Krzysiek - Astro
/ 83.6.91.* / 2008-06-14 10:07
"Podziel się dochodem z państwem i narodem"
Lubię wydawać pieniądze, ale tylko wtedy gdy wiem na co (CAŁA kwota, a nie resztki) one idą/ za co płacę. Patriotyzm sprowadzający się do płacenia daniny coraz bardziej przerośniętej administracji.. sorry to dla mnie jakaś pomyłka. Wolę aby moja firma płaciła 3-4x mniejsze podatki innemu ( lepiej zorganizowanemu, czyli mniejsza administracja.. ) krajowi i część z tych zaoszczędzonych pieniędzy wydać w Polsce, ale nie płacąc podatków na bandę nierobów ala RZąD, ZUS itd.. tylko punktowo tam gdzie, te zastrzyki pieniężne są rzeczywiście potrzebne i mogą komuś (jednostkom, nie administracjom) pomóc.
Od 2-3 lat wszystko jest podporządkowane aby się stąd
wynieść (na czas - przed wejściem strefy Euro) przed 2013-2015 rokiem. Jak ktoś stoi po szyje w gównie i mówi, że tak mu dobrze (bo i tak nic się nie da zrobić..), to Ok. Ja wolę dać najpierw sobie, by potem móc dać więcej innym.
Jest jeszcze czas (kilka lat), na przygotowanie/
poukładanie wszystkiego i Ty także możesz (jeżeli myślisz
że to db rozwiązanie dla Ciebie i Twoich bliskich)
zapewnić sobie lepszą przyszłość, tyle że najpierw trzeba
zdjąć klapki z oczu (policzyć jakim jest się niewolnikiem
- 7dmio dziesięcina - we własnym kraju), a potem przez
kilka kolejnych lat ostro (mądrze - z głową) zapier...
--> siedząc w fotelu z pilotem w ręku, po prostu (poza
grą w lotto - def: leczenie własnej niegospodarności
lekiem vel "a może się uda") nie masz szans wydostać się
z tego (życie przypominające wegetację, ciągła gonitwa z
rachunkami, bankami/ wierzycielami..) bagna.
Pozdrawiam,
KTG
PS. Mało interesują mnie opinię osób które siedzą po
szyje ... i mając świadomość (teoretycznego) braku
możliwości ruchu muszą wyrzucić tu swój żal. Tekst/ plan/
punkt widzenia jest zamieszczony tu (wkrótce także strona
poświęcona jak być polakiem, pomagać innym rodakom, ale w żadnym wypadku nie płacić w POL 7-dmio-dziesięciny) ku
inspiracji dla osób kreatywnych i przedsiębiorczych
-->niewolniczy etat znacznie trudniej "przenieść" gdzieś
dalej, firmę dużo łatwiej - a czasami nawet opłaca się
pozostawić ją w Polsce. Wielka UE oprócz całej masy ograniczeń daje także nowe możliwości.. i tak można zarejestrować firmę (szczególnie internetową) tam gdzie najmniej ją złupią, żyć tam gdzie jest tanio (niski/ zerowy VAT), a na wakacje przyjeżdżać do Polski. Jesteś przedsiębiorcą (nie pracownikiem, a dającym pracę) masz (Twoja firma) pieniądze do zainwestowania, wszędzie witają Cię z otwartymi ramionami i nie robią Ci łaski jak w naszych urzędach: "bo i tak nam musisz oddać, to co nam się należy".
Nie, nie proszę Pani.. przypisanie do ziemi chłopa/ parobka uległo przedawnieniu, w tym roku jeszcze zapłacę, w następnym nie koniecznie :-)
Tyle w tym temacie.