Oczywiste pytania
/ 79.187.102.* / 2015-05-30 11:17
Nic personalnego, ale nie dziwi Was to, że w Polskim rządzie ministrem finansów nadzwyczaj często zostaje bankier? Dlaczego nie obsadza się na takich stanowiskach kompetentnych i uznanych ekonomistów, bez plakietki bankowej na czole? Tak, żeby gwarantować bezstronność?
Trzeba wybierać polityków, którzy staną po stronie ludzi i podejdą równie profesjonalnie do zabezpieczenia bezpieczeństwa finansowego obywateli, jak banki do dbania wyłącznie o swój interes.
Banksterzy nie mają litości dla Polskich rodzin, rodziców i dzieci. Mają p****...e CHF-y w oczach i chciwe programy "pomocowe". Ale z takimi "przyjacielską pomocą" nie potrzebujemy wrogów, ani wojen. Wypompowanie pieniędzy od Polaków przez spekulacyjny kredyt frankowy to konkretne szkody społeczne. Rodziny bez wakacji, a często zaspokojenia podstawowych potrzeb.
Jak wygląda nasze Państwo? Gdzie był KNF kiedy banksterzy promowali na potęgę swoje spekulacyjne kredyty frankowe?
Teraz polski minister finansów w oczywisty sposób broni interesu banków, że niby poniosą konkretne straty, zamiast stwierdzić ile po prostu nie zarobią, rezygnując ze spekulacji. A zarobiły już naprawdę dość.
Polska polityka potrzebuje zdrowego rozsądku i postawienia banków tam, gdzie jest ich miejsce. W roli wiernego sługi, nie okrutnego pana. Czasami trzeba użyć bata na krąbrnego sługę, czego rządzącym życzę