Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fedak atakuje Boniego: On gra dla Towarzystw Emerytalnych

0
Podziel się:

Ich realizacja spowoduje, że do emerytur trzeba będzie dokładać jeszcze więcej.

Fedak atakuje Boniego: On gra dla Towarzystw Emerytalnych
(kprm.gov.pl)

Zmiany w OFE, przygotowane przez zespół ministra Michała Boniego, są korzystne wyłączenie dla towarzystw emerytalnych - oceniła minister pracy Jolanta Fedak, przedstawiając uwagi, jakie resort przygotował do propozycji Boniego.

Termin konsultacji w sprawie założeń do zmian w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych upływa w piątek. Minister pracy podpisała już uwagi resortu do tych założeń, zaznaczając, że _ nie rozwiązują one podstawowych problemów ubezpieczonych _.

_ - Zmiany w funkcjonowaniu OFE, przygotowane przez zespół ministra Boniego, nie spowodują, że system emerytalny stanie się tańszy, prostszy i bardziej bezpieczny, a o to przecież chodzi _ - podkreśliła Fedak. Dodała, że _ długofalowo system ten będzie nawet droższy od obecnego, ponieważ zostaje wprowadzona nowa opłata, tzw. solidarnościowa _.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/39/t74791.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/fedak;zawiesmy;skladki;do;ofe;na;trzy;lata,118,0,712310.html) Fedak: Zawieśmy składki do OFE na trzy lata
Jak zaznaczyła minister, _ zgodnie z założeniami, opłata solidarnościowa pobierana przez Powszechne Towarzystwa Emerytalne, zarządzające OFE, ma wynosić 2 proc. od zysków, jakie osiągnie fundusz z powodu hossy na giełdzie _. _ Natomiast w razie bessy, gdy środki zgromadzone przez ubezpieczonego stracą na wartości, nie otrzyma on żadnej rekompensaty _ - dodała.

Zdaniem Fedak, dobrym pomysłem jest wprowadzenie subfunduszu, w którym środki zebrane na emeryturę będą inwestowane bezpiecznie, nie będą podlegały wahaniom giełdowym. _ Nie ma jednak potrzeby tworzenia specjalnych subfunduszy C, inwestujących w obligacje. Lepiej na kilka lat przed emeryturą skierować wszystkie środki do ZUS _ - zaznaczyła.

_ - Ostatecznie przecież i tak to budżet państwa odpowiada za bezpieczeństwo środków zgromadzonych na emeryturę: czy to emitując obligacje, które potem musi wykupić od OFE, czy gwarantując wypłatę tych środków poprzez ZUS _ - powiedziała Fedak.

Minister negatywnie oceniła proponowaną zasadę obligatoryjnego kierowania składek osób młodych, mających mniej niż 40 lat, do subfunduszu A, inwestującego agresywnie, głównie w akcje.

_ Istnienie takiego agresywnego subfunduszu można byłoby ewentualnie rozważać tylko wtedy, gdyby nie był on obowiązkowy, a składki odprowadzane do OFE wynosiłyby od 1,5 do 2 proc. pensji pracownika, a nie - jak obecnie - 7,3 proc. Wyższa musiałaby być wówczas składka do ZUS, która obecnie wynosi 12,2 proc. _ - powiedziała Fedak.

Dodała, że zły jest też pomysł stopniowej likwidacji obecnych funduszy inwestujących w sposób mieszany - częściowo w akcje, a częściowo w obligacje. _ Trudno zrozumieć, dlaczego likwidowane są rozwiązania dające możliwość inwestowania na różne sposoby, zarówno na giełdzie, jak i w obligacje _ - powiedziała minister.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/17/t111377.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/premier;przecina;dyskusje;o;ofe;nie;bedzie;wiekszych;zmian,103,0,712807.html) Premier przecina dyskusje o OFE. Nie będzie większych zmian
Krytyczna ocena resortu pracy dotyczy również wyboru, jakiego miałby dokonywać ubezpieczony na 10 lat przed emeryturą. Mógłby decydować, czy chce pozostawić środki zebrane na emeryturę w subfunduszu agresywnym, inwestującym na giełdzie, czy bezpiecznym, inwestującym w obligacje.

_ - To nie jest żaden wybór. Prawdziwy wybór polegałby na daniu ubezpieczonym możliwości nieprzystępowania do OFE albo wychodzenia z nich i przekierowania wszystkich zebranych środków do ZUS. I taką właśnie możliwość należy wziąć pod uwagę w debacie nad reformą OFE _ - powiedziała Fedak.

