Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Słaby kwartał operatora sieci Reserved. Spółka traci na wzroście czynszów i wynagrodzeń

6
Podziel się:

Jak podaje LPP, właściciel sieci Reserved, Sinsay i House, przychody w sklepach rosną. Nowo otwartym punktom wiele jednak jeszcze brakuje a cała firma cierpi na zwiększającym się wraz z kursem euro kosztem wynajmu lokali. Rosną też zapasy niesprzedanego towaru. LPP coraz więcej przychodów osiąga poza granicami Polski.

Słaby kwartał operatora sieci Reserved. Spółka traci na wzroście czynszów i wynagrodzeń
(LPP)

Jak podaje LPP, właściciel sieci Reserved, Sinsay i House, przychody w sklepach rosną. Nowo otwartym punktom wiele jeszcze brakuje, a cała firma cierpi na zwiększającym się wraz z kursem euro kosztem wynajmu lokali. Rosną też zapasy niesprzedanego towaru. LPP coraz więcej przychodów osiąga poza granicami Polski.

Przychody ze sprzedaży LPP w sklepach porównywalnych (LFL), czyli bez nowo otwieranych punktów w pierwszym półroczu 2016 roku wzrosły o 5,7 proc., zaś w drugim kwartale 2016 roku o 6,6 proc. To bardzo dobre wyniki. Dodatkowo w ciągu ostatniego roku firma otworzyła 92 nowe sklepy, dzięki czemu w pierwszym półroczu przychody były o 17 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Łączna powierzchnia handlowa sklepów LPP na koniec lipca wyniosła 872 tys. m2 i była większa o 12 proc. licząc rok do roku. Najwięcej w ostatnim roku powstało sklepów sieci Sinsay (+29). W tym roku rozpoczęła też działalność sieć Tallinder i jak dotąd efektywność jej ośmiu sklepów jest dużo słabsza od pozostałych marek.

Największe przychody - aż 48 proc. całości - dają grupie sklepy Reserved. Są one też największe powierzchniowo - średnio mają po 1,1 tys. metrów kwadratowych, na czym cierpi ich efektywność. W przeliczeniu na metr kwadratowy sprzedaż w Reserved w tym roku wynosiła 424 zł miesięcznie, podczas gdy najbardziej efektywnej z grupy LPP marki Mohito aż 579 zł.

Nowa sieć sklepów Tallinder, o połowę większych (460 m2) niż średnia wielkość sklepów House czy Cropp, daje chwilowo najmniejsze przychody - zaledwie 170 zł za metr kwadratowy miesięcznie. Najbardziej efektywne są w grupie outlety - sprzedają średnio za 661 tysięcy złotych miesięcznie.

Sieć sprzedaży LPP - sprzedaż i efektywność
liczba sklepów 30.6.2016 liczba sklepów 30.6.2015 powierzchnia 30.6.2016 tys. m2 powierzchnia 30.6.2015 tys. m2 sprzedaż 1 p. 2016 sprzedaż na sklep (tys. zł/mies.) sprzedaż w zł/m2
Reserved 447 429 473,8 416,3 1204,1 448,9 424
Cropp 388 382 117,8 111,6 399,7 171,7 566
House 343 330 104,8 96,7 323,0 156,9 514
Mohito 284 268 95,9 89,1 332,9 195,4 579
Sinsay 179 150 63,1 52,4 205,5 191,3 543
Tallinder 8 0 3,7 - 3,8 78,4 170
Outlety 37 35 13,8 12,5 54,7 246,5 661
Razem 1686 1594 872,7 778,5 2523,7 249,5 482
Źródło: raport półroczny LPP

Rosną zapasy

W ostatnim roku otwarto dwa outlety, które mają za zadanie zmniejszanie kosztów zapasów. To zresztą zaczyna być coraz większy problem dla LPP, bo poziom zapasów w przeliczeniu na metr kwadratowy sklepów wzrósł o 11 proc. do 1,7 tys. zł. Spółka tłumaczy to wzrostem kursu dolara, według którego rozliczane są zakupy w Azji, skąd pochodzi większość ubrań sprzedawanych w sklepach LPP.

Kurs dolara względem złotego w ciągu roku skoczył jednak „tylko” o 5,7 proc., a wzrost zapasów to 10,7 proc., czyli ubrania sprzedają się gorzej, niż przewidywała spółka. Być może wynika to ze słabego początku sieci Tallinder.

Czynsze i wynagrodzenia w górę

Koszty sprzedaży grupy LPP wzrosły w pierwszym półroczu o aż 200 mln zł. To wynik wzrostu czynszów płaconych za wynajem powierzchni sklepowej, które przeliczane są na kurs euro. A ten od maja przekroczył poziom 4,40 zł za euro, podczas gdy rok temu był poniżej 4,10 zł. Przez to koszty wynajęcia metra kwadratowego powierzchni sklepu wzrosły do 254 zł w drugim kwartale roku, z 230 zł rok temu.

Spółka ma też coraz większe trudności z kompletowaniem personelu, który zgadzałby się na niskie pensje, i była zmuszona do podwyższenia wynagrodzeń. Koszty płac wzrosły o aż 33 proc. w drugim kwartale, a 27 proc. w całym półroczu. W pierwszym półroczu na pracowników grupa LPP wydała o 55 mln zł więcej niż rok temu. O 57 mln zł więcej kosztowała też centrala spółki, w tym dział sprzedaży internetowej.

