządzących prawie
7-mioprocentowego wzrostu...

Najnowsze wpisy