Minister zaznaczyła też, że założenia są nieprzemyślane z punktu widzenia skutków dla budżetu. _ Wynika z nich bowiem, że wskutek wprowadzenia różnie inwestujących subfunszuszy, gwałtownie spadnie popyt na obligacje skarbowe z 13,2 mld zł w 2011 r. do 4,4 mld zł w 2012 r. i 1,8 mld zł w 2013 r. _ - powiedziała.

Zdaniem resortu pracy, należy też zastanowić się, czy zaproponowana przez zespół ministra Boniego likwidacja od 2014 r. akwizycji na rzecz OFE będzie korzystna dla ubezpieczonych.

_ - W obecnych warunkach, gdy jest tylko jeden rodzaj funduszy emerytalnych, a poszczególne OFE w zasadzie ze sobą nie konkurują, nie ma potrzeby utrzymywania akwizytorów, bo to podwyższa koszty funkcjonowania OFE. Natomiast w sytuacji, gdyby powstały różne subfundusze, a ubezpieczony musiałby decydować, do którego chce należeć, pomoc akwizytorów mogłaby okazać się niezbędna _ - powiedziała Fedak.

Emerytury kosztują nas coraz więcej

Z projektu budżetu państwa na przyszły rok przygotowanego przez rząd wynika, że w 2011 roku dotacja do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wyniesie 37,1 mld złotych. To o 2,1 procent mniej niż w tym roku, ale aż o ponad 16 procent więcej niż dwa lata temu.

_

źródło: w latach 2005-2009 ZUS, w 2010 r. ustawa budżetowa, w 2011 r. projekt ustawy budżetowej _

W rzeczywistości jednak budżet do emerytur dopłaci znacznie więcej. Tylko w 2010 r. ZUS na wypłatę emerytur potrzebuje prawie 102 mld złotych. Składki zusowskie pokryją mniej więcej połowę tej kwoty. Na pozostałe ponad 50 mld zł pójdzie nie tylko część zapisanej w budżecie oficjalnej dotacji celowej (kasa państwa dofinansowuje również renty i inne zasiłki wypłacane przez ZUS), ale też ukryte wsparcie. Bo za takie należy uznać refundację składek przekazywanych do OFE.

_ - Blisko 40 mld złotych z tego co dopłacamy do FUS, to jest jawna dotacja z budżetu. Jest jednak jeszcze kolejna kwota, około 20 mld złotych i nazywamy to refundacją składek do OFE - tłumaczy Agnieszka Chłoń Domińczak, była wiceminister pracy i polityki społecznej, współautorka ustawy o emeryturach pomostowych . _Według niej jest to niejawna dotacja budżetowa. ZUS przekazuje bowiem do OFE składki wpłacane przez przyszłych emerytów objętych nowym systemem. Powoduje to jednak wyrwę w jego kasie, którą pokrywa budżet państwa.

W tej sytuacji z kasy państwa na emerytury przeznaczymy tylko do 2020 roku około 610 mld złotych. I to w najbardziej optymistycznym wariancie prognozy zusowskiej. Według niej podatnicy będą musieli ponosić koszty świadczeń emerytalnych nawet jeszcze po 2050 roku. Dopiero za około 45 lat można liczyć, że system wyjdzie na prostą.

_

_źródło: Prognoza wpływów i wydatków funduszu emerytalnego do 2060 roku

Według opracowanej przez ZUS _ Prognozy wpływów i wydatków Funduszu Emerytalnego do 2060 roku – obecnie pracować może niemal 65 proc. Polaków, a tylko niecałe 17 proc. przekroczyła wiek emerytalny . _ Za 50 lat zdolna do pracy będzie mniej połowa społeczeństwa, a równocześnie do prawie 40 proc. zwiększy się odsetek seniorów, których emerytury przynajmniej w części finansowane będą ze składek.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/223/t49375.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rostowski;krytykuje;bruksele;za;decyzje;w;sprawie;ofe,202,0,684490.html) Rostowski krytykuje Brukselę za decyzję w sprawie OFE Minister finansów: Propozycje dotyczące nie wliczania pieniędzy dla Funduszy do deficytu są niewystarczające.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/129/t87169.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/przedsiebiorcy;dobrze;oceniaja;projekt;reformy;ofe,117,0,705909.html) Przedsiębiorcy dobrze oceniają projekt reformy OFE Minister Michał Boni proponuje m.in. wprowadzenie subfunduszy.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/147/t90259.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/zus;lepszy;od;ofe;rzad;daje;funduszom;ostatnia;szanse,193,0,665025.html) ZUS lepszy od OFE. Rząd daje funduszom ostatnią szansę Przez jedenaście lat od wprowadzenia reformy emerytalnej najlepszy OFE zarobił dla przyszłych emerytów niewiele ponad 45 procent. W tym samym czasie kapitał zgromadzony w ZUS został zwaloryzowany o prawie 60 procent.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)