Po wyborach w Niemczech wraca sprawa opłat za korzystanie z autostrad. Jak donoszą niemieckie media, zagraniczni kierowcy jednak będą musieli sięgnąć do portfeli.
Tygodnik _ Focus _ podaje na swoich stronach internetowych, że partie przyszłej koalicji rządowej porozumiały się w sprawie opłat za autostrady. Z informacji gazety wynika, że w Niemczech ma zostać wprowadzono winieta. Mieszkańcy kraju dostaną ją automatycznie, kierowcy z zagranicy będą musieli zapłacić.
Na razie nie wiadomo, jak wysokie będą opłaty, ani kiedy zostaną wprowadzone. Planowane jest także rozszerzenie opłat za korzystanie z dróg przez samochody ciężarowe.
Teraz płacić muszą tylko kierowcy ciężarówek o wadze powyżej 12 ton. W przyszłości opłaty mają obowiązywać już od 7,5 tony. Dzięki zmianom niemiecki rząd chce pozyskać prawie 7 miliardów euro na inwestycje w infrastrukturę drogową.
Pomysł sprzed wyborów powrócił
Z pomysłem tuż przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi wystąpił szef CSU, premier Bawarii Horst Seehofer. Jego argumentacja była prosta: skoro Niemcy muszą płacić za przejazd autostradami w większości krajów Unii Europejskiej, to dlaczego cudzoziemcy mieliby nadal jeździć za darmo w Niemczech?
Od wprowadzenia opłat za autostrady dla cudzoziemców Horst Seehofer uzależnił dalsze poparcie jego partii dla CDU Angeli Merkel.
Kanclerz Merkel powiedziała jednak _ nie _. Jej argumentacja była równie prosta: wprowadzenie opłat dla obcokrajowców byłoby sprzeczne z unijnym prawem - które wymaga, by wszystkich obywateli Unii traktować jednakowo. Okazuje się jednak, że pomysł rozważany jest na poważnie.
Czytaj więcej w Money.pl