Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

"Być albo nie być". Produkcja Jeepa Avengera to nowy rozdział dla fabryki w Tychach

129
Podziel się:

Ulokowanie produkcji nowego modelu w fabryce to zawsze jest być albo nie być. I my otwieramy nowy rozdział - mówi money.pl Tomasz Gębka, dyrektor fabryki Stellantis w Tychach. Powstaje tam nowy Jeep Avenger w wariancie elektrycznym i benzynowym. I w pełni ma zasługiwać na przydomek "polskiego Jeepa".

"Być albo nie być". Produkcja Jeepa Avengera to nowy rozdział dla fabryki w Tychach
Jeep Avenger na statycznej prezentacji w Warszawie. Produkowany jest w Polsce (Autokult, Marcin Łobodziński)

Jeep Avenger to pierwszy elektryczny model kultowej amerykańskiej marki, będącej dziś częścią koncernu Stellantis. Zaprojektowano go we Włoszech, wyposażono w chińskie ogniwa baterii, a powstawać będzie w Tychach.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że należąca do tego samego koncernu fabryka silników FCA Poland w Bielsku-Białej szykuje zwolnienia grupowe największe od 10 lat. Pracę straci około 300 z 800 zatrudnionych tam osób. Powód? Spadek zamówień na konwencjonalne silniki i nadchodzące zaostrzenie norm emisji spalin.

Dlatego, jak mówi nam Tomasz Gębka, dyrektor fabryki Stellantis w Tychach, start produkcji modelu Jeep Avenger w Tychach to sprawa przyszłości dla tego zakładu. - Uruchomienie produkcji nowego samochodu zawsze daje jakiś spokój. Przez jeden dzień możemy świętować i cieszyć się, ale już drugiego dnia to ogromna odpowiedzialność i wzmacnianie reputacji. Po to, aby trzeciego dnia firma podjęła decyzję, że znów za kilka lat ulokuje u nas produkcję nowego modelu. To zawsze jest być albo nie być dla fabryki. I my otwieramy nowy rozdział - stwierdził w rozmowie z money.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rekord w polskiej fabryce. Wyprodukowano 4 miliony aut

Jeep Avenger "made in Poland"

Ostatniego dnia stycznia fabryka Stellantis w Tychach osiągnęła poziom produkcji 100 egzemplarzy nowego Jeepa Avengera dziennie. I zapewnia, że to dopiero początek jej możliwości, choć przedstawiciele koncernu nie chcieli zdradzić liczb, obrazujących moce produkcyjne.

- Decyzją o produkcji Jeepa Avengera w Tychach koncern mówi nam: jesteście na mapie. Oczywiście, nie jesteśmy projektantami samochodów elektrycznych, ale nie zajmujemy się "ślepym" ich składaniem. Budujemy know-how, bo fabryka to nie są klocki lego - dodał Tomasz Gębka.

Gębka przekonywał, że to "polski" Jeep Avenger. - To u nas jego nadwozie jest zgrzewane i składane do odpowiedniej geometrii. Malujemy je w naszej lakierni i prowadzimy finalny montaż. Wiele paneli, czyli wytłoczeń trafiających na spawalnię powstaje w Polsce. Pewne elementy tłoczone są w naszym zakładzie w Tychach, a inne przez polskich poddostawców - wylicza szef tyskiego zakładu Stellantis.

Silnik elektryczny otrzymujemy z fabryki Stellantis we Francji, ale spalinowy produkowany jest w Tychach, w naszym drugim zakładzie. Zderzaki pochodzą od polskich dostawców, fotele, tapicerka... Nawet chińskie moduły baterii dopiero u nas są montowane w tzw. battery pack. Ten samochód w pełni zasługuje na miano "made in Poland" - podkreśla.

Jeep Avenger. Podbije polski rynek SUV-ów?

To nie tylko granie na patriotycznej nucie. Podczas statycznej prezentacji Jeepa Avengera podkreślono, że tam, gdzie modele tej marki są produkowane, zdobywają również znaczący udział w rynku. Tych fabryk jest 11 w sześciu krajach - oprócz Polski to także USA, Meksyk, Brazylia, Włochy i Indie. I we Włoszech Jeep ma 10-proc. udział w segmencie SUV, a w Brazylii 20 proc.

- Udało nam się przekonać centralę koncernu, że elektromobilność w Polsce nie jest na tyle rozwinięta, by budować plany sprzedaży wyłącznie na aucie elektrycznym. Dlatego nasz kraj będzie trzecim rynkiem w Europie, na którym Avenger będzie dostępny też w wersji benzynowej - ogłosił dziś Janusz Ellert, dyrektor marki Jeep w Polsce.

Tyski zakład Stellantis już rozpoczął produkcję na rynek włoski i hiszpański. W polskich salonach Jeep Avenger ma pojawić się od kwietnia, a wersji w pełni elektrycznej można się spodziewać latem. Cena podstawowej konfiguracji "elektryka" to 173 tys. 500 zł, a Jeep Avenger z napędem benzynowym został wyceniony od 99 tys. 900 zł. To różnica ponad 70 tys. zł.

Więcej o samym samochodzie i tym, jakich wrażeń dostarczył Jeep Avenger podczas statycznej prezentacji w Warszawie, można przeczytać w artykule Marcina Łobodzińskiego w serwisie autokult.pl.

Tychy na motoryzacyjnej mapie

Jeep Avenger to niejedyny model koncernu Stellantis produkowany w Zakładzie Tychy FCA Poland, największej fabryki tej grupy w Europie. Produkowany tam jest m.in. Fiat 500. Fabryka zatrudnia ponad 2 tys. osób, a na jej terenie działa ponad 50 innych firm, które są podwykonawcami zakładu. Silniki spalinowe z kolei produkowane są w pobliskim zakładzie dawnej PSA Groupe w Tychach, gdzie powstawały wcześniej na potrzeby Opla, a później również Peugeota i Citroena.

W ślad za Jeepem Avengerem w tyskim zakładzie Stellantisa produkowane mają być także nowe modele Fiata i Alfy Romeo z napędem hybrydowym i elektrycznym z segmentu B-SUV.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
przemysł
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(129)
piekarz
rok temu
Ciekawe jak będzie z jakością wykonania bo tymi co jeżdziłem bywało różnie
szmelc
rok temu
super auto to Izera,fajnie jeździ jedna z miliona
jan
rok temu
Tak panie dyrektorze fabryki, ma pan rację ,jest to polski samochód " made in Poland"
Adaś
rok temu
To może sławny lasek na Śląsku ocaleje?
fdsfsd
rok temu
jedyne co tam jest polskiego to tania sila robocza i zwolnienia z podatkow
...
Następna strona