Bronisław Komorowskimarszałkiem Sejmu, aWaldemar Pawlakwicepremierem oraz ministrem do spraw gospodarczych - to, jak informuje "Dziennik", wynik pierwszej rundy negocjacji koalicyjnych.
Nie wiadomo natomiast, kto pokieruje MSZ. Dotąd pewna kandydaturaRadosława Sikorskiegostanęła bowiem pod znakiem zapytania - czytamy w gazecie.ZOBACZ TAKŻE:
PSL zgadza się na ministra z PO
Nieoczekiwanie okazało się, żeDonald Tusknie chce oddać kierowania polską dyplomacją byłemu ministrowi obrony w rządzieJarosława Kaczyńskiego.
Poszukiwania innego kandydata nie przyniosły efektu. Szefowi PO, jak dowiedział się "Dziennik", odmówili zarówno profesorWładysław Bartoszewski, jak i były premierJerzy Buzek.
Powrócił więc pomysł, by na czele polskiej dyplomacji stanął szef komisji do spraw zagranicznych w Parlamencie Europejskim - Jacek Saryusz-Wolski.
Z koleiBogdan Zdrojewski, typowany na stanowisko szefa MON lub ministra kultury - według gazety - w ogóle nie wejdzie do rządu. Propozycję objęcia Ministerstwa Edukacji Tusk złożył natomiastJarosławowi Gowinowi.
Na tle wewnętrznych roszad w PO w miarę bezproblemowo wydają się na razie przebiegać negocjacje z ludowcami. Obok Pawlaka do rządu - jak pisze "Dziennik" - ma wejśćMarek Sawickijako minister rolnictwa orazStanisław Żelichowskijako minister środowiska.