Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

Szykują się kolejne obniżki ratingów

0
Podziel się:

Zobacz, któremu państwu może zostać przyznana niższa ocena kredytowa.

Szykują się kolejne obniżki ratingów
(PAP/EPA)

Kolejnym państwem, któremu może zostać obniżony rating jest Portugalia. Kraj z Półwyspu Iberyjskiego jest najbardziej zagrożony niewypłacalnością w gronie członków strefy euro. Polska na razie jest bezpieczna, ale zagraża jej niski kurs złotego oraz brak realnych cięć budżetowych.

Wczoraj agencja ratingowa Moody's stwierdziła, że jeśli nie nastąpią zdecydowane działania polityczne to będzie zmuszona obniżyć ratingi większości państw znajdujących się w Unii Europejskiej. Dotyczy to również państw teoretycznie najbardziej bezpiecznych: Niemiec, Austrii, Holandii czy Finlandii.

Jak wskazuje agencja, nawet w pozytywnym scenariuszu - gdy nie dojdzie do bankructw kolejnych krajów - nie uniknie się obniżek ratingów, gdyż niezbędne cięcia państwa eurolandu prawdopodobnie okupią wolniejszym rozwojem gospodarczym.

Moody's zdaje sobie sprawę z zagrożenia. Wiele państw ociąga się z cięciami i podwyżkami podatków, natomiast wskaźniki wyprzedzające koniunkturę wskazują na nadciągającą recesję. To dotyczy również Polski, której problemy zadłużeniowe nie omijają.

Nadanie nowego ratingu dla państwa wymaga przeprowadzenia niezbędnych analiz i z tego względu często jest to decyzja spóźniona. Zdecydowanie szybciej kondycję finansów publicznych państw oceniają rynki finansowe.

Najlepiej pokazuje to rentowność 10-letnich rządowych obligacji danego państwa. Jest to aktualna roczna stopa procentowa jaką można uzyskać z obligacji emitowanych przez dane państwo, o ile emitent wywiąże się ze zobowiązania.

*dane z 28.11.2011, godz. 12

Na ile nam to zagraża?

Potencjalne zagrożenie obniżenia ratingu Polski niedawno zostało oddalone. To za sprawą expose Donalda Tuska, który zapowiedział ostre reformy i cięcia. Ich efektem ma być poprawa kondycji finansowej państwa. Spodobało się to agencjom ratingowym i odsunęło groźbę obniżki ratingu o kilka miesięcy. Jednak jeżeli za słowami nie pójdą czyny, to agencje nie zawahają się obniżyć oceny wiarygodności kredytowej Polski.

Czytaj w Money.pl

Rynki finansowe podeszły bardziej sceptycznie do wystąpienia polskiego premiera. Wprawdzie rentowności polskich dziesięcioletnich obligacji zaraz po wystąpieniu spadły, to jednak nie uchroniło to ich przed wzrostem ponad granicę 6 procent kilka dni po expose.

Granicznym poziomem rentowności uznaje się 7 procent. Po trwałym przekroczeniu tego poziomu państwa nie były w stanie uregulować swoich zobowiązań bez pomocy zewnętrznej. Do Grecji, Portugalii i Irlandii dołączyły niedawno Włochy.

Dzięki dojściu do władzy premiera-eksperta Mario Montiego zwanego również _ Super Mario _ oraz pomocy Europejskiego Banku Centralnego udało się zbić rentowności poniżej 7 procent. Jednak te działania okazały się doraźne i rentowność _ dziesięciolatek _ szybko wróciła do wysokich poziomów.

Zarówna obniżka ratingu Polski, jak i wzrost rentowności 10-letnich obligacji są bardzo realnym zagrożeniem. Przede wszystkim wątpliwości będzie budzić skuteczne wdrożenie zapowiedzi z expose premiera.

Poza tym, polska gospodarka jest mocno powiązana handlowo z eurolandem. Jeśli strefa euro wejdzie w recesję, to my także odczujemy to spowolnienie. Mniejszy wzrost gospodarczy stwarza zagrożenie, że polski dług może sięgnąć ustawowego progu zadłużenia 55-procent w relacji do produktu krajowego brutto. Z tego względu minister finansów Jacek Rostowski przygotował trzy warianty budżetu.

RATINGI WYBRANYCH KRAJÓW (dane z 28.11.2011)
Fitch Ratings Moody's Standard&Poor's
USA AAA stabilna Aaa stabilna AA+ negatywna
Niemcy AAA stabilna Aaa stabilna AAA stabilna
Francja AAA stabilna Aaa stabilna AAA stabilna
Wielka Brytania AAA stabilna Aaa stabilna AAA stabilna
Belgia AA+ negatywna Aa1 stabilna AA negatywna
Hiszpania AA- negatywna A1 negatywna AA- negatywna
Włochy A+ stabilna A2 negatywna A negatywna
Polska A- stablina A2 stabilna A- stabilna
Irlandia BBB+ negatywna Ba1 negatywna BBB+ stabilna
Portugalia BB+ negatywna Ba2 negatywna BBB- negatywna
Grecja CCC negatywna Ca rozwija się CC negatywna

*AAA to najwyższy z możliwych ratingów. Oznacza to, że papier dłużny jest wolny od ryzyka kredytowego. Najgorszą ze wszystkich ocen jest D, która oznacza pewne bankructwo. Perspektywy (pozytywna, stabilna, negatywna) świadczą o tendencjach i przewidywaniach dotyczących kształtowania się ratingu w przyszłości.

