Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kerry mówi o ograniczeniu sankcji wobec Rosji

0
Podziel się:

Szef amerykańskiej dyplomacji wskazał warunki. Tymczasem po podpisaniu porozumienia, popierani przez Rosję terroryści rozpoczęli ofensywę.

Kerry mówi o ograniczeniu sankcji wobec Rosji
(AP/Fotolink/East News)

Stany Zjednoczone są gotowe ograniczyć sankcje wobec Rosji. Warunkiem jest całkowite wprowadzenie w życie porozumień, zawartych w Mińsku. Poinformował o tym amerykański sekretarz stanu John Kerry. Tymczasem prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przyznał w Brukseli, że wdrażanie uzgodnień z Mińska w sprawie uregulowania konfliktu ukraińskiego nie będzie łatwe. Zaapelował do UE o wywieranie presji, aby porozumienie było wypełniane.

Polityk zastrzegł, że ograniczenie sankcji będzie uzależnione od ścisłego przestrzegania zarówno ustaleń, które zapadły dziś, jak i tych z września ubiegłego roku. Szef amerykańskiej dyplomacji przyznał, że do przywrócenia pełnej suwerenności Ukrainy jest jeszcze długa droga. Wezwał też wszystkie strony konfliktu do powściągliwości a separatystów i Rosjan do jak najszybszego wstrzymania ataków na ukraińskie miasta. Kerry wyraził też radość z zawartego przez Kijów porozumienia z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie pożyczki w wysokości 17,5 miliarda dolarów.

_ - Temat sankcji poruszyła tego samego dnia rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki, która nie wykluczyła jednak możliwości nałożenia na Rosję kolejnych sankcji. Jednak zamiast podejmowania tego typu posunięć Waszyngton wolałby zobaczyć, że porozumienia z Mińska wchodzą w życie, a na wschodzie Ukrainy sytuacja się normalizuje - _zapewniła Psaki.

_ - Nie zdjęliśmy ze stołu wszystkich opcji. Takie dyskusje cały czas trwają. Z pewnością wolimy zobaczyć efekty wejścia w życie porozumień dotyczących zawieszenia broni, wycofania ciężkiej broni i wszystkich zagranicznych żołnierzy _ - powiedziała Psaki na spotkaniu z dziennikarzami.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przyznał w Brukseli, że wdrażanie uzgodnień z Mińska w sprawie uregulowania konfliktu ukraińskiego nie będzie łatwe. Zaapelował do UE o wywieranie presji, aby porozumienie było wypełniane.

Poroszenko został zaproszony na nieformalny szczyt unijny, by przedstawić przywódcom krajów UE sytuację na Ukrainie. Szczyt odbywa się kilka godzin po zakończeniu negocjacji w Mińsku, gdzie uzgodniono warunki zawieszenia broni.

_ - Dziś przekonałem się o jedności Unii Europejskiej. To najważniejsze dla mnie. Jedność UE, która broni europejskiej wartości, siła ducha i solidarność okazana Ukrainie _ - powiedział Poroszenko dziennikarzom. _ Oczekujemy, że wdrażania porozumienia nie będzie łatwe _ - dodał.

Jak relacjonował, natychmiast po podpisaniu porozumienia _ popierani przez Rosję terroryści rozpoczęli ofensywę _, a zawieszenie broni ma wejść w życie dopiero w nocy z soboty na niedzielę. _ Dlatego tak ważne jest utrzymanie presji w celu wypełnienia obietnic dotyczących wycofania ciężkiej artylerii, natychmiastowego uwolnienia jeńców, wycofania żołnierzy i bojowników z ukraińskiego terytorium i zamknięcia granicy, co jest kluczowym elementem dla suwerenności mojego kraju _ - powiedział.

Sztab operacji antyterrorystycznej poinformował, że w ciągu dnia separatyści atakowali Ukraińców 69 razy, wykorzystując najczęściej moździerze, wyrzutnie rakiet i artylerię.

Najcięższe walki toczą się w okolicach Debalcewa. Ukraińskie pozycje były tam trzykrotnie szturmowane. Obrońcy utrzymali jednak zajmowane pozycje, a według niektórych źródeł odnieśli sukcesy zajmując miejscowość Łohwynowo, która leży na drodze łączącej Debalcewo z Artemowskiem. Sztab podkreśla, że cała trasa jest kontrolowana przez stronę ukraińską i leży w zasięgu jej ognia. Działają tam grupy dywersyjne, które są likwidowane przez Ukraińców.

Debalcewo ma strategiczne znaczenie - jest ważnym węzłem kolejowym. Prowadzi przez nie także najkrótsza droga łącząca Donieck z Ługańskiem.

Prezydent Ukrainy powiedział też dziennikarzom, że separatyści, odpowiedzialni za zestrzelenie w lipcu ubiegłego roku malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad wschodnią Ukrainą, nie zostaną ułaskawieni. _ Powinni stanąć przed sądem i zostać ukarani _ - powiedział

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oświadczył, że zaproszenie ukraińskiego prezydenta na szczyt UE było wyrazem solidarności Unii z ofiarami agresji. Podkreślił, że wyniki negocjacji w Mińsku dają nadzieję na pokojowe rozwiązanie konfliktu na Ukrainie, ale testem będzie _ przełożenie słów zapisanych na papierze w czyny _.

Zapewnił, że UE pozostanie zgodna, jeśli będzie konieczność _ mocniejszej reakcji _ oraz udzielenia Ukrainie wsparcia na odbudowę kraju. Po wybuchu konfliktu na wschodniej Ukrainie i aneksji Krymu przez Rosję UE wprowadziła sankcje wizowe i finansowe wobec ponad 130 osób, w tym rosyjskich polityków, oraz 28 firm i organizacji. Nałożyła też na Rosję sankcje gospodarcze w formie ograniczeń w dostępie do kapitału, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego i sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń.

_ Porozumienie zawarte w Mińsku jest dyplomatycznym sukcesem Ukrainy, jednak prezydent Rosji Władimir Putin nie będzie go realizował. Świat musi zrozumieć, że władze w Moskwie straciły kontakt z rzeczywistością - _ocenił politolog Ołeksandr Palij.

_ - Dobrze, że Ukrainie udało się utrzymać linię rozgraniczenia na froncie ustaloną we wrześniu i nie zgodziła się na przeprowadzenie tej linii według stanu obecnego. Pozytywne jest i to, że Ukraina nie wzięła na siebie zobowiązań dotyczących natychmiastowego wznowienia finansowania regionu kontrolowanego przez separatystów. Dobre jest porozumienie o wycofaniu z Ukrainy obcych wojsk i najemników, lecz najważniejsza jest dbałość o realizację tego wszystkiego _ - zaznaczył.

W ocenie Palija Putin nie ma zamiaru wypełniać porozumienia, a na rozmowy z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, Francji - Francois Hollande'em i kanclerz Niemiec Angelą Merkel zgodził się jedynie dlatego, że obawiał się, iż Zachód zacznie dostarczać Ukraińcom broń.

_ - Zachód powinien wyciągnąć z tego wnioski. Należałoby zrozumieć, jakie argumenty działają na Putina najlepiej; w żadnym wypadku nie są to sankcje, lecz siła _ - powiedział. _ Zachód powinien wzmocnić ukraińską armię i jej pomóc. W konflikcie z Ukrainą Putin wykorzystał już swój cały arsenał z wyjątkiem broni jądrowej. O jakiej eskalacji konfliktu możemy jeszcze mówić, skoro Rosjanie przysyłają tutaj potężnej mocy kompleksy rakietowe Smiercz? _ - pyta politolog.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)