W efekcie powyższych czynników zyski grupy LPP spadły w drugim kwartale o 34 proc. w porównaniu z 2015 rokiem, mimo 16-procentowego wzrostu przychodów. Poprawie zyskowności grupy nie pomogło zmniejszenie inwestycji.

Wybrane wyniki grupy LPP (mln zł)
mln zł 2 kw. 2016 2 kw. 2015 Zmiana % 1 p. 2016 1 p. 2015 Zmiana %
Przychody ze sprzedaży 1502,4 1291,3 16,4 2677,2 2293,8 16,7
EBIT 86,5 136,8 -36,8 22,6 160,5 -85,9
EBITDA 152,7 192,5 -20,7 151,8 266,6 -43,1
Zysk netto 89,8 136,6 -34,3 24,2 99,3 -75,6
Przepływy operacyjne 279,6 231,2 20,9 77,4 28,2 174,7
Przepływy inwestycyjne -81,4 -94,4 13,8 -98,9 -190,6 48,1
Przepływy finansowe -125,2 -103,0 -21,6 16,7 134,6 -87,6
Marża EBITDA 10,2 14,9 -4,74 5,7 11,6 -5,95
Marża netto 6,0 10,6 -4,60 0,9 4,3 -3,42
Źródło: raport półroczny LPP

Marsz na Niemcy

Aż o 165 proc. (+48 mln zł) grupa LPP w pierwszym półroczu zwiększyła sprzedaż w Niemczech. Ten rynek daje chwilowo jednak tylko 3 proc. przychodów całej grupy. Dużo ważniejsza jest Rosja, drugi po Polsce najważniejszy rynek dla LPP. W pierwszym półroczu sprzedaż wyniosła tam 459 mln zł (+13 proc.) i stanowiła 17 proc. przychodów grupy.

Dobrze rozwija się też sieć w Czechach (29 proc. wzrostu przychodów, +26 mln zł), na Słowacji (41 proc. wzrostu przychodów, +21 mln zł) oraz w Rumunii (127 proc. wzrostu, +22 mln zł).

W samej Polsce przychody wzrosły tylko o niecałe 10 proc., czyli o 139 mln zł, podczas gdy przychody całej grupy były większe o 383 mln zł.

Giełda przyjęła wyniki ze spokojem

Wyniki drugiego kwartału, mimo że słabsze niż rok wcześniej, nie rozczarowały inwestorów. Kurs akcji LPP rośnie o niecały procent. Akcje spółki spadały od publikacji bardzo słabych danych za pierwszy kwartał, kiedy spółka miała 66 mln zł strat, co było wynikiem o 28 mln zł gorszym niż rok wcześniej.

Notowania tygodniowe akcji LPP

spółka dnia
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
janek
8 lat temu
nic dziwnego,że tracą...przecież tego badziewia prawie nikt już nie chce. Jeszcze kilka lat temu kupowałem u nich mnóstwo ciuchów. Były ładne,solidne i niedrogie...teraz już tylko niedrogie
Madzia
8 lat temu
Coraz gorsze ciuchy, kiepskie materiały i jakość ... Należy zmienić projektanta, przerzucić sie na bawełnę z dodatkami.... Kolory letnie i wiosenne, dosyć tych szarości !
mef
8 lat temu
@Pracownik1234354 Przecież LPP nie produkuje tylko w Bangladeszu. Część produkcji zlecana jest w Europie, w tym w Polsce. Musisz zweryfikować swoje informacje bo piszesz nieprawdę. A jeśli chodzi o produkcję w Bangladeszu to firma daje w ten sposób zarówno zatrudnienie w biedniejszych krajach jak i szanse rozwoju gospodarki. Nie popiera w ten sposób przecież nieludzkiej ciężkiej pracy na skraju wykończenia tylko daje szanse zarobku. Dowodem tego jest chociażby pilnowanie dostawców pod kątem bhp. Gdyby pozamykać fabryki w Bangladeszu to gdzie Twoim zdaniem Ci ludzie znaleźliby pracę? Ile osób nie miałoby za co żyć i czego jeść?
lxxx
8 lat temu
Jeżeli w biznesplanie zakłada się BANGLADESZ -praca niewolnicza i POLSKA praca niewolnicza no to nagle może sie okazać że kosmiczne zyski spadają.Dla niewtajemniczonych sztuka odzieży z Bangladeszu sprzedawana w sieci reserved to 2-4 zł,kontenerem do niemiec aby uniknąc płacenia VATU w Polsce i zapłacić go ewentualnie po sprzedaży ....czystej postaci wyzysk.
Pracownik1234...
8 lat temu
LPP to firma która w Polsce nic nie produkuje. A żyje z wręcz niewolniczej pracy mieszkańców Bangladeszu i innych bardzo biednych państw gdzie pracownicy za kilka dolarów dziennie szyją ubrania sprzedawane w Polsce za kilkadziesiąt i więcej dolarów za sztukę. LPP od obozów pracy różni się tylko tym że niewolnicy nie mieszkają i nie pracują w Polsce. A losem robotników z Bangladeszu nikt się nie przejmuje.