Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Chętnych nie było. Legendarna marka ponownie na sprzedaż

18
Podziel się:

Po raz kolejny majątek Ursusa został wystawiony na sprzedaż, który zdobył popularność na produkcji ciągników. Syndyk Paweł Głodek przekazał, że nowa cena wywoławcza jest 25 mln zł niższa niż w marcu. Wówczas nikt nie złożył oferty - podaje "Fakt".

Chętnych nie było. Legendarna marka ponownie na sprzedaż
Ursus ponownie wystawiony na sprzedaż (East News, Tadeusz Koniarz/REPORTER)

Pierwsza próba sprzedaży Ursusa, kultowego producenta ciągników miała miejsce w marcu 2024 roku. Jak mogliśmy wówczas przeczytać, cena wywoławcza za Ursusa wynosiła 124 535 881,82 zł. Ursus miał zostać sprzedany w całości, jednak nikt nie złożył oferty zakupu.

Jak przekazał "Fakt", syndyk Paweł Głodek podjął decyzję o zorganizowaniu kolejnego konkursu na zakup Ursusa. Tym razem cena wywoławcza została ustalona na 99 mln złotych, co oznacza, że jest o blisko 25 mln złotych niższa niż podczas poprzedniej licytacji. Otwarcie ofert zaplanowano na 20 czerwca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera

Oferty można składać do 18 czerwca, a potencjalni nabywcy muszą wpłacić wadium w wysokości 10 milionów złotych. Nowy właściciel otrzyma prawo do znaku towarowego marki Ursus, którego wartość szacuje się na 7 milionów złotych. Ponadto, w skład majątku wchodzą zakłady produkcyjne w Dobrym Mieście i Lublinie oraz nieruchomości o powierzchni ponad 4 hektary w Biedaszkach Małych w gminie Kętrzyn.

Problemy Ursusa

Spółka od lat zmagała się z problemami finansowymi i próbowała wyjść na prostą. Pod koniec 2020 r. złożyła wniosek o postępowanie restrukturyzacyjne. Tego nie udało się przeprowadzić w cztery miesiące i w marcu 2021 r., aby uniknąć bankructwa, Ursus złożył wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego.

Jednak Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego i ogłosił upadłość Ursusa. Syndykiem została spółka KGS Restrukturyzacje - pisaliśmy na money.pl.

Obecnie upadająca spółka to tak naprawdę próba reaktywacji Ursusa, bo Pol-Mot w 2011 r. przejmował przede wszystkim znak towarowy, gdy same zakłady Ursus były już praktycznie bankrutem.

Plany reaktywacji marki były bardzo ambitne. Ursus inwestował m.in. w Afryce, a montownie firmy odwiedził w 2017 r. prezydent Andrzej Duda. Firma próbowała podbić także rynek autobusów elektrycznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
Polak
3 tyg. temu
38 milionowy kraj nie produkujący obecnie własnych ciągników - oto do czego doprowadziły rządy od początku lat 90. Nie mamy własnej motoryzacji ani ciągników. Zaorano nasze firmy a teraz na ich miejscu stoją lub budują się osiedla mieszkaniowe. Ursus zajmował powierzchnię 160 hektarów. Kilkadziesiąt hektarów zajmowały hale i budynki fabryczne w których ciągnik produkowany był od podstaw. W Ursusie w Warszawie i jego filiach min. w Gorzowie, Chełmnie i Lublinie pracowało kilkanaście tysięcy ludzi. Wokół fabryki w Warszawie powstała dzielnica Ursus z całą infrastrukturą: firmą energetyczną, osiedlami, szkołami, sklepami itd. Dzisiaj po firmie zostało niewiele. Ursus miał potencjał, był znany na całym świecie. Niestety doprowadzono go do upadku na czym zarobiło szereg firm i osób. To jest obraz Polski. Tak w mniejszym lub większym stopniu działo się praktycznie w każdym polskim mieście. Teraz rządzą nami obce koncerny i kapitały. Neokolonializm w czystej postaci. Daliśmy się omamić i wykorzystać nie stawiając żadnego oporu.
aaaaa
3 tyg. temu
co na to kacperkowy duda?
pokomon
3 tyg. temu
Po co nam polskie ciągniki, skoro możemy kupować dwa razy droższe w Niemczech?
Obserwator
3 tyg. temu
Może Chrzanowski kupi za 1 zł?
Emeryt
3 tyg. temu
Wrzodaka powinni zrobić prezesem i on by już wiedział jak zarządzać tą firmą.