Dodatkowo Polska postrzegana nadal jest jako rynek wschodzący. To oznacza, że w przypadku problemów innych państw z regionu inwestorzy wycofują swoją fundusze także z Polski. Widać to w gwałtownie malejącej wartości złotego w stosunku do walut takich jak dolar czy euro.

Każda niepokojąca wiadomość - taka jak obniżka ratingu Węgier- wpływa na spadek kursu polskiej waluty, mimo że ucieczka inwestorów nie ma uzasadnienia w fundamentach polskiej gospodarki i kondycji rodzimych firm .

Zobacz zachowanie złotego w dniu obniżki ratingu Węgier Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wysoki kurs złotego może zagrozić utrzymaniu długu publicznego poniżej ustawowych progów. Większość polskiego długu sektora finansów publicznych jest w rękach zagranicy. Na koniec 2010 roku ta część długu była wyceniana na 798,64 miliarda złotych. Wtedy jednak kurs dolara wynosił 2,98 złotego. Przy obecnym kursie średnim kursie NBP na poziomie 3,37 dług zagraniczny na koniec 2011 roku wyniósłby 904,85 miliarda złotych.

Wskazanie państwa, które jako następne może mieć obniżony rating jest zadaniem trudnym, aczkolwiek można pokusić się o pewną prognozę. Najbardziej realna wydaje się obniżka oceny wiarygodności Portugalii. Rynki po części już to odzwierciedlają wyceniając rentowność 10-letnich obligacji rządowych na poziomie 13,37 procenta, natomiast dług publiczny w przyszłym roku w relacji do PKB może wynieść ponad 100 procent, jeśli tempo wzrostu zadłużenia się utrzyma.

Perspektywa negatywna przyznana przez każdą agencje ratingowa pozwala przypuszczać, że kolejna obniżka oceny zdolności kredytowej jest tylko kwestią czasu.

*żródło: MFW, opracowanie Money.pl

Wiele się spekuluje na temat potencjalnej obniżki ratingu Włoch i Francji, które mają niebagatelnie większe znaczenie dla strefy euro oraz Unii Europejskiej jako całości. Włochom nie udało się utrzymać w ryzach rentowności obligacji poniżej 7-procent, pomimo zmiany rządu oraz pomocy EBC zarządzanego przez Włocha - Mario Draghiego.

Z kolei we Francji na duże ryzyko wystawiony jest sektor bankowy, który ma wiele obligacji zadłużonych krajów peryferyjnych strefy euro. Jak podaje Moody's, jeśli nie zostaną przedstawione propozycje cięć w systemie socjalnym to Paryż prawdopodobnie straci najwyższy rating.

Na ratunek EBC

Oczy inwestorów, ekonomistów oraz polityków zwrócone są teraz na Europejski Bank Centralny, który ma możliwości i narzędzia, które mogą pomóc w przezwyciężeniu kryzysu nękającego strefę euro. Do tej pory na wsparcie EBC nie zgadzały się Niemcy. Jednak nieudana aukcja niemieckich obligacji, w której sprzedano jedynie 65 procent oferowanych papierów złagodziła nieco stanowisko kanclerz Angeli Merkel.

O jakich narzędziach mowa? Najprościej rzecz ujmując, chodzi o _ luzowanie ilościowe _ w wydaniu europejskim, czyli nic innego jak faktyczny dodruk pieniędzy. Cała operacja polegałaby na skupie obligacji zadłużonych państw, co spowodowałoby obniżenie ich rentowności oraz ułatwiłoby sfinansowanie deficytów budżetowych przy niskim oprocentowaniu kredytu. Warto wspomnieć, że kapitał wyemitowany w ten sposób mógłby szerokim strumieniem zasilić rynki finansowe, co poskutkowałoby wzrostami na giełdach akcji czy towarów.

Decyzja o włączeniu tej potężnej instytucji w wsparcie eurolandu może nastąpić już przy ogłoszeniu _ nowego paktu stabilności euro - wspólnej inicjatywny Angeli Merkel oraz Nicolasa Sarkozy'ego. Pakiet miałby się opierać na surowych zobowiązaniach oszczędnościowych , _wymogach deficytowych czy możliwości kontroli narodowych budżetów.

Wszystko wskazuje, że nie unikniemy kolejnych obniżek ratingów państw strefy euro. Wykorzystanie Europejskiego Banku Centralnego będzie bardzo pomocne, jednak może nie wystarczyć do całkowitego powstrzymania kryzysu zadłużeniowego. W przypadku Polski, uniknięcie obniżki ratingu zależy od wdrożenia założeń expose premiera oraz niedopuszczenie do dalszego spadku kursu złotego w stosunku do euro i dolara.

Czytaj więcej o kryzysie w strefie euro w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/43/t98347.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/oecd;przestrzega;przed;niszczycielskimi;skutkami,100,0,977508.html) OECD alarmuje. Nadchodzi najgorsze? Według jej najnowszej prognozy globalnej koniunktury, niezdolność przywódców państw Unii Europejskiej do zahamowania kryzysu może skończyć się fatalnie.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/105/t86633.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/moodys;ostrzega;kraje;unii;europejskiej,101,0,977253.html) Moody's ostrzega kolejne kraje. UE zagrożona? Gwałtowne pogłębienie kryzysu zadłużenia w strefie euro stanowi zagrożenie dla ocen wiarygodności kredytowej wszystkich krajów UE - twierdzi agencja ratingowa.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/54/t195894.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/mfw;gotow;pozyczyc;wlochom;do;600;mld;euro,146,0,977042.html) Pożyczą im 600 mld euro na niski procent Oprocentowanie ma wynosić 4-5 procent, a nie 7-8 proc., na jaki kraj ten pożycza na rynkach.

_ _

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)